Jak blacha będzie grubsza, to i odpowiedniu droższa i cięższa i wtedy lepiej dać dachówkę. Z tym chodzeniem po dachu, to jakoś nie mogę sobie wyobrazić. Nowa blacha jest posmarowana olejem i jest bardzo śliska. Chodzi się po drabinie położonej na tej blasze, a do drabiny przymocowuje się od spodu jeszcze worki z sianem, coby jej nie porysować. Drabinę można linkami przez kalenicę przymocować np. do betoniarki lub do łat z jeszcze nie przykrytej części. Może są i inne patenty, ale ja tak robiłem.