Cytat Napisał Arturo72 Zobacz post
Raz czy dwa razy do roku może wejdę na strych a tak to nie widzę radochy w ganianiu po schodach
Nigdy w życiu tego nie robiłem bo w bloku mieszkałem na parterze a za dzieciaka na 5 piętrze ale z windą to tym bardziej na starość nie będę glupial
Witam.

Tak abstrahując od tematu topiku...................powiem ci ,że się z tobą nie zgadzam , a mogę bo we wolnej Polsce jeszcze żyję.Właśnie radocha jest jak zastawiasz schody by wnuczka na nie nie wchodziła.Jak nie masz wnuczki to nie czujesz czaczy schodowej.Jak będę stary dziadek to będę trenował by tężyznę fizyczną uskutecznić.