Znowu dawno nie pisaliśmy...
W ubiegłym roku udało nam się postawić garaż w wersji SSO - czekamy teraz na polepszenie pogody, aby ruszyć z kolejnymi pracami.

W związku z tym że ostatnio udało nam się trochę uporządkować działkę (zarówno rzeczy pogarażowe, jak i stare śmieci, resztki materiałów budowlanych itp) zastanawiam się jak najlepiej wyrównać teraz poziom działki.
Miejscami mamy różnice rzędu kilkudziesięciu centymetrów - wiem że należy zacząć od niwelatora i wyznaczenia poziomu zeru, ale jak potem technicznie zabrać się za wyrównanie?
Wziąć koparkę i przesuwać ziemię z punktu A do punktu B + dowozić wywrotkami tyle ile brakuje?
Chodzi mi o wykonanie tego w jakiś ekonomiczny sposób, bo godzina pracy koparki jednak sporo kosztuje.
A może jakaś brona + traktor od sąsiada w celu zgrubnego wyrównania terenu?

Będę wdzięczny za wszelkie rady (proszę o odpowiedzi w komentarzach