Witam
proszę o pomoc w rozliczaniu ciepła.Otóż u mojej mamy w mieszkaniu pierwszy raz(w lipcu 2010) odczytano zużycie ciepła w oparciu o mierniki.Mieszkanie o pow.64,42 m2,wys.3,3 m,budynek nieociepolny,starsze budownictwo,dom wielorodzinny.
Zaliczki wniesione-2396,68 zł .Po rozliczeniu w/g mierników wyszła niedopłata....2086,28! W rozliczeniu uwzględniono 3 grzejniki-2 płytowe, 1 zeliwny-żeberkowy. I tu zaczyna się problem- w rozliczeniu przedstawiono współczynniki korekcyjne grzejników
-dla płytowych- 5,340000
3,2040000
-dla żeberkowego-0,930740
Pokazałam rozliczenie znajomemu-zarządcy innej wspólnoty i jak zobaczył dwa pierwsze wspłólczynniki to stwierdził,że niemożliwe są tak duże wspłóczynniki kor. grzejników.
Mam w związku z tym pytanie-jak można stwierdzić czy te współczynniki są faktycznie zawyżone-wiem,że zależa one min. od wielkości grzejnika.Grzejniki zostały zamontowane przez poprzednią administrację,obecna twierdzi że nie posiada żadnych dokumentów określających parametry grzejników.Przed założeniem mierników nikt nie dokonywał pomiarów grzejników,nie przeprowadził żadnej inwentaryzacji.Chociaż zarządca wspólnoty twierdzi,że takowa była.
Zarządca odsyła mnie do firmy zakładającej i odczytującej mierniki.

Dodam jeszcze,że w mieszkaniu panowała temp. max do 22 st.mama często przykręcała termostaty w ramach "oszczędzania",wietrzenie mieszkania tylko w "granicach przyzwoitości" itd. itp.
W innych mieszkaniach niedopłaty były znacznie mniejsze, a nawet występowały nadpłaty w mieszkanich większych o kilkanaście m2.

Jestem wspólwłaścielem mieszkania,chcę tę sprawę wyjaśnić do konca bo przecież zbliża się kolejny odczyt liczników i sytuacja może się powtórzyć.

Proszę o pomoc