Witam serdecznie wszystkich!
Jestem młodym człowiekiem, który zdecydował się na zakup swojego "M".
To o co chce zapytać w zasadzie oddaje tytuł postu, no ale wszystko po kolei.
Mieszkam w niedużej miejscowości w pobliżu Łodzi. Kupiłem średniej wielkości mieszkanie(73m2) o wysokości pomieszczeń 3,8m!. Mieszkanie nie jest w żadnej spółdzielni, lecz w wspólnocie. Każdy posiada swoje indywidualne ogrzewanie. Poprzedni właściciel stworzył prowizoryczne ogrzewanie centralne z piecyka olejowego. Mimo, że to mieszkanie nie będzie tym "docelowym", to chciałbym zrobić jakieś ogrzewanie. Jak to w kamienicy kominy są, nawet 3 w mieszkaniu(wcześniej piece kaflowe). Jakie zrobić ogrzewanie? marzy mi się kominek z C.O. Jakie na to są szanse? Czy może jednak wygospodarować jakieś pomieszczenie i zrobić CO z typowym "śmieciuchem" na drewno i węgiel(nie mylić z paleniem śmieci ).
Co robić? Co radzicie? Elektryczne odpada ze względu ogromny koszt. Gazowe odpada bo po prostu gazu nie ma. Olej również(koszt). Nie odstraszajcie mnie rąbaniem drewna itd. Liczę się z tym.

Ktoś poradzi? Mieszkanie znajduje się na ostatnim, drugim piętrze. Budynek nie jest docieplony.
Jeśli o czymś zapomniałem to proszę pisać.
Pozdrawiam,