Witam!
Od długiego czasu zastanawiam się co zrobić z nieszczęsnym murem znajdującym się za domem, który jest bardzo nieestetyczny ;/
Największym problemem jest fakt, że jest on niejednolity ze względu na faktury i użyte materiały - w jednym miejscu piaskowiec w kolejnym cegła etc
Wyburzenie i postawienie nowego nie wchodzi w grę. Nie ma możliwości dojazdu ciężkiego sprzętu za dom, ponadto zamurowane jest w nim dużo prętów, szyn etc.
Wspomniana różnorodność użytych materiałów nie pozwala na jego otynkowanie i obłożenie kamieniem ozdobnym ponieważ wszystko z niego odpada mimo przygotowania powierzchni.
Biorąc pod uwagę powyższe wpadłem na pomysł obłożenia muru deskami. Oczywiście nie bezpośrednio do muru tylko na stelażu.
Chciałbym do tego celu użyć desek sosnowych do których mam dostęp w dobrej cenie, nadmienię, że zdaję sobie sprawę, że sosna nie jest najlepszą opcją.
I w tym momencie przyszła pora na moje pytania/wątpliwości do ww. pomysłu :
-Jakimi środkami zabezpieczyć deski? Dodam, że zimą często zalega tam śnieg.
--Ile nad powierzchnią ziemi mocować deski? Wiadomo, że zimą grunt nieco się podniesie. (Widoczny na zdjęciu piaskowiec zostanie zastąpiony kostką granitową)
--Mieszkam w pobliżu lasu. Czy latem szczelina pomiędzy deską a murem nie będzie świetnym lokum dla żmijek, węzy itp. stworom?
-Czy kolor "Palisander" nie będzie zbyt ciężki na tak dużą powierzchnię? Dach, klinkierówka, wiaty, ogrodzenia, cała galanteria jest właśnie w takim ciemnym odcieniu.
Z góry dziękuję za poświęcony czas, uwagi i pomoc.
Proszę również o przedstawienie swoich pomysłów