dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 37
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 739
  1. #1

    Domyślnie kostka moich marzeń czyli dom w stylu hiszpańskim ;)

    Długo biłam się z tym pomysłem...pisać/niepisać. Wkońcu padło na pisać
    Nie wiem od czego zacząć.
    Potraktuję zatem tę przygodę piśmienniczą jak foto-dziennik z nutką moich smętnych wynurzeń.

    1. Od czego się zaczęło.
    Mieszkaliśmy wtedy wraz z męzem w Irlandii i zapragnęliśmy kupić sobie w końcu mieszkanie. Wypatrzyłam sobie jedno w necie (w naszym miescie) i poprosiłam szefa o 10 dniowy urlop dla mnie i dla męza (pracowalismy w jednej firmie).
    Założyłam że 10 dni starczy na wszystkie formalności.
    Na miejscu okazało się, że nasze wypatrzone mieszkanko wogóle nie podoba nam się na żywo. Czym prędzej pojechalismy do agencji nieruchomosci. Oglądaliśmy kilka mieszkan ale ze wszystkimi bylo cos nie tak....a ja sie uparlam, że bez mieszkania nie wracam (taka już jestem, że lubie stawiac na swoim).

    Miły pan z nieruchomosci zaproponował nam DOM do oglądniecia ... kostkę. Pomysl odrazu mi się nie spodobal, ale pan nalegal abym go zobaczyła. No i zobaczyłam. Zakochałam się od razu. Nie w domu, bo był do kąpletnego remontu, ale w możliwościach!
    Odrazu wiedziałam jak będzie wyglądał jak z nim skończę.
    Powiedziałam, że do piątku chcę mieć podpisaną umowę u notariusza, i to do 11, bo musze załatwiś jeszcze kredyt.
    Starszemu panstwu, ktore sprzedawalo dom dałam zatem 2 dni do namysłu. Wcześniej odrzucali oferty, gdyz zawsze znajdowali jakieś ale...ale ja im dałam 6 miesiecy na przeprowadzkę no i......... zgodzili się....ale dopiero w piątek o 10!!!! Wyobraźcie sobie jak musiałam się denerwować.
    Nieważne.
    Po wizycie u notariusza (od razu zaznaczylam ze na dom weźmiemy kredyt) pojechalismy do banku. Dzieki zarobkom za granicą i wczesniej przywiezionym dokumentom kredyt zalatwilismy w jeden dzień. Ustanowilismy pełnomocnictwo na mojego tatę i wsiedliśmy w samolot....nie ogladając ponownie domu który był już NASZ. Zobaczyliśmy go ponownie dopiero 8 mies. później

    Strasznie to zakręcone, ale niczego nie żałuję.

    Mam/y dom!!

    Teraz muszę iść po dziecko, ale jak wrócę wklęję zdjęcia Naszego cuda

  2. #2

    Domyślnie

    Witamy w kręgu remontujących swoje domki i czekamy na zdjecia

    http://forum.muratordom.pl/showthrea...a-starego-domu

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar amalfi
    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Skąd
    Kielce
    Posty
    10.309

    Domyślnie

    Gdzie Ty poszłaś po to dziecko?

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Napisał amalfi Zobacz post
    Gdzie Ty poszłaś po to dziecko?
    Miałam zapytać o to samo Uprzedziłaś mnie... i na dodatek zaczęłam się niecierpliwić

  5. #5

    Domyślnie

    Przepraszam za zwłokę....do żłobka poszłam przez Warszawę

    Tak jak obiecałam zdjęcia ...na razie stare.

    Był rok 2007 i tak oto wyglądał nasz DOM
    (zamieszkiwali go jeszcze jak wspomniałam poprzedni właściciele, ale i tak czułam że jest mój)

    Jak widać zwykła kostka, ale za to z pięknym wielkim ogrodem. Dom stoi tuż przy parku, a do rynku piechotką mam 10 min. Także mam wrażenie, że dom stoi w lesie tyle ze w samym środku miasta







    i ma piękną starą altankę

    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 15:55

  6. #6

    Domyślnie

    Jak widać dom niezbyt urodziwy ale mi się podoba, a jak z nim skończę (jezeli on mnie wcześniej nie wykończy) to i wam się spodoba

    Teraz pokaże wam w jakim stanie go nabyłam.
    Od razu zaznaczam, że byli tacy co sugerowali nam przeprowadzkę bez remontu. Od razu mówię: nigdy bym tego nie zrobiłą. Ten dom miał być mój i nawet gdyby nie potrzebował gruntownego remontu (a potrzebował ) to i tak bym go przeprowadziła. Musiałam poczuć, że nie pozostało w nim nic a nic z poprzednich właścicieli.

    Parter

    Wiatrołap


    Salon


    Kuchnia



    WC


    Schody




    Pokoj nr2


    Piętro


    Sypialnia


    Dlugi Pokoj

    druga strona


    Balkon


    Łazienka


    Piwnica z garazem



    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 05-09-2010 o 13:53

  7. #7

    Domyślnie

    A teraz zaczynają się moje marzenia (będę mówić tylko o sobie, bo mąż też chce zamieszkać już w naszym domu, ale marzy z pewnością o czymś innym )
    Oto moja wizualizacja (zrobiłam ją w PhotoShopie więc nie jest idealna ale świetnie oddaje moje wyobrażenia )

    Od ogrodu:



    I od razu tłumaczę.
    Daszek nad garażem i przeszklenie.
    To nie dlatego, że mam super auto i chcę się nim pochwalić

    Teraz pochwale za to poprzedniego właściciela. Budując dom obrócił projekt o 180stopni i tak okna salonu i sypialni wychodzą nam teraz na ogród. Niestety wjazd do garażu także. Postanowiłam zatem w miejscu garażu zrobić naszą kuchnię (będzie duuuuża i jasna i będzie miała wyjście na ogród i będzie suppppper ). W miescu dawnej kuchni letniej (w garażu) będzie pokój kąpielowy z sauną (jak na nią uzbieram) a w spiżarni (którą widać na jednym ze zdjęc będzie kotłownia z pralką)

    Taras nie będzie raczej tak okazały jak sobie to wyrysowałam, ale będzie podobny. Wyniesienie terenu, kamienie i schody. Zobaczymy jak wyjdzie

    Okiennice mają być tylko dla ozdoby.

    Mam nadzieję, że rozumiecie już dlaczego uważam, że marzy mi się domek w stylu hiszpańskim


    Od ulicy:



    Niestety ze względów technicznych już wiem, że kolumny nie będzie (idzie w tym miejscu rura z wodą)
    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 16:09

  8. #8

    Domyślnie

    Bardzo podoba mi się prosta linia domu (fakt, że jest kostką to dla mnie teraz, wielki atut ) Zawsze podobał mi się klimat śródziemnomorski, a jezeli nie moge mieć klimatu to może chociaż dom w tym klimacie

    Dobra na dzisiaj tyle.

  9. #9

    Domyślnie

    No to po kolei.
    Po kupieniu musielismy poczekac 6 miesiecy (a wlasciwie przedlużyło się na 7) na wyprowadzkę poprzednich właścicieli. Mieszkaliśmy w Ire więc nie śpieszyło nam się. Wkońcu w marcu 2008r wzięliśmy kolejny szybki urlop (na świeta wielkanocne) i polecieliśmy do PL. Oczywiście nie zamierzaliśmy marnować czasu. W końcu tydzien wolnego, to tydzien
    Zabraliśmy się do roboty.

    Zaczęliśmy od wyburzenia ściany działowej kuchni, której miało już tam nie być

    To ja, widać jak ciężko pracuję



    Jeden dzień ciężkiej roboty i po ścianie. Sprzątanie cegieł to kolejny dzień Zgrana z nas ekipa
    Dzień trzeci był napięty, gdyż musieliśmy zrobić dziury pod ławy pod belki/teowniki w ścianie nośnej (obciązenia wyliczone przez zawodowca ) a dziura miała być duuza. W dodatku na drugi dzien były już święta wielkanocne i wypadało by nie pracować. Wylane ławy (nie wiem czy to fachowe okraslenie, ale ja tan na to mówię, gdyż na nich mają osiąść końce teownika) miały przez święta zastygnąć.








    Po świętach zrobiliśmy duuzą dziurę

    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 16:21

  10. #10

    Domyślnie

    Kolejny krok.
    OKNA.
    Piszę to dużymi literami bo poza kredytem to był nasz pierwszy tak poważny wydatek. Zawsze chciałam mieć duuuze okna. I takie zamówiłam. W 2008 kosztowały nas podad 35 000zl

    A tak wyglądały przygotowania do ich wstawienia. Zanim zdobyliśmy kolejny urlop, krasnoludki i dobre wróżki zrobiły otwory. Oczywiście wstawienie okien się opóźniło i nie mieliśmy okazji zobaczyć tego uroczystego momentu, gdyż 3 dniowy urlop był wyliczony na datę z umowy (a wiecie co można zrobić z umowami). Tak czy inaczej 4 dni po naszym powrocie do Ira, okna przybyły.
    Wybraliśmy firmę Avante i jak na razie nie narzekam (ale też nie mieszkam)









    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 16:26

  11. #11

    Domyślnie

    A tak wyglądają nowe

    Pietro dłuugi pok.

    druga strona


    Sypialnia


    Łazienka góra


    Schody
    Tu mocno powiększone okno


    Dobra tyle wystarczy...ważny jest zarys
    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 16:32

  12. #12

    Domyślnie

    Oglądając dom od wewnatrz miałam podobne odzczucia tzn widziałam w nim potencjał. Zobaczymy jak będzie wyglądał, gdy będzie gotowy.
    Czeka Was niezła demolka ale będzie warto

  13. #13

    Domyślnie

    będę tu zagladać faktycznie widać potencjał! ogród robi wrażenie, ta altanka...! dobrze zrobiłaś powiększajac okna powodzenia
    zapraszam do mojego dziennika

  14. #14

    Domyślnie

    Po oknach zrobiliśmy parapety.



    NIe widać tego dokładnie, ale zrobione są z kupionych w castoramie dębowych blatów kuchennych (takich klejonych). Pocięliśmy je i pomalowaliśmy. Wyszło tanio ( a przynajmniej taniej niż u stolarza) i SUPER NIe powiem czym malowaliśmy bo nie pamietam (to bylo dosc dawno temu). Pamiętam ze przepis znalazłam na forum muratora

    Parapet jest teraz zakurzony, ale umyty prezentuje się pięknie. Idelanie pasuje do koloru okien (zloty dąb)

    Po oknach DŁUUUUUUUUUUUUUUUUGO nic się nie działo
    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 16:39

  15. #15

    Domyślnie

    No dobra trochę przesadziłam Działo się ale znacznie wolniej. Postawiona została ściana działowa w długim pokoju na górze. Kilku specjalistów oglądało piwnicę wyceniając prace związane z odizolowaniem domu od gruntu (jak to kostki mają i moja nie była właściwie odizolowana), zaczęły się robić kibelek i lazienka na górze, jednak właściwe prace zaczęły się po naszym powrocie z Ire
    Duuuzo się działo w 2009. Weszli elektrycy, zrobilismy kanalizację, ogrzewanie, odizolowalismy piwnice, polozylismy plytki na balkonie na gorze. Musze poszukać zdjęc to powklejam, ale teraz jadę do domu popracować

    Miłego i owocnego dnia życzę

  16. #16

    Domyślnie

    W trakcie trwania prac cały czas staram się kupować coś do domu. Poniżej zdjęcie lampy jaką kupiłam do pokoju syna


    A takie kupiłam do salonu



    Wydaje mi się że idealnie pasują do mojego hiszpańskiego stylu
    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 16:42

  17. #17

    Domyślnie

    Tu na zdjęciu widać miejsce w którym postawiliśmy ściankę działową miedzy pokojami dzieci (na razie mamy jedno, ale w perspektywie...)



    To kiedyś były dwa pokoje, ale poprzedni właściciele je połączyli. My zrobiliśmy jednak wejscie trochę inaczej, żeby dzieci miały osobne wejścia z korytarza. Pokoje nie wyszły symetryczne (kosztem pokoju nieistniejącego jeszcze dziecka) ale liczy sie ze są dwa.
    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 01-09-2010 o 15:47

  18. #18

    Domyślnie

    Tutaj okno klatki schodowej z ktorego jestem bardzo dumna...na różnych etapach



    Przed wstawieniem

    po prawej

    tu już wstawione

    w pełnej okazałości

  19. #19

    Domyślnie

    Tutaj kładą się tynki






    Z tynkami to u nas jest tak...po podliczeniu wyszło nam, że nas nie stać także mąż postanowił położyć tynki sam przy pomocy kuzyna, który się na tym zna. Nigdy tego nie robił, ale że to zdolny uczeń, to teraz kładzie już jak specjalista. Problem w tym, że kładzie je tylko w dni wolne od pracy, także do tej pory dom jeszcze jest nie zrobiony. W jednym pokoju zostały dwie ściany i sufit, przedpokoj i salon kąpielowy....ale wszystko w swoim czasie.
    Ostatnio edytowane przez alladyn71 ; 31-08-2010 o 17:32

  20. #20

    Domyślnie

    Tutaj robi się łazienka na górze.
    Będzie szara w płytkach z firmy Azteca - Elements, poniżej w pudłach czekają na swoj wielki dzień.



    Na zdjęciu widać także szafkę do łazienki; Samoa, którą własnoręcznie wczoraj poskładałam

    A to łazienka po wizycie hydraulików



    A tu po wizycie naszego specjalisty od wszystkiego (kuzyna)



    Tutaj już jest położonych kilka płytek.


    Płytki kładą się na bieżąco (to najnowszy profekt w trakcie realizacji) także w całości pokażę łazienkę może za tydzień

Strona 1 z 37

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony