Witam.
To mój pierwszy post na forum, pozrawiam wszystkich pytających i dzielących się wiedzą.
W mieszkaniu układamy z żoną podłogę z dębowych desek lakierowanych na pióro-wpust (iFloor DLH). Deski są fazowane na wszystkich krawędziach. Szerokość desek to 9 cm, długość jest różna, od 30 cm do 120 cm.
Ogólnie deski wyjęte z pudełka wyglądają dobrze, nie ma widocznych uszkodzeń. Dopiero przy układaniu uwidocznił się jeden mankament: deski minimalnie różnią się szerokością, przez co wzdłuż dłuższych boków po ułożeniu czasami pojawiają się szpary. Szpary nie są zbyt szerokie, około 0,5 do 1 mm, chociaż bywają długie na ~ 50 cm. Dla zainteresowanych mogę wykonać i umieścić zdjęcia.
Próbowaliśmy radzić sobie z tym problemem dobierając odpowiednio deski, tzn. dzielić deski na szersze i węższe i układać pasy desek o jednakowej szerokości. Niestety nie udało nam się wyeliminować całkowicie szpar. W związku z tym mam pytanie, czy znacie jakiś sposób aby je wyeliminować? Pierwszy raz układam tego typu podłogę i nie wiem, czy jest to naturalny efekt, z którym należy się pogodzić (prawdę mówiąc nie wygląda to aż tak źle). Z drugiej strony może przy układaniu popełniam jakiś błąd, który ktoś kto zajmuje się tym fachowo szybko wychwyci. Może rozwiązaniem byłoby np. delikatne zeszlifowanie szerszych desek? Jeśli tak to czym (długość desek dochodzi do 120 cm, jak precyzyjnie zeszlifować je na całej długości)? Bardzo proszę o sugestie.