Nie mam konkretnego problemu budowlanego.
To znaczy mam. Tysiące. Ale większość rozwiązuję czytając forum. Niby to nieprofesjonalne i grozi katastrofą budowlaną, a w rzeczywistości użytkownicy forum potrafią być znacznie bardziej dociekliwi od najlepszych muratorowych redaktorów.

Proponuję abyście Droga Redakcjo pisali o tym, co sprawia nam największy kłopot. A co sprawia braci budującej największe kłopoty widać jak na dłoni na forum. Po liczbie wątków w każdym dziale, po liczbie jednoczesnych wizyt, po dyskusjach toczonych we wątkach.

Myślę, że to kopalnia danych statystycznych i oczekiwań, z której Redakcjo nie korzystacie w pełni.