To komunistyczne realia schrzaniły te ścianymasz niestety źle skonstruowana ścianę
zamiast
- Tynk zewn. tradycyjny 3cm + bloczek ceramiczny Max 25 cm + ocieplenie 5-7 cm + bloczek ceramiczny PD-2 12 cm+ tynk wewn. tradycyjny 3 cm.
powinno byc
- Tynk zewn. tradycyjny 3cm + bloczek ceramiczny PD-2 12 cm + ocieplenie 5-7 cm + bloczek ceramiczny Max 25 cm + tynk wewn. tradycyjny 3 cm.
No ale skoro tak ci schrzanili ściany to po kolei:
- okna zamontuj nie patrząc na nic, tak jak masz zamontowane inne okna - trudno - przecież wyrywać i wstawiać na nowo nie będziesz (choć powinnaś)
- koniecznie ociepl chałupę nie zapominając o ociepleniu glifów aż do samego okna (trzeba będzie skuć istniejący tynk na glifach by dać jak najgrubiej można styropian lub wręcz zastąpić go styrodurem)
... A więc to rodzice w latach 80-tych postawili spory dom, tak jak potrafili, z tego czym dysponowali (co wystali, wyżebrali, załatwili lub z tego na co wymienili się).
Nie mieli cegły pełnej lub innego bloczka na zewnątrz , ale mieli dużo PD-2 ..... to pobudowali jak mogli. Ktoś poradził im taki mur. I co to już ponad 25 lat stoi.
Teraz ja tu gospodarzę, może i na dłużej ..... nie marudzę , bo "darowanemu nie zaglądam" .....
Chcę wymienić 2 okna (w całym domu są drewniane Sokólskie-3 szybowe rozkręcane , ale w 2-ch pokojach jakieś pocienione inne ... 2-szybowe, może to Wołomin , może biurowe ? Niby mają szyby zespolone ... ale od lat już zachodzą parą nawet latem ... i wydają się mało szczelne ... wieje od nich chyba.
No to chcę wymienić je na nowe i to prawdopodobnie na drewniane .... w ten sposób sprawdzę również wpływ lepszego okna na temperatury i komfort życia. Jak będzie dużo lepiej, jak coś odłożę , jak będę planowała w tym domu nadal mieszkać to pójdę po całości ... ale to za lata.
Jak wygram w totka to" se daruję remonta" i będzie budowane od nowa
Zadanie na teraz : wytypować dobre okna (chyba drewniane) i wstawić 2 okna (jakieś brązy od dobrego producenta) może i 3-szybowe nawet (ale czy warto) zamontować tak jak się powinno je wstawić.
I nie wiem czy zamawiać np. węższe o 2-3 cm od starych czy całkiem mniejsze o 5-8 cm ..... i styropianem teraz glif zewn. i wewn ocieplić ?
Nie wiem czy wstawiać w starą dziurę ... czy cofnąć w linię ocieplenia (tak chyba powinno być ... czy też może przyszłościowo wysunąć bardziej na zewnątrz.
A może jakąś przejściowe rozwiązanie wymyśleć na najbliższe lata ... a potem przerobić przy generalnej robocie ......... ot takie to dylematy inwestora z cienkim portfelem.
Kolejny dylemat z parapetami mam. Kazać wyrywać żeby po nowemu (książkowemu) zamontować , ewentualne mostki z betonu pousuwać i izolację "wypiankować". Mam obawy, że jak nie wyjmą mi przy montazu wewnętrznego parapetu to mi źle ocieplą od dołu.
A chcę zrobić jak najlepiej.