Cześć wszystkim,
podepnę się pod temat zważywszy, iż jestem przed samym zaopatrzeniem kotłowni w niezbędny sprzęt, a jednocześnie myślę, że wieloaspektowo wzbogacę niniejszy wątek (zwłaszcza dla budujących).
Opiszę moje zamiary /inaczej mówiąc historię rozpatrywanych rozwiązań/, podzielę się moimi spostrzeżeniami (które wynikają z różnych wątków na FM), a na końcu zapytam o Wasze doświadczenia, sugestie etc.
od podstaw:
1. dom o trzech kondygnacjach (100 metrów piwnica/100 metrów parter/100 metrów piętro) z wbudowanym garażem o powierzchni 40 m2 = łącznie 340 m2
2. budowa od początku idąca w kierunku domu o optymalnych/niskich kosztach utrzymania, (nie mylić z domem pasywnym):
a) ściany porotherm 30, na to planowany styropian grafitowy 15-17 cm, piwnica z porothermu 25/styro 5cm/bloczek betonowy,
b) ocieplenie dachu w planie 25/30 cm krzyżowo,
c) jest wentylacja mechaniczna z płytowym GWC,
d) okna z ciepłym montażem (U okna średnio w okolicach 1,0 / poza garażem i piwnicą),
e) podłogówka na parterze i piętrze w całości (200 m) / piwnice i garaż kaloryfery oraz 3 drabinki w łazienkach
Aby dopiąć całość logicznym dla mnie był w pierwszej fazie rozważań, gazowy piec kondensacyjny, kominek z płaszczem wodnym i solar do c.w.u. - jako optymalne połączenie zasilania z sieci gazowej, pracy własnej w postaci dokładania do kominka, a także matki natury.
Jak to w życiu, zaczęło się komplikować w praktyce. Płaszcz wodny odpadł ze względu na codzienne czyszczenie szyby i niechęć żony do samodzielnego palenia w kominku (a sam nie będę co dwie godziny dokładał drewna - muszę w końcu zapracować na spłatę kredytu). Co najwyżej będzie nakładka wodna (a tu z kolei tak naprawdę w sensownych pieniądzach są tylko dwie firmy na rynku / mam na myśli dwie polecane przez doświadczonych "kominiarzy"), lecz może się skończyć kominkiem z DGP z rozprowadzeniem na piętrze (lepszy kominek w niższej cenie od płaszcza wodnego) lub piecem akumulacyjnym (gromadzimy ciepło paląc w kominku i odbieramy je później przez kilka godzin (ciekawe połączenie dla bezwładności podłogówki / trzeba by było regulować w dół podłogówkę (na kilka godzin) rozpalając w piecu, aby nie dogrzewać rozgrzanego już domu).
Ale do meritum: brak płaszcza wodnego spowodował, iż szukam zamiennika do kotłowni celem zminimalizowania pełnej zależności od gazu. Pomyślałem o solarach do CO - szybko się wyleczyłem (horrendalne koszty do mizernych efektów). Następnie zostałem z solarami do c.w.u., a tu niespodzianka - w salonie pewnej firmy przy rozmowie z instalatorem pojawia się powietrzna pompa ciepła do c.w.u. (o której istnieniu nawet nie wiedziałem), a nadto wychodzi ona taniej i skuteczniej (też się do tego przychylam, chociaż różne zdania są na forum - wszystko zależy od tego na czym komu zależy
. Może kiedyś skuszę się także na powietrzną pompę ciepła do CO (ale to może, gdyby koszty ogrzewania domu były naprawdę niezadowalające).
W swych rozważaniach stanąłem przed dylematem:
- będzie kociołek kondensacyjny na gaz,
- byłaby sobie pompa powietrzna do c.w.u., ale tutaj umieszczając ją w kotłowni znajdującej się w piwnicy (pomieszczenie 12 m2) wspólnie z rekuperatorem, mam obawy czy będzie to grało jak należy. Dodatkowo chciałbym, przy ewentualnym nadmiernym zapotrzebowaniu ciepłej wody (planuje zasobnik rzędu 250-300 litrów dla docelowej rodzinki 5 osobowej), aby podpiąć do pompy także kocioł na gaz, aby szybko podgrzać wodę w razie potrzeby.
pojawiają się następujące pytania:
Skoro
pompa oziębia pomieszczenie, chociaż i tak naturalnie będzie zimą cieplej niż na zewnątrz, a także
może zakłócić pracę wentylacji mechanicznej (WM) czy można podpiąć do pompy dopływ powietrza po przejściu powietrza zużytego z domu po przepuszczeniu przez rekuperator a wylot zrobić bezpośrednio do komina wentylacyjnego z kotłowni (mam teoretycznie wolny kanał / na parterze wpiąłem do niego wylot z okapu kuchennego - taki mój wymysł aby tłuszcze - pomimo filtrów nie "latały" po przewodach WM)?
Czy można podpiąć piec kondensacyjny do pompy tak, aby załączał się w krytycznych momentach, gdy będzie nadmierne w stosunku do pojemności zbiornika zapotrzebowanie na wodę?
Jeżeli można tak zrobić, to
co myślicie o takiej kombinacji dla CO i c.w.u. celem optymalizacji kosztów utrzymania domu i uniezależnienia się od samego gazu?
Dodam, że zaopatrzę się w agregat oraz sensowny UPS na wypadek zaniku prądu z sieci?
Dużo treści, ale mam nadzieję, że przemyślanej w całości.
z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi i sugestie.