nie podsumowuje jeszcze naszej budowy - bo budowa nie jest skończona! Nie mamy wykończonego poddasza, docelowego dachu (na razie pelne deskowanie + papa) + parteru wpełni skończonego. Brak nam glazury gdziekolwiek czy chociażby okapu i górnych szafek w kuchni. Nie mamy szafy zabudowanej w wiatrołapie, a salon służy nam obecnie za sypialnie, która ma być w duzym pokoju na poddaszu jak już ją wykończymy. Nie mamy listw przy podłodze czy schodów wykończonych, Nie mamy domu z zewnątrz zrobionego do końca, brak wykończonego tarasu czy ganku gdzie schody są nadal tylko z betonu. Nie wszedzie mamy założone kinkiety. Jeszcze sporo pracy przed nami, a gotówki nie dużo. Na chwilę obecna powoli sobie dłubiemy i cieszymy się drobiazgami.
Przypuszczam, ze jeszcze minimum trzeba włozyc w nasz dom z 50tys by mówic o zakończeniu budowy. Na chwilę obecną mogę jedynie napisać, ze mniej-więcej wydaliśmy na Pchełkę Danonków ok 280 - 300 tys.