Jesteśmy na etapie szpachlowania. Nasza ekipa "zaśpiewała" nam zdecydowanie za dużo jak na nasze możliwości finansowe. Pomyślałam, że moglibyśmy to zrobić sami i wtedy sporo kasy zostałoby w kieszeni. Mój mąż twierdzi, że to nie takie proste, ale patrząc na to co zrobiła nasza ekipa (kawałek zrobili) to nie wydaje się takie trudne. Ale ja jestem laik i może się nie znam. Z tego co widziałam to trzeba zaszpachlować wkręty i łączenia płyt jakąś taśmą. Podpowiedzcie czy możemy się z tym sami uporać? Jak to się robi krok po kroku? Liczę na wszelkie podpowiedzi.