Witam wszystkich forumowiczów i proszę o radę, gdyż jestem już zmęczony trwającą sytuacją. W czym tkwi problem? W dźwiękach pękania więźby dachowej i płatwi. Słychać je w nocy. W momencie zmieniania pozycji w łóżku podczas snu, w sypialni znajdującej się na poddaszu. Kilka sekund po tej czynności słychać pstykanie w wielu miejscach więźby. Jest to wyraźny dźwięk pękania drewna. Na strychu wyraźnie widać spękane krokwie i szczególnie jedną z płatwi. Konsultowałem problem z budowlańcami i wykonawcą, lecz oni nic złego rzekomo nie widzą. Jednak w łazience na poddaszu widać pęknięte płytki ścienne przy zewnętrznej ścianie, w miejscu połączenia ściany z posadzką. W pokoju pod łazienką widać pęknięcie stropu na całej szerokości sufitu, a w innym miejscu jeszcze jedno mniejsze i krótsze. W salonie pod sypialnią też było widać pęknięty strop, lecz wraz z wykonaniem dodatkowego podciągu w wykuszu, został ten pęknięty strop zagipsowany. W sypialni wyżej słychać niekiedy dźwięk trzeszczącego okna, tak jakby ono odsuwało się od parapetu. Również niekiedy słychać metaliczny dźwięk pochodzący z balustrady znajdującej się na balkonie nad wykuszem. Dach był zakładany w 2008 roku, budynek oddany do użytku w 2011 roku. Patrząc na konstrukcję dachu z zewnątrz, widać wzdłużnie spękane i skręcone krokwie oraz spękane wystające końcówki płatwi. Proszę o pomoc, ponieważ według mnie nie jest to normalne zachowanie więźby dachowej.