Witam,
Mam od roku rynny z PCW (Kaczmarek). Wszystko byłoby O.K., gdyby nie CODZIENNE hałasy (w miarę, jak je zaczyna ogrzewać słoneczko i o zachodzie słońca, gdy przestaje). Rynny po prostu przesuwają się w hakach, lecz odbywa się to "skokowo" - z hałasem. Czy jest na to jakiś sposób? Dekarz, który je zakładał, tylko wzruszył ramionami i radził się przyzwyczaić. Czy naprawdę nie ma na to jakiejś rady (oprócz smarowania jakimiś smarowidłami, które tylko "nałapią" kurzu)?
Pozdrawiam