-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
-
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
-
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Nasza skrzynka elektryczna znowu poległa!!!
Wczoraj rano zostałam obudzona sms-em od sąsiada, iż nasza skrzynka znowu leży! Na budowę osiedla za nami nawożą teraz ziemię i to prawdopodobnie sprawka jednego z kierowców. Mąż szybko zadzwonił na pogotowie energetyczne i powiadomił o sytuacji. Mają przyjechać i obejrzeć czy wszystko w porządku z kablami, ewentualna naprawa w następnym tygodniu. Tak się też zastanawiam, czy nas w końcu nie obciążą za to kosztami, ale niby skrzynka jest energetyki.
Nie wiem jak to jest, ale skrzynka stała sobie spokojnie przez trzy lata, a tu dwie przygody w krótkim odstępie czasu. Energetyka postawiła skrzynkę na rogu naszej działki, ale gmina każe nam tutaj ściąć ogrodzenie, bo obok biegnie droga. Wysłaliśmy taką informację do energetyki i może coś z tym zrobią tj. przestawią skrzynkę, aby docelowo znalazła się w ogrodzeniu.
Dzisiaj sprawdziliśmy sytuację naocznie. Skrzynka faktycznie leży na ziemi. Postument cały pokiereszowany, widać kable. Energetyka najwyraźniej była, bo teren ogrodzony został taśmą.
Zobaczymy, co zostanie zrobione w przyszłym tygodniu.
F.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Nieoczekiwane wznowienie budowy
Spokojnie planowaliśmy sobie dalszy ciąg budowy na jesień, a tu nagle w środę dzwoni wykonawca i pyta co my na rozpoczęcie prac w sobotę, bo budowa, którą miał prowadzić stoi w wodzie i ma wolne moce przerobowe.
Cóż było robić, poszliśmy człowiekowi na rękę i dzisiaj miało miejsce wylewanie chudziaka. Od wtorku panowie zaczynają stawiać ściany. Budujemy z dość niepopularnego materiału, bo będzie to Leier U220. Wykonawca przez cały czas usilnie namawiał nas na Porotherm, bo z tego się szybciej buduje, ale my byliśmy nieugięci.
Na chudziak poszło 21 m3 betonu. Dużo. Byłoby więcej, ale w garażu zostawiliśmy piasek, gdyż na podłogę pójdzie kostka betonowa.
Nasza słynna skrzynka elektryczna stoi ogrodzona przez pogotowie energetyczne biało-czerwoną taśmą, aby już nikt jej nam nie przewrócił.
Zdjęcia jutro, gdyż dzisiaj na budowie był tylko malżonek.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Święto pracy na budowie
Nasza ekipa postanowiła dzisiaj wykazać się czynem i spędza dzisiejszy dzień przy pracy. Część nadproży, które były wylane w poprzednie dni, została odsłonięta. Spod szalunków ukazały się prawie gładziudkie powierzchnie. Majster mówi, iż zawsze je jeszcze "dopieszcza" po zdjęciu szalunków, aby były równe.
Z uwagi na dostarczenie, jak mamy nadzieję, wszystkich potrzebnych pustaków, ekipa zaczęła stawiać przednią ścianę. Wylane zostały też boczne słupy nośne po obu stronach garażu, które będą podtrzymywać nadproże nad bramą garażową.
Nadproża nad wejściem do naszej łazienki (z prawej) i garderoby (z lewej), w tle sypialnia
Okienko w sypialni
Okienko w moim pokoiku
Drzwi tarasowe
Małe okienko od naszej łazienki, z lewej drzwi do naszej sypialni, z prawej drzwi do pomieszczenia gospodarczego - są wysokie, bo nad drzwiami będzie okno
Wylane słupy nośne przy garażu
Widok na dom od strony przyszłego ogrodu - z lewej okno od salonu, z prawej - od jadalni
Widok na dom od tyłu - okna od naszej sypialni i mojego pokoju
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
3-majowa inspekcja placu budowy
Korzystając z wolnego dnia pojechaliśmy zobaczyć co wczoraj udało się ekipie zrobić. Dzisiaj ekipa nie pracuje, więc można trochę samemu pokontemplować przyszły domek. Pogoda była super, już nie tak gorąco, lekki wiaterek, cisza, tylko od czasu darły się pawie u sąsiadów (na szczęście nie bezpośrednich). Kozy jakoś dzisiaj były cicho. W pobliskim lesie przekwitły już zawilce. Lipy przed naszą działką powoli wypuszczają liście.
Cała frontowa ściana już stoi, łącznie z nadprożami. Teraz zaczęły powstawać wewnętrzne ściany nośne. Nadproże nad garażem jeszcze nie zostało wylane, świeżo odszalowane boczne słupy nośne muszą jeszcze podeschnąć i się lepiej związać.
Front domu: z lewej okno od jadalni, z prawej - od kuchni. Widoczny otwór na drzwi będzie głównym wejściem do domu. Okno kuchenne będzie na wyższej wysokości niż pozostałe, aby nie było problemów z wysoką baterią kuchenną przy zlewie
Tu będzie wejście do łazienki dla gości
Ściana w salonie, na jej końcu będzie kominek
Pierwsze drzwi to boczne wyjście na taras, drugie drzwi prowadzą do naszej sypialni
Przyszły taras
Garaż z wylanymi i odszalowanymi słupami nośnymi
Ściana od bocznej drogi: drzwi do składziku i okno od łazienki
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Odbiór przez kierownika budowy
Dzisiaj z samego rana kierownik budowy pomierzył ściany i sprawdził poziomy. Nie znalazł błędów, aczkolwiek w jednym miejscu otwór okienny został przesunięty o ok. 8 cm, co jednak było spowodowane tym, aby spoiny pionowe nie wychodziły bezpośrednio nad sobą.
Dobrze, że kierownik przyjechał bardzo wcześnie, gdyż na koniec zaczął lać deszcz i mierzenie byłoby niemożliwe.
Dzisiaj zdjęć nie będzie, gdyż nic nowego się nie wydarzyło, tylko ubyło śmieci, gdyż ekipa posprzątała po sobie.
Teraz możemy zaczerpnąć oddechu i powrócić do normalnego rytmu, bez tak częstych wyjazdów na budowę.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Czas zacząć myśleć o dachu
No właśnie, jak w temacie, przed nami kolejna decyzja. Mimo, iż nie mamy dachu w planach w tym roku, ale kto wie, różnie jeszcze może się potoczyć, to chcemy już wiedzieć czego chcemy i przede wszystkim ile to będzie nas kosztować. Myślimy w blachodachówce. Nie mamy jakoś parcia na dachówkę i nie chodzi tu o cenę, mamy teraz blachę Plannji i jest już prawie 10 lat ok. Potrzebujemy dobrego dachu na ok. 30 lat, potem nie będzie on naszym problemem .
Stąd też po przejrzeniu różnych stron internetowych i poczytaniu opinii stwierdziliśmy, że ruukki finnera w kolorze grafitowym to byłoby to. Mój małżonek wprawdzie mówi, iż tradycyjny czerwony byłby lepszy, ale ja nie mam przekonania. Bardziej podoba mi się grafit, do tego tynki w kremowym odcieniu i będzie wyglądać super. Obok nas sąsiedzi mają wprawdzie czerwony dach, ale już po drugiej stronie drogi jest szara blacha, więc nasz dach nie byłby wyjątkiem w okolicy.
Z uwagi na to, iż próbki są wiadomo mizernych rozmiarów, udało nam się nawiązać kontakt z forumowiczem, który posiada interesujący nas dach i wczoraj go odwiedziliśmy na budowie, za co serdecznie dziękujemy . Dach prezentuje się wspaniale, więc po części już wiemy, że to jest to, jednak wizytując skład z pokryciami dachowymi dowiedzieliśmy się, że Plannja ma wypuścić za ok. 2 miesiące blachę tak samo modelowaną, ale w ciut ciemniejszym graficie, i trochę nam to namieszało w głowach.
W przyszłym tygodniu mamy dostać wycenę całości dachu łącznie z robocizną i przygotowuję się już na nadchodzący szok...
Do rozważenia mamy też opcję świetlika w korytarzu, który posiada odwiedzony przez forumowicz i co daje bardzo dobre oświetlenie (efekt jest taki jakby na korytarzu było włączone światło). Musimy się zdecydować przed wylaniem stropu, aby potem nie trzeba było go kuć niepotrzebnie.
Rynny będą chyba metalowe, o ile ich koszt nas nie zadławi. Wczoraj oglądaliśmy je w kolorze antracytowym i robią, muszę przyznać, wrażenie.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Smutne refleksje po wycenie dachu
No i wygląda na to, że w tym roku dachu nie będzie ....
Dostaliśmy wycenę, z całkiem sporym rabatem, ale i tak wychodzi dużo za dużo, aby porywać się na dach w tym roku. No cóż, skoro praktycznie parterówka, to i duży dach, a duży dach to duży wydatek.
Oczywiście, moglibyśmy się jeszcze trochę potargować czy zrobić inną wycenę, ale przy takiej skali nie ma to sensu, bo i tak koszt jest poza naszym zasięgiem.
Niestety, pogoda dzisiaj kiepska, to i nastrój też.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum