A ile Was kosztował geodeta? Jestem na etapie szukania, ale z tego co usłyszałam to jest to 800-1000 zł w Elblągu za zrobienie mapki do celów projektowych.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU nas (dolnośląskie) za mapki zapłaciłam 450 zł - robione były dopiero co w związku z przyłączem gazu.
Co do fundamentów, to w tym roku już od trzech osób, które wystartowały z budowami usłyszałam kwotę 30 000 zł, jako koszt wykonania fundamentów, czyli materiał + robocizna. Nie wiem, jaki był podział wydatków. Akurat te budowy są podobne - domy około 150m2 użytkowej, garaż, parę nośnych ścian wewnątrz obrysu, dwie budowy beton komórkowy a jedna porotherm. Wszędzie ekipy (różne) kopały ręcznie, zrobiły zbrojenie, potem ławy z gruchy i dalej murowanie z bloczków. Zaznaczam, że zastosowano wszędzie system "lania do oporu", czyli ławy są nalane prawie do powierzchni gruntu. Betonu z gruchy poszło wszędzie masę, no ale bloczków już trochę mniej i ekipa nie musi się schylać głęboko do wykopu.
Niecałe dwa lata temu z naszym stanem zero zmieściliśmy się w jakichś 9 tysiącach razem z izolacją i ociepleniem. Robocizna 100% własna. Fundamenty dokładnie według projektu, a projekt bardzo prosty i mały. Ławy 30 cm grubości głęboko w grunt, na to szalunek i ściany fundamentowe też lane. Dom z silikatów 24 cm, więc ławy szerokości 40 cm, ściany fundamentowe 25 cm. Beton z gruchy. Chudziak zrobiliśmy sami w betoniarce. No ale my mieliśmy gratisowo know how, bo jest tata, który swego czasu pracował przy budowach.
Ostatnio edytowane przez bowess ; 08-06-2010 o 11:27
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjesli 30 tys. to warto się zastanowic nad płytą fundamentową /pod warunkiem,że nie ma piwnic / , w tej kwocie wychodzi nasza płyta o pow. 100m2,ale juz ciepła,nie trzeba chudziaka,przyszła posadzka nie ma ryzyka osiadania /dzisiejsze powodzie-zawilgocenie podłoża- osiadanie// równa pow.-nie ma problemu z poziomami posadzek,murowanie praktycznie wypoziomowane,warto popatrzeć
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTeż myślę, że płyta jest warta przemyślenia, a już na pewno jest dobrym rozwiązaniem dla domu parterowego, gdzie wewnątrz jest kilka ścian nośnych, a co za tym idzie konieczne byłyby kolejne metry fundamentów pod nie. Przy niedbalstwie panującym na niektórych budowach (szerokie, nierówne i często i tak płytsze niż w projekcie wykopy, za to ławy lane bardzo grubo) myślę, że można by z takiej samej ilości materiału zrobić płytę i tak jak pisze cezka oszczędzić na chudziaku no i czasie, bo na płycie szybciej można zaczynać murowanie. No ale tu pojawia się kwestia, czy lokalny mistrz pan Miecio nie wystraszy się takiego zlecenia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych