dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 18
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 341
  1. #21

    Domyślnie

    Bolesław Leśmian

    "Usta i oczy"

    Znam tyle twoich pieszczot! Lecz gdy dzień na zmroczu
    Błyśnie gwiazdą, wspominam tę jedną - bez słów,
    Co każe ci ustami szukać moich oczu...
    Tak mnie żegnasz zazwyczaj, nim powrócę znów.

    Czemu właśnie w tej chwili, gdy odejść mi pora,
    Pieścisz oczy nim spojrzą w czar lasów i łąk?
    Bywa tak: świt się budzi od strony jeziora,
    Nagląc nas do rozplotu snem zagrzanych rąk...

    O szyby - jeszcze chłodne - uderzą pozłotą
    Nagły z nieba na ziemię świateł zlot i spust -
    Usta twe - na mych oczach! Co chcesz tą pieszczotą
    Powiedzieć? Mów - lecz zmyślnych nie odrywaj ust!

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    ..Szeptem mów do mnie....szeptem... jestem u stóp niebytu...
    mogłoby być jak przedtem... gdy kochaliśmy się do świtu...
    szeptem mów do mnie ...szeptem... słyszeć chcę serca bicie...
    nie będzie już nigdy jak przedtem... ale wrócę do Ciebie o świcie...

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Maria Janik - Mów do mnie szeptem...


    Mów do mnie szeptem,
    jak najciszej,
    cicho,
    żeby nikt nas nie słyszał,
    szczególnie to licho,
    co podsłuchuje,
    co nadstawia uszy,
    myśląc,
    ze coś się dowie,
    cząstkę życia ruszy.

    Mów do mnie szeptem,
    słodko,
    do ucha,
    słyszysz, jak tuż obok,
    brzęczy mała mucha,
    tylko ona jest świadkiem
    szeptania naszego,
    mów do mnie szeptem,
    powiedz coś miłego.

  4. #24
    szept
    Guest
    szept

    Domyślnie

    Bolesław Leśmian

    *** (Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą )


    Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą -
    Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,
    Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą -
    I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu.
    Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści -
    A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania,
    Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania,
    I brzmieniem głosu dodasz znaczenia i treści...
    Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie -
    Stają mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu -
    I rozumiem je nagle, gdy giną radośnie
    W śpiewnych falach twojego, co mnie kocha, głosu.

  5. #25
    szept
    Guest
    szept

    Domyślnie

    Pawels

    Szept..

    Szept mych oczu ułożył się wygodnie na Twej twarzy
    Zahaczył o źrenice
    Połechtał policzki
    I zajął się muskaniem ust
    Delikatnie
    Z uwagą gładził każdą z warg
    Szalony obiegł lśniące włosy i dalej
    Sylwetkę chciwie zaczął poznawać
    Dokładnie zwiedzał każdy centymetr
    Doskonałości by utopić głód...
    Pijany z rozkoszy zataczał się błędnie
    Na krągłościach Twych piersi i marzył
    By wbić się w szyję
    Stać się wampirem i wyssać z niej życie
    Błąkał się jeszcze chwilę
    I omdlał
    Gdy usłyszał Twój dotyk
    I poczuł na skórze głos

  6. #26

    Domyślnie

    Paul Eluard

    "Samotny"

    Potrafiłbym żyć bez ciebie
    Żyć samotny

    Kto mówi
    Kto może żyć samotny
    Bez ciebie
    Kto

    Być na przekór wszystkim
    Być na przekór tobie

    Noc się posunęła

    Niby bryła kryształu
    Mieszam się z nocą

  7. #27

    Domyślnie

    Marianna Bocian

    * * *

    W dżungli naszych ciał trwa pościg dwu bestii,
    nagich, bezradnych wśród obiegów krwi.
    Ucieczka w głąb ciała
    to wejście bezlitosne na wrogie pozycje,
    z których rozpacz wyprowadza nas czule wśród skowytu.

    W dżungli naszych ciał trwa
    pościg dwu bestii. Zmęczeni, ociekający potem mówimy
    - kochany
    - kochana.
    Jest to jedyne przebaczenie morderczego pościgu i rozgrzeszenie uległości.
    Zasypiamy. Ponad snem tylko dwie bestie dorastają do skoku

    wśród śmiertelnej dżungli ciał.
    Jest to bezprawie, na które godzi się bez nas
    nasza krew, by trwać.
    Nie my - bestie są nieśmiertelne!




    "Miłość"

    nie jesteś mi dany do pocałunku
    opasuję twoje życie wzrokiem
    -- to czysta miłość
    zrodzona z bólu olśnienia

    jestem obok ciebie jak anioł
    z odrzuconym ciałem kobiety

    możesz obdarzyć mnie swoją męką
    bo dojrzała miłość ma siłę
    ten stan
    przyjąć darem

    jest spełniona
    bez pustoszenia ciał pocałunkami

    jest taka bezkresna miłość
    która ciała wyklucza
    nie rani
    nie oślepia
    jest jak jaskółka
    która czas rozwesela

  8. #28

    Domyślnie

    Iwona Kullak

    " * * * "
    Popatrz, jak słońce pięknie zachodzi -
    By jutro dla ciebie wschodzić.
    Popatrz, jak dzień kładzie się spać -
    By jutro mógł nadal trwać.
    Ten dzień - to Ty, Ten dzień - to ja,
    Nasza miłość, która trwa.
    To słońce - to my,
    To ja i Ty.
    Te zachody i wschody
    - To rozstania i powroty,
    To promyk nadziei na jutro,
    To ciepło, pogoda,
    Do życia ochota.
    Tak piękne zachody co dnia.
    To ja.
    Żegnam Ciebie zachodem,
    Bym jutro mogła przywitać Ciebie
    Znowu cudownym wschodem.

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    Już pachnę nocną miekkością

    już starłam resztki snu spod poduszki

    co pozostała wgnieciona Twoją głową

    Już rozwieram ramiona dłońmi

    szukając uchwytu Twoich palców

    czekam rozkosznie słaba

    bezwiednie cierpliwa pod Tobą

    abyś zasłonił mi swiat sobą

    kiedy zapalą się lampki oczu

    zauważysz jak miękkie mam wargi

    słone od Twojego dotyku ramienia

    chcę tak trwać czas cały

    widzieć szyi łuk tętniący

    palce zbielałe w uścisku Tobą ogrzewać

    i czuć jak mnie chcesz

    zamknąć w klatce Twoich piersi

    wybiegnę biodrami do przodu

    byś znał granicę czasu

    i zabij mnie tak

    i pocznij mnie znowu



    B.MILCZANIAK

  10. #30

    Domyślnie

    Włodzimierz Patuszyński

    "Bezsenność we dwoje"

    Bezsenność we dwoje cudowna bezsenność
    Jak łatwo nad rankiem wstępować w codzienność
    Gdy w jedno wierzymy oboje to wiemy
    Że wkrótce już spać nie będziemy
    Od snów najpiękniejszych bezsenność cenniejsza
    Im więcej się nie śpi tym moc jest ciemniejsza
    A nie śpi się dłużej im noc dłużej trwa
    Wiesz o tym tak samo jak ja

    Jak zawsze we dwoje cudowna niesenność
    Gdy oczy otwarte przeniknąć chcą ciemność
    By pojąć zrozumieć wymowę twych źrenic
    Uwierzyć że nic się nie zmieni
    A wtedy zamarzyć żem twoją kochaną
    I przez to mi dana bezsenność do rana
    Że dzięki miłości już wiemy oboje
    Co daje bezsenność we dwoje

    Jeśli o nocy wiem co ty
    Powiedz odpowiedz po co sny
    Żyjmy na jawie myślą codzienną
    Tyś moim bezsennym ja twoją bezsenną

    Nigdy nikt nas nie obudził i ze snu nie zerwał
    Zresztą po co by się trudził snu i tak by nam nie przerwał
    Słońce też nas nie budziło wiatry i deszcze
    Do tej pory jeszcześmy nie spali
    Zawsze nie śpijmy jeszcze
    Bezsenność we dwoje cudowna bezsenność

  11. #31
    Guest

    Domyślnie


    Erotyk imażystowski
    Kocham moją panią dogłębnie i fioletowo.
    Urzekła mnie jak mucha szamocąca się
    W garnku z klejem. Oczy jej są szare
    Jak bliźniacze popielniczki ledwie opróżnione
    Wokół których jeszcze się unosi
    Ulotna mgiełka. Ma usposobienie
    Błyskotliwe jak nowa dziesięciogroszówka,
    W pocałunkach przypomina gulasz.
    Dogłębnie i fioletowo kocham moją panią.
    Ameryka
    Z angielskiego przełożył
    Robert Stiller

  12. #32
    fairytale
    Guest
    fairytale

    Domyślnie

    Pocałunki - Wiesław Dymny

    Nie wołaj mnie nie wołaj mnie gdy jestem z tobą
    Pocałuj mnie pocałuj mnie gdy zamknę oczy
    Nie wołaj mnie nie wołaj mnie gdy jestem z tobą
    Pocałuj mnie pocałuj mnie gdy zamknę oczy

    Gdy pośród deszczu pośród wiatru pośród nocy
    Całujesz mnie całujesz mnie i mokre włosy
    Umieram ja umierasz ty i ginie wszystko
    To pocałunek nasz jak ogień objął świat

    Wiruje wszechświat w szalonym tempie walca
    A Ziemia tak jak pocisk przez siedem kręgów mknie
    Nasz pocałunek gorący jest jak płomień
    Zakwitł na skraju świata ognistym pękiem róż

    Pocałuj mnie

    Dziś brak mi słów nie mogę znieść naszej rozłąki
    Pocałuj mnie pocałuj mnie pocałuj jeszcze
    Tęsknota serca to jest bardzo wielki pożar
    W ciemności nocy błyszczą oczy dzikich zwierząt

    Gdy szukam cię na samym dnie mojej rozpaczy
    A niebo pełne pocałunków tak jak gwiazd
    A niebo pełne pocałunków tak jak gwiazd

    Wiruje wszechświat w szalonym tempie walca
    Wiem o tym bardzo dobrze nie pocałujesz mnie
    Nasz pocałunek gorący jest jak płomień
    Patrz na mnie mój kochany i ja cała przecież drżę

    Nie całuj mnie
    Pocałuj mnie
    Pocałuj mnie
    Nie całuj mnie

  13. #33
    fargo
    Guest
    fargo

    Domyślnie

    Bertolt Brecht - Pieśń miłosna w złych czasach

    Nigdy nie byliśmy zaprzyjaźnieni
    Jednakże obcowaliśmy ze sobą.
    Leżąc w uścisku każde z nas każdemu
    Było tak obcą jak księżyc osobą.

    Dziś przy spotkaniu może o dwie ryby
    Pobilibyśmy się na targowisku.
    Nigdy nie byliśmy zaprzyjaźnieni
    Chociaż leżeliśmy z sobą w uścisku.



    Bertolt Brecht - Do Bittersweet

    Tak na wpół we śnie o bladym świtaniu
    Przy ciele twym, po nocach, wciąż ów sen:
    Widmowe szosy pod bladym od zmierzchu
    I bardzo zimnym niebem. Blade wiatry. Wrony
    O żer wrzeszczące, a po nocach deszcz.
    Z wiatrem, z chmurami, rok po roku, wciąż
    Spływa oblicze twoje, gorzkosłodka.
    I w zimnym wietrze czuję z dreszczem
    Z lekka twe ciało, o tak, na wpół we śnie
    Gdy świta, w mózgu wciąż z odrobiną goryczy.


    Przełożył z niemieckiego
    Robert Stiller

  14. #34

    Domyślnie

    Agnieszka Osiecka

    "Bossanova do poduszki"

    Przypłynęła z wielkich rzek
    bossa nova - szabada,
    czyste serce ma jak śnieg,
    choć mówią o niej tu inaczej,
    na śniadanie cukier je,
    nocą pije biały dżin,
    a nad ranem gdy ja śpię
    cichutko z zimna drży i płacze:

    Wezmę cię do łóżka
    nie płacz już głuptasie,
    patrz, tu jest poduszka
    i dla ciebie jasiek,
    wybacz, że nago śpię..
    Ogrzej się na płatkach
    szmatkach i różyczkach
    tu, gdzie sny są moje
    będzie i muzyczka -
    wybacz, że nago śpię...

    Migdałowy zapach twój
    w moje włosy wplątał sen,
    widzę znów motyli rój
    i kwitnie, kwitnie len w dolinie.
    Kupię ci żywego lwa
    byś jak w domu miała tu
    posłuchajmy, co tak gra
    i żali się nam jak dziewczyna.

    Wezmę cię do łóżka,
    nie płacz już głuptasie
    patrz, tu jest poduszka
    i dla ciebie jasiek,
    wybacz, że nago śpię..
    Ogrzej się na płatkach
    szmatkach i różyczkach
    tu, gdzie sny są moje
    będzie i muzyczka -
    wybacz, że nago śpię.

    Na zielonym stole
    stoi pełna szklanka,
    czyś ty mi piosenka,
    czyś ty mi kochanka,
    wybacz, że nago śpię..
    Noce niedośnione
    oczy nieprzytomne,
    tańczy panna młoda,
    życia nam nie szkoda,
    wybacz, ze nago śpię.

    Zapłakałaś dziś przez sen
    i wołałaś... Nie, nie mnie.
    Arcysmutny to był tren
    i nie wiem, czy to źle - czy pięknie...
    Zapamiętam dotyk twój
    i sukienki z czarnych róż,
    a ty mnie się trochę bój
    i nie myśl, że mi serce pęknie...
    Sama idź do łóżka,
    nie płacz już głuptasie
    patrz, tu jest poduszka
    i samotny jasiek.
    wybacz, że sama śpię...
    Ogrzej się na płatkach
    szmatkach i różyczkach
    tam, gdzie sny są moje
    nie śpi już muzyczka,
    wybacz, że sama śpię..

    Na zielonym stole
    stoi pełna szklanka,
    czyś ty mi piosenka,
    czyś ty mi kochanka -
    wybacz, że zbudzę się...
    Noce nie dośnione,
    oczy nieprzytomne,
    mija w rzece woda,
    mija bossa nova -
    wybacz, że sama śpię...

  15. #35
    szept
    Guest
    szept

    Domyślnie

    Przerwa-Tetmajer Kazimierz

    Mów do mnie jeszcze

    ... Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
    tęskniłem lata... Każde twoje słowo
    słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
    mów do mnie jeszcze...
    Mów do mnie jeszcze...
    ludzie nas nie słyszą
    Słowa twe dziwnie poją i kołyszą,
    Jak kwiatem, każdem słowem twem się pieszczę -
    Mów do mnie jeszcze...


    Mów do mnie jeszcze II

    Mów do mnie jeszcze... Z oddali, z oddali
    głos twój mi płynie na powietrznej fali,
    jak kwiatem, każdym słowem twym się pieszczę.
    Mów do mnie jeszcze...
    Mów do mnie jeszcze... Te płynące ku mnie
    słowa są jakby modlitwą przy trumnie
    i w sercu śmierci wywołują dreszcze -
    mów do mnie jeszcze...

  16. #36
    szept
    Guest
    szept

    Domyślnie

    Hillar Małgorzata

    Twoje ręce


    Twoje ręce
    bezpieczna kryjówka
    dla mojej głowy
    schronisko przed ciemnością
    rozścialające
    ciepłą pościel
    podające dzban
    z gorącym mlekiem
    pożądania
    Twoje ręce
    pełne żaru
    przynoszące słońce
    żółtą dynię
    w nich
    dojrzewają winogrona
    moich piersi
    Twoje ręce
    ciepłe gniazdo
    dla zmarzniętych stóp
    lampa
    czuwająca w nocy
    złota miska
    czułości
    im powolne
    moje ciało
    Twoje ręce
    przeprowadzające
    przez głęboki rów
    który oddziela noc
    od dnia
    ściągające z krawędzi
    samotności
    przywracające zmysł
    równowagi
    budujące wysoką wieżę
    cierpliwości
    niweczące każdą pustynię
    zobojętnienia
    Twoje ręce
    młot
    do ścian
    których nie mogę
    przebić głową
    nóż
    do ślepego kartofla
    mojej wyobraźni
    Twoje ręce
    zdolne
    do wszystkiego
    gotowe
    na wszystko
    Twoje rece
    uległe
    moim rękom

  17. #37
    Julia
    Guest
    Julia

    Domyślnie

    Niepewność

    Gdy cię nie widzę, nie wzdycham nie płaczę
    Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę
    Jednakże, gdy cię długo nie oglądam
    Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam
    I tęskniąc sobie zadaję pytanie
    Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie

    Daba daba...

    Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale
    Abym przed tobą szedł wylewać żale
    Idąc bez celu, nie pilnując drogi
    Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi
    I wchodząc sobie zadaję pytanie
    Co mnie tu wiodło, przyjaźń - czy kochanie

    Daba daba...

    Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
    W myśli twojego odnowić obrazu
    Jednakże nieraz czuję mimo chęci
    Że on jest zawsze blisko mej pamięci
    I znowu sobie zadaję pytanie
    Czy to jest przyjaźń - czy to jest kochanie

    Daba daba...

    Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
    Po twą spokojność do piekieł bym wstąpił
    Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem
    Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
    I znowu sobie powtarzam pytanie
    Czy to jest przyjaźń - czy to jest kochanie

  18. #38
    Guest

    Domyślnie

    Twoje dłonie
    Michał Kuźmiński

    tylko jedna pewna myśl
    kilka kartek, zdjęcie, list
    nie skończony
    ze wspomnieniem wciąż tu jest
    na policzku moim gest
    zagubionej
    twojej dłoni

    bliskość już daleko stąd
    i samotnych dwoje rąk
    - nic już po nas
    dotyk twój na skórze gra
    swą muzykę
    jeszcze ja
    roztańczona
    w twoich dłoniach

    między nami czasu toń
    każde z nas wyciąga dłoń
    w inną stronę
    w moich oczach jeszcze jest
    pożegnania wolny gest
    uniesionej
    twojej dłoni




    Zaśnij
    Michał Kuźmiński

    W oknie oddycha noc
    Jeszcze coś szepczesz mi
    Twój oddech na
    mych włosach gra
    mój, jak nigdy - ty

    Za oknem kroków głos
    tłumaczy prosto tak
    że czeka już
    powrót dwóch dusz
    w chłód marcowego dnia

    Zaśnij - przygarnij mocno
    Zaśnij - posłuchaj snów
    Zaśnij - powiedz tą nocą
    że lepiej będzie znów

    W oknie oddycha świt
    Płynie poranna mgła
    Godziny dwie
    do prostego 'nie'
    znów sama, jak nigdy - ja

    obawy zostaw mi
    i zaśnij przy mnie tuż
    opowiem ci
    najsłodsze sny
    gdy cię nie będzie już

    Zaśnij - przygarnij mocno
    Zaśnij - posłuchaj snów
    Zaśnij - powiedz tą nocą
    że lepiej będzie znów...

  19. #39

    Domyślnie

    Anna Świrszczyńska

    "Z twoimi rękami na szyi"

    Zajadam z zachwytem
    swoją kromkę szczęścia.
    Śpiąc nawet
    trzymam ją mocno w ręku.

    Moje sny są puszyste
    jak słońce,
    z którego ubito pianę.

    Budzę się
    z twoimi rękami na szyi.




    "Jestem napełniona miłością"

    Jestem napełniona miłością,
    jak wielkie drzewo wiatrem,
    jak gąbka oceanem,
    jak wielkie życie cierpieniem,
    jak czas śmiercią.




    "Bardzo smutna rozmowa nocą"

    - Powinnaś mieć wielu kochanków.
    - Wiem, miły.
    - Miałem dużo kobiet.
    - Miałam mężczyzn, miły.
    - Jestem człowiek skończony.
    - Tak, miły.
    - Nie ufaj mi.
    - Nie ufam, miły.
    - Boję się śmierci.
    - Ja też, miły.
    - Nie odejdziesz ode mnie.
    - Nie wiem, miły.
    - Jestem sam.
    - Jak ja, miły.
    - Przytul się do mnie.
    - Dobranoc, miły.

  20. #40
    ogienek
    Guest
    ogienek

    Domyślnie

    * * * (dla Dag)

    różą chcę być
    w Twoich chłodnych dłoniach
    doskonale czerwoną różą

    różą na długiej łodydze
    bez kolców
    by Twoje smukłe palce
    dotykały bez lęku
    i dotyk przeniosły
    na ciemnozielone
    pełne blasku liście
    a Ty pochylona nade mną
    zbliżysz twarz do mego piękna

    Twoje usta dotkną płatków
    bardzo delikatnie

    zastygniesz w zachwycie
    oddychać będziesz głęboko
    zapach poczujesz cudny
    a gdy oczy na chwilę zamkniesz
    Twoje dłonie ożywczym prądem
    przemienią mnie i przez moment
    będę sobą
    nie kwiatem
    Twoje usta dotkną mych warg...

    wkładasz różę do wazonu
    ze świeżą wodą
    by po tygodniu zastąpić mnie
    inną
    nową
    piękną
    żółtą różą...

    różą chcę być
    w Twoich dłoniach
    doskonale piękną
    żółtą różą




    Samotność

    Moje dłonie spragnione
    błądzą po nocnym niebie
    szukają pulsu gwiazd
    dziś napić się chciały światła
    lecz noc szybko zbladła
    zbyt szybko zrodził się dzień

    Moje dłonie stęsknione
    czeszą las łaknąc drzew
    chcą pobyć choć chwile nie same
    lecz dzień zleciał zbyt szybko
    gęsty mrok świat otulił
    i znów byłam tylko ja

    Lesie, lesie zielony
    Niebo, niebo błękitne
    Nic nie macie
    dla moich rąk

    Moje dłonie samotne
    zasną dzisiaj spokojne
    zasną dzisiaj zmęczone
    - płakać będę ja.




    * * *

    jak żywicy
    złociste krople
    jestem

    sprawdź:

    słodko pachnę sosną
    szybko przyklejam się do rąk
    bardzo gorzka w smaku
    możesz mnie jednak
    łatwo zmyć

    no, nie,
    nie próbuj...


    [Baszka von Hanff]

Strona 2 z 18

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony