Wiera - spełnienie marzeń:)***

[Kysha]

Witajcie.Po wielu za i przeciw postanowiłam.Postanowiłam pisać dziennik choć u nas prace są już na etapie wykończeniówki ale z tego względu że opornie to u nas idzie.Ciągły brak gotówki nas dobija to mam czas na uzupełnienie krok po kroku tego co sie u nas działo.A wiec od początku.

Działkę "dostaliśmy" od mojego teścia ale musieliśmy za nią sobie zapłacić tzn przepisać sobie na siebie.Skomplikowane nieco co?Ale jest nie dużo bo tylko niecałe 670 metrów z wewnętrzną drogą szerokości 5 metrów i w sumie jest to 200 metrów dodatkowo ale nie liczymy tego bo na drodze nie mieszkamy przecież.


zdjęcia dodaje już z wykopanymi fundamentami (sorki nie wyraźne ale robione komórką)

[Kysha]

Dziś nadrobię zaległości bo dość dużo ich jest.....dwa lata mija od momentu zaczęcia budowy a 2,5 od iedy wpadliśmy na życiowy pomysł budowania domeczku....Oto fotki....Komentarze proszę wpisywać tutaj nie chce zakładać osobnego wątkuOto fotki jak zaczynaliśmy w większości.....hihihiPrace były wykonywane jak tylko dało sie kopać to jest koniec marca.Dokładnie to 29.03.2008.
To widoczek od strony garażu cała ścian wschodnia tu będzie

a tutaj widoczek na sąsiadów od strony północnej dokładnie to ich składzik z opałem i kosiarką

to ze strony pokoju który znajduje sie na północnym wschodzie hihi...

to strona północna kuchnia i kawałek salonu i pokoju

Sorki że zdjęcia takie kiepskie ale robione w mroku i komórką późniejsze są ciut lepsze hihihiTutaj cały fundamnet


Nie ściągaliśmy humusu zrobiliśmy tradycyjne fundamenty.Koszt to 1000 zł z robocizną systemem gospodarczym czyli mój małż,tatuś,i trzech przemiłych panów.....Dziękuję im za pomoc.!!!

[Kysha]

Następnym etapem były zbrojenia.Nie mam bladego pojęcia ile kupowaliśmy tego drutu ale było go troszkiCo do naszych prac i tego kto je wykonywał to byli wcześniejsi trzej panowie i mój małż.Kilka a może naście fotek z tych dni.Dokładna data to 31.03.2008
Tu mój małż w akcji

fotka z kolei czy będzie dobrze

Było trochę wody no w końcu to końcówka zimy...hihi

z kolekcji no to kładziemy to zbojenie

To mój małż ten z lewej i dlasze zmagania sie z drutami.....Nasza działka kończy sie na tym rzędzie tuj...małaale cóż taka miała być trzeba sie cieszyć z tego co sie ma....

A tu już ostanie poprawki przed......

....przyjazdem pierwszej betoniarki 01.04.2008

a tak laliśmy pierwszy fundament

a tu juz końcówka (zdjęć mam bardzo dużo wiec tylko wybieram hihihihi)Panowie jak widac ledwo zipią

tutaj jak ostatnia betoniarka odjeżdza z naszego placu budowy i tylko patrzeć ile zmarnowaliśmy materiału hihihihi

i fundamenty w całej okazałości..no moze nie całej

ah i jeszcze zapomniałam wynikły u nas pewne komplikacje mianowicie betoniarka nie mogła podjechać i zalać rogu pokoju w naszych fundamentach więc trzeba było sie pofatygować samochodem na sąsiednią działkę nie zabudowaną i zalewać przez ogrodzenie ,baliśmy się tylko o jedno aby nie utopiła sie gdzieś po drodze bo ciężar miała nieziemskioto fotki z tego procederu

a to już po zalaniu nieszczęsnej części

To na tyle fundamenty zalane

[Kysha]

Jestem w szoku.Nie było mnie prawie rok tutaj.Nie mam zapału bo za mną już kopanie fundamentów,zalewanie,murowanie,dach,okna.Ale wykończeniówka cały czas przed nami.Jedno co się zmieniło to to że mamy łazienkę
Zamierzam uzupełnić zaległości aż do momentu łazienki.Na dziś to stan zero i pierwsze murki








Stan zero 9.05.2008

Pierwsze murki


Mój mąż i deski

Widoczek z drugiej części działki należącej w chwili obecnaj do sąsiadów.Tuż przed tujami od tej strony co na zdjeciu działka nasza sie zaczyna

Górka piasku do murowania ścianNie taka malutka bo 20 tonowa





Na dziś tyle.Kolejny post może za godzinkęPozdrawiam.Chętnie odpowiem na każde pytaniaZapraszam też do komentowania

[Kysha]

Dom wybudowany w 2008 roku.Dach wrzesień 2008 okna luty 2009, wełna 2010 , ogrzewanie 2010 , ocieplenie zewnątrz 2011 góra 2012 wylewki góra 2012 2013 wykońxczeniówka płytki, panele, części mebli.2017 nadal wykończeniówka zostały schody, kilka mebli i górna łazienka oraz strych.Ogród po czesic zagospodarowany brak kostki.automat bramowy, alarm założony