Mam w drzwiach klepkowych wpuszczany zamek (taki zwykły, standardowy) z miejscem (otworem) na wkładkę patentową.
Zamek był zamknięty na dwa obroty i teraz nie da się otworzyć. Nie można cofnąć języka. Coś chyba się tam w środku poprzestawiało.
Wywaliłem wkładkę i nie wiem co dalej. Złodziej na pewno uporał by się z tym w parę sekund lub minut a ja stoję w miejscu i nie wiem co z tym fantem zrobić.
Czyżby mnie czekało podważanie drzwi i wysuwanie z zawiasów, bo w tym momencie nic mądrego nie przychodzi mi do głowy.