Przyznam, że miło się Panów czyta, chociaż z pewnym zakłopotaniem stwierdzam, że czegoś nie doczytaliście albo coś mieszacie . Owe 0,05 W/(m2*K) nie ma nic wspólnego z oknem jako produktem, jak chce tego blokno. To tylko założony przez Darmstad margines strat ciepła wynikający z technologii i sposobu montażu okna o założonym Uw max 0,8 W/(m2*K). Warto przy tym zauważyć, że 0,05 W/(m2*K), to jest margines strat ciepła ustalony i przyjmowany w budownictwie pasywnym, zatem podniecanie się "ogromem" strat energii przeliczonej na pieniądze dla tego typu obiektów uważam za nieco śmieszne w świetle ogólnej mizerii montażowej panującej w naszym pięknym kraju, także w budownictwie, któremu nie tylko daleko do pasywności, ale i przyzwoitej energooszczędności.
W przeciwieństwie do Darmstad, czy Rosenheim nasze ITB ma gdzieś tego typu wyliczenia, zalecenia i wskazówki dla branży okiennej albo są one ściśle tajne, bo gdyby któryś z Panów naukowców pokusił się o zbadanie strat energii wynikających z powszechnie stosowanej na naszych budowach techniki i sposobu montażu mogłoby się okazać, że nie mówimy o wartości wynoszącej 0,05 W/(m2*K), a o stratach rzędu 0,5 W/(m2*K), którymi i tak nikt się specjalnie nie przejmuje, bo dzięki sile marketingu mówi się wyłącznie o przenikalności ciepła okna, choć to w polskich realiach montażowych zwyczajny bajer służący do naciągania naiwnych.