joliska Dziękuję za konstruktywną krytykę wszelkie konkrety chętnie przyjmę i przemyślę. Nie upieram się przy swoich koncepcjach bardzo, no i mam czas na zmiany jeszcze.
no właśnie ja bym dużo chciała, ale coś mi się wydaje, że muszę porzucić coniektóre pomysły.
1)przedpokój + salon - zastanawiałam się nad tym gresem przy drzwiach wejściowych ze względów praktycznych (chyba płytki lepiej znoszą piach i błoto - ale mogę się mylić). Może lepiej porzucić ten pomysł na rzecz właśnie paneli jednakowych w dużym pokoju i korytarzu i wtedy też taki sam kolor ścian - może niekoniecznie pomarańczowy, jakiś jasny bo w korytarzu ciemno będzie - kremowy? Wtedy jakie te panele i jakie meble/szafa w korytarzu żeby to zagrało?

2) kuchnia - dobrze że chociaż tutaj trafiłam - ale jakoś trzeba będzie dopasować drzwi do kuchni z panelami i innymi drzwiami i te orzechowe kuchenne meble. Może ta kuchnia nie pogryzie się z kremowym/piaskowym salonem i korytarzem...

3) sypialnia - szary+wenge+fiolet - no cóż nie jest to odkrywcze połączenie ale jakoś mi się podoba. Pytanie czy to będzie pasować do całej reszty?

4) A ta niebieska łazienka w tym wszystkim ma sens czy może lepiej w inny kolor się skierować (bardzo opieram się beżom i brązom...).

Uff muszę z tym wszystkim wyjść na prostą w końcu