Kupiłam w sklepie internetowym płytki. Zamówiłam ich 2 rodzaje i za kazdy z nich dałam zadatek. Potem zrezygnowałam z jednych i napisałam e-mail,że zadatek z tych drugich niech bedzie dopłata do całości tych pierwszych. Różnica miała mi zostac zwrócona na konto. Czekałam dosc długo bez zadnej informacji ze sklepu dlaczego dostawa płytek się opóżnia. Po wystosowaniu kolejnego maila pan raczył odpisać ,że to przez nieuwage i w tymże samym dniu płytki zostana wysłane. dzis pod moja NIEOBECNOSC w domu kurir przywiózł płytki. Nie wiem KTo je odebrała w moim imieniu. Ja niczego nie podpisywałam, nie posiadam zadnego dokumentu potwierdzajacego odbiór a co najgorsze zawartośc 1 z 3 kartonów płytek jest zupełnie potłuczona - nawet nie pęknięta . Do niczego się nie nadaje. I teraz: jakie ja mam prawa i czy KURIER miał prawo zostawic towar bez mojej wiedzy . A kurat cały dzień miałam wyładowany telefon. Chyba powinien był poczekac do jutra albo juz nawet odesłać te płytki z powrotem a nie tak je pier..nać za przeproszeniem. Poradzcie - co ja mam teraz zrobic. A żeby było smieszniej to koszt tego 1 kartonu jest dośc spory! dODAM JESZCZE ŻE RZECZONEJ RÓZNICY W CENIE PŁYTEK NA KONCIE NIE MAM..