Kostka brukowa jeszcze w tym roku. Jest sens i nadzieja???
Kostkę już mam na budowie. Brukarze mieli przyjść 2 listopada, ale prace im się przeciągnęły na innych budowach i powstał 3 tygodniowy poślizg - fakt, że przez ostatnie 2 tygodnie ciągle pada. Teraz zapowiadają się na wtorek tj. 23 listopada. Patrząc na prognozy długoterminowe to raczej nie sa optymistyczne, bo od środy mają być już przymrozki, a żadna pogodynka nie mówi, że to tylko chwilowe spadki temperatur.
Brukarze twierdzą, że przymrozki do -5 stopni to nie przymrozki, bo ziemia nie jest jeszcze schłodzona i da się ubić, a zwłaszcza, że u mnie będzie raczej nawieziony piach pod kostkę na podniesienie poziomu, a do betonu to zamówi się chemię obniżającą wpływ ujemnej temperatury. Wiadomo, że nimi kieruje chęć zarobku, a mną musi kierować rozsądek, ale nie zawsze to musi byc zbieżne.
Czy faktycznie jeszcze można położyć kostkę, bez konieczności zdejmowania jej w przyszłym roku???