Z tego co czytam wynika, że do komunikacji z centralą moniturującą wykorzystujecie drogę radiową, a nie zwykłe łącze telefoniczne.
Czy dobrze mi się wydaje ?
PL
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPowiadomienie radiowe jest: szybsze (odpada wybieranie numeru i czekanie na podniesienie słuchawki), pewniejsze (jak złodzieje odetną telefon to ...upa!), droższe niestety w zakupie, ale potem nie płacisz za wykonane połączenia jak to jest w przypadku powiadomienia telefonicznego.
Jak widać jestem zwolennikiem radiopowiadomienia.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł
____________________________________________
Jak się pracuje młotem pneumatycznym to nie ma miejsca na 'undo' !!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPL dobrze Ci się wydaje. Ja mam Juwentus. 85 zł brutto, alarm+nadajnik 2500 zł. Zeszli troche z ceny bo podesłałem im następnego klienta.
U mnie było i 5 fałszywych alarmów , nie policzyli za interwencje ani grosza, czas sam stoperm mierzyłem, najdłuższy 4,5 min. nawet jak nie ma alarmu to i tak mają stałą trasę patrolowania i zaglądają ot tak.
Zasadniczo jestem zadowolony.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMonitoring to odbieranie sygnałów z centrali alarmowej. Jeśli jest sygnał włamania, to powiadamiają agencję ochrony w celu podjęcia interwencji. To znaczy powiadamiają o konieczności wysłania patrolu. To oni dzwonią do właściciela i to u nich odwołuję się alarmy i za ich posrednictwem patrole. Dodatkowo powiadamiają jak jest usterka (brak zasilania).Napisał Anonymous
Jeśli kupisz usługę od jednej firmy np. Solid to oni wykonują obie funkcje, tj. monitoring i interwencje.
Pozdrawiam
Marzek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNIESTETY!!!Napisał Marzek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpodrzucam temat.
słyszałem, że najlepiej jest podłączyć się do agencji przez centrum monitoringu alarmu (mam nadzieję, że nie pokręciłem nazwy). podobno (!) kosztuje coś ok. 20 zł drożej niż sam abonament w agencji ale wg. instalatorów (tych spoza agencji ochrony) jest to jak najbardziej uzasadniony wydatek. działa to na takiej zasadzie, że sygnał idzie do tego centrum i do agencji więc można sprawdzic, czy rzeczywiście reagują prawidłowo. rocznie taka dopłata to prawie 250 zł czyli mniej więcej dwa abonamenty dla agencji np. po 120 zł (z vat).
czy ktoś spotkał się z takim centrum ?? innymi słowy czy opłaca się dopłacać ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoże sie troszke usmiejecie, ale ponieważ na razie nie ma co ukraść w domu poza 21" telewizorem (10lat) to podpisałem umowe na tzw. straszenie. 1 x dziennie podjeżdza patrol, wysiada 2 osiłków, przeciągają się pod domem - wykazują zainteresowanie domem i odjeżdzają. Koszt 30,- zł + VAT. Jak już obrosne w piórka po budowie to zmienię pewnie na inną opcję, ale na razie tak zostanie (brak kasy na radiopowiadomienie). Acha, okna i drzwi okleili, że monitorowany
Ot taki straszak.
Od 27 lutego 2005 na swoim !!!!
Szukam ekipy (solidnej) do podbitki.
----------------
Maciek (Płock)
GG: 2260023
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychhehe dobreNapisał Cypek
chyba taki straszak najbardziej podoba się paniom ....... z sąsiedztwa
btw. też myślę jaką firmę wybrać - w okolicy najwiecej jest solid - 3 najbliższych sąsiadów ma (może będzie jakaś zniżka) bo brać jakąś inną to nie wiem czy jest sens. w okolicy widziałem też esom i pogoń. nie wiedziałem zaś juwentusu (może siedzą w maskujących wozach . )
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA ja jestem zdania, że trzeba słuchać dobrych rad forumowiczów i w miarę możliwości mieć różne firmy odpowiedzialne za monitoring i interwencje a przede wszystkim nie wspierać monopolistów (czy jak to się ładnie nazywa wiodących operatorów) w dowolnej dziedzinie. Sąsiadom można poradzić, żeby czytali forum
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodnoszę wątek i mam pytanie: czy w umowach z agncjami macie jakieś zapisy o zianie mieięcznego abonamentu? Tj. czy cena podlega zmianom i jak? Ją jakieś zapisy o obniżaniu/podwyższaniu ceny?
Dostałem projekt umowy od SOLID i jest tam zapis o waloryzacji abonamentu wskaźnikiem inflacji. Też tak macie? Czy można to z nimi negocjować? Komuś się udało wyeliminowanie tego zapisu?
Pozdrawiam
Udało się od 1.07.2007 w nowym domu
Nasz Dom: http://picasaweb.google.pl/gendek1
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA dlaczego chcesz wyeliminować ten zapis? Skoro wszystko drożeje, to dlaczego jedna z usług (monitoring i ochrona) ma nie zdrożeć?Napisał Krupiarz
Co masz im do zaoferowania, że chcesz negocjować umowę? Ochronę Twojego supermarketu czy innego równie dużego obiektu?
Tak naprawdę, to "oszczędzanie" na ochronie kończy się tak, że Ty udajesz, że im płacisz (niską stawkę), a oni udają, że chronią
Dopiero jak przyjdzie co do czego, to się okazuje, że ochrona nie działa tak, jak to sobie wyobrażałeś...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa tez mam rozdzielony monitoring od interwencji. Monitoring w SMA (System albo Stacja Monitoringu Alarmów - nie pamietam), interwencje w Solidzie, ale przez SMA. Ma to ten plus, ze moge z miejsca zmienic firme interweniującą - jak coś mi się nie będzie podobało. A system alarmowy montował mi mój fachowiec. Wszystko działa od 1,5 roku, bez większych problemów. Teraz będę rozbudowywać jeszcze o czujki dymu i gazu (z odpowiednim powiadamianiem oczywiście). Aha, płacimy raz w roku (bo jest taniej).
Marsjanka (Kasia)
& 3xM
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychja sie niezgodze z opiniami o solidzie!
w jednym domu mam alaram montowany przez solid i monitorowany tez, przez 8 lat jak tam mieszkam byli tylko dwa razy raz wymienili akumulatory drugi raz zadzwonili że cos jest nie halo bo przestali otrzymywac sygnał od naszego obiektu, okazało sie że antena sie obluzowała! tak to nic sie nie dzieje do tego ani razu nie zostalismy obciązeni fałszywymi alarmami!, moja siostra która ma dom niedaleko nas też jest w solidzie, po zainstalowaniu alarmu zdarzało sie tak że chłopaki byli po 5-6 razy dziennie przez miesiac u niej! (kto inny montował alarm) i ani razu nie zostali obciązeni kosztami fałszywych alarmów! teraz jak ja sie buduje tez wybrałem solid! dokładnie powiedziałem przedstawicielowu co chce i jakiej to mna byc firmy! do tego koles powiedział ze cena za monitoring to 60 netto wiec sie zgodziłem bez negocjajcji! bo uważam ze to jest ok cena! wiec mam alarm taki jak chciałem oraz monitoring na uważam dobrym poziomie.!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKażdy ma prawo do własnej opiniiNapisał Garfield
Każdą firmę tworzą ludzie. Jak trafisz na palantów, to masz złe zdanie o firmie. Jak trafisz na zaangażowanych w swoją pracę profesjonalistów, to jesteś zadowolony (do czasu... ).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTakie moje prywatne przemyślenie na temat interwencji, bo o to tu chyba głównie chodzi. Nas jako właścicieli "posiadłości ziemskich" wraz z zabudowaniami i przynależną infrastrukturą interesuje przede wszystkim, aby monitoring umożliwiał "natychmiastową" interwencję patrolu po wywyłaniu alarmu. Moim zdaniem niezbyt ważne jest kto monitoruje, bo i tak ostatnim, najsłabszym elementem tego łańcucha są "sympatyczni panowie z załogi interwencyjnej". Nie wiem jak to jest w innych rejonach, ale w moim "przodujące firmy" mają coś ok. 1,5 wozu na kilkaset chronionych obiektów i w umowach zastrzegają sobie czas dojazdu w dzień rzędu 15min (ze względu na utrudnienia w ruchu czyli tzw korki chociażby). Co się dzieje w przypadku N alarmów, gdzie N>1, można się domyśleć. Panowie z branży mówią, że "łapciuchom", którzy decydują się na włam pomimo wyraźnych ostrzeżeń, że obiekt jest monitorowany, w przypadku najprostszych zabezpieczeń typu czujki ruchu i zwykłe szyby, 15min wystarcza aż nadto (bicie szyby, rajd po chałupie, komórka, odtwarzacz mp3, flaszka z barku do kieszeni i w długą). Nie żebym "był na nie" ale na prawdę cudów nie ma, tego typu zdarzenia trzeba sobie chyba w koszty wkalkulować. Chyba że kogoś stać na 24h ochronę i budkę dla ochroniarzy na posesji. I jeszcze jedna sprawa, nie wiem jak centra monitorowania, ale agencjom często zdarza się "w terenie" powiadomienie na GSM oparte montować, a sieć bywa czasami niedostępna, o czym "trochę inteligentniejszym łapciuchom" w imieniny Mieczysława przypomnieć się zdarza. Na szczęscie sporej części "łapciuchów" odechciewa się jak widzą stosowne tablice i sygnalizatory, ci którym się jednak chce mają jakby mniej czasu na działalność, a i agencje ubezpieczeniowe chętniej od kradzieży ubezpieczają "domy w budowie" w monitoring zaopatrzone. I o to chyba głównie tu chodzi (moim zdaniem oczywiście).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZastanawiam się nad agencja ochrony. Mój sąsiad - szef grupy ochroniarzy w dużym zakładzie przemysłowym - twierdzi że to jest kupowanie złudzenia.
W mojej pracy są alarmy. Mamy w umowie przyjazd do 10 minut. Testowaliśmy ich. Alarm wył przez pół godziny, jak zadzwoniliśmy że powinni już być, to na centrali podano że "ekipa już jedzie". Przyjechali po dalszych 30 minutach (mieli jeszcze problemy z wejściem). Razem godzina.
Kolega w swoim nowobudowanym domu też wynajął taką usługę przybycia ochrony w momencie alarmu. 2 razy testował. Też przybyli gdzieś po ponad pół godziny. Raz się tłumaczyli że "byli na drugim końcu miasta". Drugim razem "mieli wezwanie do innego alarmu".
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam
Ponieważ od bardzo długich już lat jestem producentem stacji monitorowania, projektuję systemy ochrony ruchomej (te grupy w samochodach) i buduję różnego rodzaju zabezpieczenia to....
Coś Wam powiem.
O swoje bezpieczeństwo każdy powinien zadbać sam!
System alarmowy, choćby i najdroższy na świecie, jest tylko systemem SYGNALIZACJI włamania, nieuprawnionego wejścia.
ŻADEN alarm jeszcze nigdy i nikogo nie uchronił przed poniesieniem strat!
Bo?
Bo jak ktoś wie, po co przyszedł, to zrobi to, co zaplanował!
Można jednak starać się mu to utrudnić.
Pomagają wszelkie zabezpieczenia mechaniczne. Dobre zamki, solidne drzwi, kraty, dobre żaluzje, szyby P ileś tam...
Ale....
Ale tak naprawdę to nie o to w tej bajce chodzi!!!
Dlaczego, do cholery, nikt jakoś nie chce pojąć, że bezpieczeństwo naprawdę jest luksusem?! Że bardzo drogo kosztuje?! Że jego budowanie i utrzymywanie jest procesem ciągłym i nigdy się nie kończy!?
Przecież większości z Was wcale nie stać na potrzebny Wam POZIOM zabezpieczenia!
Dobrej klasy "goryl" jest bardzo kosztowny. On za Was myśli o bezpieczeństwie, chroni "własnom piersiom" i nadstawia karku, jak kogo niepotrzebnie "odstrzeli", bo pomyli dawno niewidzianego przyjaciela z agresorem!
Co zostaje?
Tanie namiastki!!!
Nie są złe! Mają dużo sensu!
Jeżeli firma ubezpieczeniowa udzieli Wam dużej zniżki na opłatę polisy, bo macie dobrej klasy alarm, monitorowany w firmie ochroniarskiej, z grupą reagowania, to NIE ISTNIEJE możliwość ponoszenia DUŻYCH strat.
Nikt Wam w salonie na dywanie ogniska nie zapali czy też nie zostawi odkręconych kranów po "szybkiej wizycie".
Po prostu! Nie będzie na takie sprawy miał czasu!
Szlag trafi telewizor i wideo, może jakieś świecidełka zostawione na wierzchu... Kilka pamiątek, bo ładne były...
(ubezpieczone!!!)
Znajdziecie swoje majtki porozwłóczone po całym domu... Bałagan do posprzątania... Takie tam, drobne, ale jednak bardzo dokuczliwe sprawy...
A pies?
Wcale nie jest ŻADNYM zabezpieczeniem!!!
Musiałby ze dwie szkoły ukończyć!
Są takie, ale kosztują jak nowy , dobry Mercedes!
Szkoda stworzenia! Biedny Ciapek!
I zazwyczaj płacicie około 100 do 200zł miesięcznie uważając, że to zdzierstwo!
Latami płacicie - i nic!
TAK MA BYĆ!!! Właśnie dlatego - NIC!
Można sobie kupić złudzenie za 20zł miesięcznie... Tylko po co?
Pozdrawiam Adam M.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych