Jakis rok temu fachowcy zrobili mi posadzke samopoziomujaca MAPEI pod panele.Wylali ja w 1 dzien bo byla tylko w jednym pokoju i po 2 dniach byla gotowa ,polozyli panele .Wszystko bylo OK do czasu kiedy po uplywie moze kilku miesiecy zauwazylem ze na srodku podlogi pojawila mi sie jakas gorka, co gorsza gorki zaczely tez pojawiac sie w innych miejscach.Krzywa podloga nie dawala mi spokoju wiec postanowilem rozebrac panele i sprawdzic co sie stalo.Okazalo sie ze na posadzce pojawily sie jakies wybrzuszenia i posadzka byla spekana w wielu miejsach.W najgubszym miejscu pekla i odeszla od podlogi tak jak gruba tafla lodu.Niestety nie mialem juz ochoty zeby cos z tym zrobic wiec zostalo tak jak jest.Teraz jednak chcialbym cos z tym zrobic tylko ze mieszkanie jest po remoncie i umeblowane i wykonczone .Czy da sie skuc ta posadzke tak zeby nic sie nie zakurzylo i polozyc nowa?Ewentualnie czy mozna jakos ja naprawic np.usnac te najgorsze fragmenty i zrobic jakas dolewke wyrownujaca?Pomozcie.