Witam.
Piszę to po raz pierwszy. Od 3 lat systematycznie przeglądam forum. Mieliśmy przez pewien okres fazę "a może by budować", jednak zbyt aktywny tryb życia jaki teraz prowadzimy skutecznie nas do tego zniechęcił.
Teraz stoimy przed możliwościa kupna domu, piszę licząc na jakąś radę z Waszej strony. Z uwagi na to że nie możemy liczyć na żadne wsparcie ze strony rodziny, chciałbym żebyście spróbowali obiektywnie ocenić naszą sytuację I doradzić KUPIĆ/NIE KUPIĆ.
Dom 6 letni,(180m bez piwnicy) wysoki standard wykończenia, cena 490 tys. działka 16 arów zagospodarowana.
Miejsce dla nas idealne, obrzeża naszego 16 tys. miasta. Odległość nie wymaga drugiego samochodu. Część mebli zostaje, w środku dom wymaga odmalowania, wstawienia szaf wnękowych, niektórych mebli.Ogrzewanie-piec na drewno w piwnicy.
Mamy gotówki 180 tys., na resztę musielibyśmy brać kredyt. Dla nas jest to zawrotna kwota. Dochody miesięczne średnio 6500-7000 zł-stałe + jakieś dodatkowe tak średnio 2 tys. (czasami w ogóle, czasami 4 tys.) Rodzina 2 +2, Wiek nasz to 33 i 40- chyba trochę dużo jak na taki kredyt ? Liczona rata byłaby w ok. 1500 zł. (CHF lub Euro)
Co tu robić ??? Kupilibyście na moim miejscu, czy siedzieli w mieszkanku w bloku i odkładali sukcesywnie na ew. budowę lub inny dom ? Stać nas na utrzymanie takiego domu ? Nie porywamy sie z motyką na księżyc ?
Rozmieszczenie pomieszczeń b. fajne, gdybym sama budowała pewnie byłby trochę mniejszy, pewnie tak do 150 m. Ten z piwnicą ma 200.

Nie wiem czy w dobrym miejscu napisałam, ale zależało mi na jak największe liczbie podpowiedzi.