Witam, zaciekawil mnie ten wątek ale przyznam, ze dotarlem do osmej strony i przestalem cokolwiek rozumiec
Moj problem jest taki - mam zamiar wybudowac dom ok 120m kw. Gaz jest co prawda niedaleko - w sensie odleglosci ale w sensie czasu moga to byc lata swietlne. Pomyslalem, wiec o pompie. Gruntowa raczej odpada z kilku wzgledow. Moze zatem powietrzna? No i zajrzalem tu ale nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi.
Pytanie jest krotkie - czy taka pompa da rade ogrzac taki niewielki dom gdy temperatury spadną do -20? Bo jedni piszą, ze dogrzewają inni, że nie dogrzewają.
Zakladając, ze nie chce doogrzewac to czy w czasie siarczystych mrozow bede musial sie przeprowadzic do tesciowej? Dodam, ze ostatnio takie mrozy trwaly u mnie chyba ze dwa tygodnie. I druga kwestia czy (jesli pompa da rade) ma to ekonomiczny sens?