dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6
  1. #1
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    CouldU

    Zarejestrowany
    Oct 2016
    Skąd
    Nekla
    Kod pocztowy
    62-330
    Posty
    1

    Domyślnie Drzwi zewnętrzne - problemowy inwestor

    Witam,

    Czytam to forum już od dawna, ale dopiero teraz postanowiłem założyć konto, gdyż pojawił się problem którego nie potrafię przewalczyć samodzielnie.
    Choć nie wiem czy Szanowni Państwo mi pomogą z tą sytuacją to największe zaufanie mam do tego forum!

    Otóż, dostałem zlecenie demontażu i montażu drzwi zewnętrznych przez zewnętrze biuro (nie był to mój klient).Wszystkie wytyczne były udzielane ustnie przez telefon. Wykonałem robotę tak jak życzyła sobie inwestorka, która była cały czas na miejscu. Ze względu że było to stare budownictwo futryna była zalana betonem w posadzce i ścianach oraz były 20cm blachy kotwiczące futrynę. Po ostrzeżeniach, że uszkodzimy elewację dostaliśmy zgodę inwestorki żeby działać dalej z zaznaczeniem żeby jak najmniej uszkodzić.

    Futryna z demontażu była szersza niż nowa na montaż więc szczeliny były trochę większe, ale pianka zrobiła swoje i wszystko powinno być dobrze. Że piony i poziomy są to już mówić nie trzeba.

    Dodatkowo mieliśmy zamontować wizjer który po ustaleniach z Panią inwestor znalazł się w wyznaczonym miejscu. a okapnik nie został zamontowany ze względu na różnicę w poziomi posadzki przed drzwiami i w środku domu(również z jej polecenia nie był montowany)

    Inwestorka nie podpisała protokołu odbioru po zakończonych pracach, ani nie pozwoliła zerwać folii ochronnej, gdyż uznała że montaż powinien zawierać wyprawki elewacji czego moja firma nie robi ponieważ się tym nie zajmujemy więc nie świadczę usług których nie potrafię wykonać.

    Podczas reklamacji ustaliła z biurem które zleciło mi montaż, że powinienem podnieść drzwi o 5 cm aby były zamontowane równo z posadzką zewnętrzną. Po odmówieniu wykonania takiej przeróbki i zrzekania się wynagrodzenia za wcześniejszą część pracy, dostałem groźbę o wyciągnięciu konsekwencji.

    Moi drodzy, chciałbym prosić o pomoc co w tej sytuacji zrobić. Czy rzeczywiście to ja jestem odpowiedzialny za widzimisię inwestroki która była przy całym monażu?

  2. #2

    Domyślnie

    Nic nie zrobisz. Niestety. Rozni bywaja inwestorzy i nie masz nic na poparcie swych slow.
    20 lat w branzy nauczylo mnie jednego.
    Nic na gębę
    Wystarczyla na kartce papieru informacja o tematach ktore teraz sa sporne i podpis.
    Lub nawet za zgoda Inwestora nagranie ustalen komorka czy dyktafonem tylko pamietaj by wtedy zostalo takze nagrane ze Inwestor wyraza zgode na nagrywanie
    Sorry Winetou ale masz przechlapane
    Nic nie mozesz zrobic bo przed sadem Twoi pracownicy nie beda wiarygodni

  3. #3

    Domyślnie

    Mocno jestem zdziwiony ze bedac tu od dawna i czytajac narzekania Inwestorow juz to pewnych zachowan Cie nie nauczylo.
    Kolega T12345T wielokrotnie ty powtarza i slusznie ze umowa i zawarte w niej szczegóły montazu sa swiete i niepodwazalne
    Dawno temu zanim zaczalem w wykazie stolarki zapisywac docelowy poziom wykonczonej posadzki przewiozl mnie na tym jeden ze zleceniodawcow. Zmienila mu sie koncepcja ogrzewania z grzejników na podłogowe i balkon okazal sie za wysoki. Pozniej zaczalem wpisywac takze wielkosc otworu w dniu pomiaru bo to tez sie u jednego zmienilo ma szczescie moglem mu udoqodnic ze podmurowal z boku okno bo inaczej musialbym wziac na siebie za duze okno.

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    finlandia

    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    Siedlce
    Kod pocztowy
    08-110
    Posty
    13.110

    Domyślnie

    Przed problemowym Inwestorem chroni tylko umowa (dokladnie rozpisany zakres montażu) i dobra praca,. Jeśli są rozbieżności w oczekiwaniach Inwestor-Wykonawca to trzeba wyjaśnić co i jak, krok po kroku..

    W tej sytuacji widzę też brak uzgodnień ze strony Zleceniodawcy tego montażu i chyba tu można mieć małe pretensje, ale czy życie polega na kłótni?
    A Ty?! Widząc tonącego wyciągniesz rękę? czy smartfona..

  5. #5
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    mazwoj

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    02-153
    Posty
    274

    Domyślnie

    Cytat Napisał nikt ważny Zobacz post
    20 lat w branzy nauczylo mnie jednego.
    Nic na gębę
    Amen!

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale ty jesteś "wynajęty" przez pośrednika a nie przez Inwestorkę, także Ty domagaj się zapłaty od zleceniodawcy. A co było ustalane pomiędzy Inwestorką a tobą nie powinno mieć tu odniesienia.
    Dwa, że wszystko na papierze. Nauczkę masz więc nie ma sensu abyśmy ci mówili jak kolosalne niedopatrzenie zrobiłeś.

  6. #6

    Domyślnie

    Nie do końca wiem na co ma być ta reklamacja złożona? Na piśmie też nie masz, że drzwi mają być wyżej, a wizjer na wysokości X.

    Brak umowy już wiesz czym może się skończyć? Od teraz chyba zawsze będziesz pamiętał o niej, bo nawet najsympatyczniejszy Klient może zmienić się w czyste zło jak coś idzie nie po jego myśli ale za jego pieniądze.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony