dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 4 z 7
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 123
  1. #61
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Czy znasz perlit?
    Ocieplenie masz w planie...

    Jest taki wątek "najlepsze ocieplenie podłogi na gruncie"
    W izolacjach...
    Poczytaj.

    Tak się składa, że...
    Z tego perlitu da się zrobić tynki , że świat nie widział!
    Tańsze od styropianu.
    Totalnie niepalne!!!
    Szkło wulkaniczne.

    Klatkę na króliki widziałaś?
    Taką siatką, luźno i z "fałdkami" chałupę się (drewniana!!!) obija.
    Potem ten tynk perlitowy się na to narzuca tak jak "normalny".
    Jak dodasz do niego szkła wodnego - staje się wodoodporny, ale paroprzepuszcalny!
    Da się malować lub barwić w masie...
    Jak zrobisz tynk z cementem BIAŁYM (droższy jest, cholera!) to masz tynk śnieżnobiały!
    Cudnie to wygląda.
    Ta siatka daje mu podparcie i "przyczepność" do drewna.
    Perlit ma atest od -200stC do +800.
    Wszystko nim obłożone jest niepalne!

    Tynkowanie nim ma wady!
    Lecą z początku te słowa, co ich w słownikach nie ma...
    Rasowy tynkarz rzuca tynk na ścianę... (tynki są ciężkie!)
    ŚCIANA ODRZUCA MU TEN PERLIT PROSTO W PYSK!

    Ten perlit NIC nie waży...


    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  2. #62
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Cholera...
    Poczytałem o tych blądynkach...

    Może ja za bardzo łopatą?!

    Naprawdę chciałem pomóc!


    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  3. #63

    Domyślnie

    O perlicie i jego własciwosciach duzo słyszałam,
    A dokładnie mógłbys podać skład takiego tynku, snieznobiały byłby swietny,pasowałby idealnie do wiejskiej chałupy?
    Czy taki tynk jest jednoczesnie ociepleniem?
    Moj dom nie jest niestety drewniany, lecz z cegły, wiec jak przyczepic owa siatke?
    Dziś obdzwoniłam wszystkie istniejace w pobliskim miasteczku hurtownie, ale higrometru ani sladu, pozostaje chyba wyprawa do wielkiego miasta.

    Wiedza łopatologiczna dla bladynek najskuteczniejsza!
    pozdr.

  4. #64
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Nie jest z bala - znaczy - jest łatwiej!


    TAK! To jest jedno z doskonalszych ociepleń, jakie istnieją!
    Perlit, jak już pewnie wiesz, to piasek wydrążony. Pusty w środku...
    (szkło robi się topiąc piasek)
    Wszelkie zaprawy czy tynki robi się z niego dokładnie tak, jak z piasku!

    Tynki...
    Na początku odbijamy czy odskrobujemy z chałupy to, co i tak samo chce spaść.
    Potem, jak powierzchnia jest WŚCIEKLE zapylona - zamiatamy tę ścianę a jak nie - to nie.
    Wykonujemy tzw. szpryc, gdzieniegdzie nazywany obrzutką.
    To warstwa sczepna pomiędzy ścianą a następnymi warstwami.
    Składa się z wody, cementu i piasku (tu zamieniasz piasek na perlit).
    Konsystencja raczej śmietany jak zaprawy. Mocno wodniste to jest.
    Narzuca się na ścianę czymś podobnym, jak płytki rondelek.
    Z całe 5zł to w markecie kosztuje...
    Normalnie daje się na 3-4 łopaty piasku (perlitu) 1 łopatę cementu i tu prawie nie dodaje się wapna. Wystarczy 1 łopata.
    Skład 4-1-1.
    Wodniste dlatego, że stare, suche ściany mocno "piją".
    Powstaje cieniusieńka warstewka jednolita i nierówna a za to mocna po związaniu.
    Cement wiąże wolno.
    ZANIM zwiąże nakładamy kolejne warstwy.
    Wtedy to, co narzucimy dowiąże się do tej obrzutki.
    Tynkowałbym możliwie grubymi warstwami. Około 5cm
    NORMALNY tynk jest bardzo ciężki i taka warstwa by odpadła.
    Perlitowa nie odpadnie, bo jest lekka.
    Tu powinno być ze 30 łopat pelitu na 10 łopat wapna i ze 3 łopaty BIAŁEGO cementu.
    Przed kolejną warstwą trzeba by przymocować gdzieś u góry ściany albo plastikową/szklaną siatkę tynkarską o oczku 10-15mm abo tą na króliki , Rapitza.
    Gdzieniegdzie ją jeszcze dodatkowo mocujemy nie dbając o to, aby ją wygładzać. Niech ma małe fałdki.
    Do kolejnej warstwy, też około 5cm, dodałbym wodouszcelniacza. Szkła wodnego (glinokrzemian sodowy).
    Spowoduje ono, ze tynk stanie się kompletnie nienasiąkliwy ale paroprzepuszcalny.
    Dodatkową ciekawostką jest to, że podczas intensywnego deszczu kurz spływa z takiego tynku jak po kaczce. Samo się czyści...
    "Kleistość" tynku reguluje się ilością wapna i ilością wody.
    Powinno być tak, że co narzucisz to się przylepia i zostaje.
    Oczywiście, ostatnią warstwę wygładzamy/zacieramy, żeby to ładnie wyglądało.

    Perlit jest biały. Wapno jest białe. Jak dasz cement biały - masz tynk biały w masie, odporny na zadrapanie/obicie i nienasiąkliwy.
    Im więcej dasz szkła wodnego tym bardziej wodoodporny i "szklisty" na powierzchni się zrobi.

    Proponuję - wytypuj sobie jakie ze 3m2 ściany w jakim kącie i zrób test.
    Dobierzesz sobie do własnych warunków podany skład.
    Za mało kleiste - zrobisz gęściejsze i dodasz wapna.
    Za bardzo kleiste, jak plastelina, dasz mniej wapna.
    Daj temu związać.
    Potem spróbuj jakim gwoździem podrapać (czy wzmacniać dodatkowym cementem czy nie).
    Oblej z wiadra czy z węża...
    Stuknij jakim młotkiem - czy nie odpadnie...

    JAK TO DZIAŁA?

    Ciekawie...
    Perlit to malutkie nieregularne banieczki ze szkła wulkanicznego ze ścianką tak cienką - że jej prawie nie ma.
    Powietrze w tych banieczkach pozostaje w absolutnym bezruchu a nie ma w przyrodzie doskonalszej termoizolacji jak powietrze w bezruchu.
    Te banieczki są ze szkła wulkanicznego - więc TWARDE i SZTYWNE.
    Zaczyna prażyć słoneczko....
    Temperatura w banieczkach na które "patrzy" rośnie, i rośnie w nich ciśnienie (bo są zamknięte).
    Jednak...
    TEN TYNK WCALE nie zmienia wymiarów, bo zmiana ciśnienia w banieczce na sztywne i twarde szkło wpływu nie ma!
    Zimą - odwrotnie.
    W banieczkach zewnętrznych ciśnienie maleje, ale się nie "zapadają" z powodu podanego powyżej.
    Taka substancja nie ma ROZSZERZALNOŚCI liniowej i objętościowej!

    Łopatą : NIE PĘKA od nagłej zmiany temperatur!!!
    Ten tynk jest bardzo trwały!


    ZANIM zaczniesz prace tynkarskie zrób w jakim talerzu, co go nie potrzebujesz, małą próbkę.
    Płytkę z perlitu związanego cementem z dodatkiem wapna lub bez tego dodatku o grubości około 2-3cm.
    DAJ TEMU ZWIĄZAĆ I WYSCHNĄĆ!
    Weź to potem do jakiego warsztatu ślusarskiego, gdzie spawają z butli.
    Połóż na dłoni i niech ostro to PALNIKIEM przypieką.
    Zobacz CO czujesz....
    A to tylko 2-3cm a myślimy o tynku rzędu 8-10cm!!!

    Eksperymenty zrób koniecznie!
    Ich koszt jest praktycznie - żaden a da Ci jasne podstawy do podejmowania decyzji - czy robić i jak robić.
    Sprowadź wysyłkowo ze trzy worki do prób...(mają po 100 do 120 litrów, duże papierowe i lekkie)

    Normalny tynkarz ma wyczucie ile i czego dodać "aby było dobrze".
    A ja tu jak do bladynki tynkarskie arkana wykładam...
    Mam nadzieję, ze CIEBIE OSOBIŚCIE w te prace rodzina nie ubierze, skoro TAKIE cuda sobie umyśliłaś!

    Jaki chłop do pomocy by się tu przydał, bo to robota budowlana, trochę jednak siłowa...

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  5. #65
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    Zawilgocenie ściany i zapach stęchlizny może być oznaką ataku grzyba domowego właściwego. Oczywiście tylko "może" i nie ma co zaraz panikować. Po skuciu gliny trzeba dokładnie obejrzeć ścianę pod kątem obecności grzyba. Trzeba taż zrobić badanie wilgotności podłogi drewnianej . Myślę, że za drobną opłatą znajdziesz w pobliży stolarza, który posiada wilgotnościomierz do drewna i zrobi Ci pomiary. Jak będziesz mieć wyniki pomiaru wilgotności drewna ( najlepiej zrobione przynajmniej w 10 punktach ) to wrzuć je na forum. Grzyb domowy właściwy jako jedyny z groźnych grzybów ma zdolność wytwarzania własnej wilgoci, potrzebnej mu do życia .
    Ostatnio edytowane przez subfosylny ; 18-03-2013 o 18:41
    Tu była reklama....

  6. #66
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Znaczy, że syntetyzuje ją sobie łącząc wodór z tlenem?

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  7. #67
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    " Znaczy, że syntetyzuje ją sobie łącząc wodór z tlenem? "

    To najlepszy wesoły tekst jaki słyszałem na temat Serpula lacrymans od lat

    Doradzasz na forum czy tylko rozśmieszasz userów ?
    Tu była reklama....

  8. #68

    Domyślnie

    Adamie ,jest tez gotowa zaprawa perlitowa do tynkowania ,duzo lepiej ja sie kladzie na sciany ,w moim konkretnym przypadku byla duzo wygodniejsza ,gdyz nie robilem prostej sciany tylko taka fakdowana tzw ""polepe" jak w starych chalupach.Pzdr
    Regulamin forum

  9. #69
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Czym ją alkalizowałeś?
    Jak spowodowałeś pęcznienie pod wpływem pary wodnej?

    Podaj skład tego cudu!

    (albo nie przybredzaj o polepach)

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  10. #70
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Ty user jesteś czy handlarz?
    Mykolog z Ciebie mierny...

    Nie chciałem Cię rozśmieszyć, za to Ty mnie zadziwiłeś!
    (wiem jak się "wytwarza" wodę)

    Adam M.
    Ostatnio edytowane przez adam_mk ; 18-03-2013 o 22:11
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  11. #71
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    remont
    DLATEGO właśnie stale doradzam:
    Stosować ROZUM.
    To nie boli!
    A jak się da - jeszcze eksperyment, próbkę, zanim się kasę wyda.

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  12. #72
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    "wiem jak się "wytwarza" wodę"

    Cieszę się z tego faktu niezmiernie


    Trzy posty i ani jednego konkretu. Puste słowa .
    Ostatnio edytowane przez subfosylny ; 19-03-2013 o 08:58 Powód: uzupełnienie wypowiedzi
    Tu była reklama....

  13. #73
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    Cytat Napisał remont Zobacz post
    Zaczęliśmy osuszać ściany dmuchawami, nie otwierając przy tym okien,gdyż na dworze było już dość zimno, para wodna krażyła więc po pokoju, nie mając ujścia, tak teraz o tym myślę i cała wilgoć wsąkała z powrotem w ściany, suszenie wiec nic nie dawało, ściany były nadal mokre i obawiając się, że cegła przejdzie wilgocią, skuliśmy w końcu tynki w obu pokojach
    Przy suszeniu ważna jest wentylacja. Lepiej suszy się w zimie niż w lecie. Zimne powietrze np z - 5'C ogrzane do +20'C zmniejsza radykalnie swoja wilgotność względną i próbując wyrównać swoją wilgotność do poziomu wilgotności równoważnej, właściwej dla danych parametrów, osusza pomieszczenie. Najlepiej w zimie włączyć nagrzewnice i uchylić lekko okna. To najprostsza suszarka.
    To samo powietrze w lecie nie ma już takiej "mocy" suszącej.
    Ostatnio edytowane przez subfosylny ; 19-03-2013 o 08:50
    Tu była reklama....

  14. #74
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    O!
    Profil się pojawił!

    Nie mam dobrych wieści dla specjalisty, biegłego i rzeczoznawcy od drewna...
    Ta chałupa jest murowana i tynkowana gliną wewnątrz!
    Tam nieco inaczej przebiegają zjawiska jak w drewnie.

    Zjawiska fizyczne tłumaczysz mętnie...
    Zostaw może tę działkę nauczycielowi fizyki.
    Czyli - mnie...

    Nie chcę z nikim "walczyć".
    Zrozum. Do wścieku mnie doprowadza, jak ktoś językiem jednej dziedziny tłumaczy zjawiska w innej.
    Brednie takie wychodzą, że nie wiadomo jak uciekać!
    Poczytaj sobie raz jeszcze o grzybach i o "wytwarzaniu" wody.
    Dobrze by było, jakbyś też co o glinach, iłach i zaprawach z nich robionych poczytał...
    To nie to samo co drewno, nawet jak podobnie wygląda.

    Twoje słowa nie tyle są puste, co mylące w tym wątku...

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  15. #75
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    Cytat Napisał adam_mk Zobacz post
    O!


    Poczytaj sobie raz jeszcze o grzybach i o "wytwarzaniu" wody.
    Sprecyzuj , bo to na razie puste słowa. Co mam sobie konkretnie przeczytać?

    Jeżeli , jak napisała autorka wątku, izolacje są wykonane prawidłowo i nie leje się za dachu, to jest możliwość ataku grzybów domowych z poziomu podłogi. Przy okazji , grzyb może migrować przez ściany murowane w celu poszukiwania nowych źródeł pożywienia. Z tego co pamiętam, Stroczek ma możliwość pokonania nawet cienkiej blachy. Dlatego należy sprawdzić wilgotność podłóg w okolicy ściany. Proste i logiczne. W przypadku właściwej wilgotności podłóg, trzeba szukać innej przyczyny.

    I które zjawiska tłumaczę mętnie?

    Przecież to nie ja piszę : "Tam, gdzie mieszkają ludzie - jest nadmiar pary wodnej w powietrzu. Wilgoci.
    To my, ludzie wytwarzamy taki stan swoim istnieniem i działaniem.
    Oddychamy, pocimy się, gotujemy, pierzemy, jakie kotki, kwiatki czy rybki hodujemy, albo.. dzieci...
    NAJLEPIEJ się czujemy, jak tej wilgotności WZGLĘDNEJ w powietrzu jest około 50%.
    Wtedy też bardzo dobrze czuje się nasz dom!
    Ale...
    Ta wilgotność jest WZGLĘDNA.
    Względem - temperatury.
    Chodzi o to - ile pary wodnej może "unieść, pomieścić" powietrze W DANEJ TEMPERATURZE.
    Zimą, na ten przykład - malutko!
    Bo im cieplejsze powietrze - tym więcej pary mieści.
    To zimą cała wilgoć z powietrza leży pod naszymi nogami.
    To jest to takie białe... radość dzieciaków - śnieg."

    "Zimą, na ten przykład - malutko!" Gratuluję precyzji .
    Ja przynajmniej podałem zakres temperatur i wilgotności. Jeżeli jest to mało, to wrzucę wykres na którym zaznaczę proces ogrzewania powietrza oraz mieszania powietrza o różnych zawartościach wilgoci. Tylko , komu to potrzebne?

    Zresztą pisząc iż wilgotność powietrza jest względna względem temperatury , upraszczasz cały proces zmian wilgotności powietrza. Można mieć przy tej samej temperaturze skrajnie różne poziomu wilgotności powietrza. Jestem nie tylko konserwatorem, ale także dyplomowanym suszarnikiem i o powietrzu coś niecoś wiem .


    Więc się nie gotuj, tylko porozmawiajmy jak dorośli ludzie. Nie mam zamiaru niczego Ci dalej udowadniać.
    To nie ja zacząłem tą dziwną wymianę postów.
    To ostatni post odnoszący się do Twoich zaczepek. Szkoda mojego czasu i życia na klepanie pustych postów i tłumaczenie , że tlen jest, choć nie ma smaku ani zapachu, a co więcej jest niewidoczny . Baw się dobrze. Pozdrawiam .
    Ostatnio edytowane przez subfosylny ; 19-03-2013 o 11:32 Powód: literówki
    Tu była reklama....

  16. #76
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    "Jestem nie tylko konserwatorem, ale także dyplomowanym suszarnikiem i o powietrzu coś niecoś wiem ."

    No, to wiesz także, ze żyjemy w hydrosferze i ze woda jest tu wszędzie.

    Co do problemu z jakim się remont zmaga...
    Poczytałbyś wątek od początku...
    Tam wszystko jest względnie nowe.
    Miejscowo powraca problem zawilgocenia przemarzającej ściany.
    Dziwne by było, aby w zamieszkanym domu w jeden sezon wyhodowała sobie stroczka takiego, co ściany przeżera...

    Co do wytwarzania wody..
    Jest ona monotlenkiem diwodoru.
    Wodorem spalonym w tlenie o chemicznym wzorze H2O.
    Nie pisz, ze jakieś grzybki to robią... Że spalają ten wodór...
    Mogą ją absorbować, gromadzić, przenosić ale nie wytwarzać!

    Coś jeszcze...
    Nie chcę TOBIE tu czegokolwiek udowadniać.
    Chcę dziewczynie, która robi remont chałupy, pomóc.
    Choćby tak, aby zobaczyła gdzie jest problem z którym się mierzy.
    Sama zadecyduje co z tym zrobi.
    Chcę wierzyć, że i Ciebie napędza tylko chęć pomocy a nie udowadniania sobie wzajemnie - kto tu jest "lepszy".
    Z całą pewnością ja od Ciebie jak i Ty odemnie możemy się sporo nauczyć.
    Starajmy się używać właściwej terminologii do obserwowanych zjawisk.

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  17. #77
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    Ok. Zatem rozejm. Bardzo się z tego cieszę.
    Wymiana wiadomości wzbogaci naszą wiedzę i da nam poznać inne punkty widzenia na ten sam temat.
    pozdrawiam

    ps.
    Stroczek łzawy.

    Niestety, jest to bydle wyjątkowo łakome i szybko rosnące. Rozkłada drewno. Może w przeciągu 3/4 roku zniszczyć całkowicie od 50 do 70% opanowanego drewna.

    Poza tym, jako jedyny potrafi z rozkładanej celulozy i hemiceluloz "produkować" wodę w ilościach hurtowych. Woda jest jednym z produktów ubocznych rozkładu drewna. Tak wiec może z powodzeniem atakować suche drewno , samemu je nawilżając.
    Stroczek potrafi z 50% rozkładu 1 m3 drewna uzyskać około 140 litrów "własnej" wody.
    Rozkład celulozy i hemiceluloz powoduje zabarwienie opanowanego drewna na kolor brunatny.

    I od zainfekowanej podłogi lub stropu się zaczyna. Dlatego pytałem o wilgotność podłogi . Z drewna grzyb przechodzi łatwo w mur.

    Oczywiście, w murze nie ma dla niego pożywienia, ale mur nie jest dla niego przeszkodą.
    A przy okazji niszczy zaprawę i cegły.
    Zaprawę wapienną rozkłada : CaCO3 + H2CO3 = Ca(HCO3)2
    Czyli po ludzku : węglan wapnia z zaprawy zostaje poddany działaniu rozpuszczonego w wodzie dwutlenkowi węgla ( produkt uboczny działania grzyba)
    co powoduje powstanie kwaśnego węglanu wapnia, a ten jak wiemy jest wymywany przez wodę.
    W cegłach palonych rozkładowi ulega margiel i koniec końców też otrzymujemy kwaśny węglan wapnia. itd. ale to już nie moja działka. Tu się moja wiedza kończy .

    Należy wspomnieć, iż grzyby potrafią wydzielać pewne ilości kwasów organicznych, które dodatkowo źle działają na mury oraz stal.

    Stroczek łzawy - na owocniku pojawiają się kropelki rosy, tak jakby płakał. Stąd nazwa.
    Ostatnio edytowane przez subfosylny ; 19-03-2013 o 13:31 Powód: literówki
    Tu była reklama....

  18. #78
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Tak zaawansowanego stanu nie przewiduję w tym przypadku.

    Zwykle jak co mechatego zza szafy wyjrzy - to grzyb.

    Sole miedzi działają zabójczo na grzybki.
    Można dodać do wody zarobowej w zaprawach trochę siarczanu miedzi to żaden grzybek się nie pojawi.

    Ale my tu gadu-gadu a remont zniknęła...


    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  19. #79
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar subfosylny
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Starachowice
    Kod pocztowy
    27-200
    Posty
    705

    Domyślnie

    Mogłaby zarzucić jakieś fotki. Byłoby łatwiej coś doradzić.
    Tu była reklama....

  20. #80
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.224

    Domyślnie

    Jak chcesz fotki grzybka w stu gatunkach ze stuletniej budy to mogę porobić i wkleić!

    Kapeluszowe też czasem się pojawiają...
    Teraz w większości są podmarznięte, ale widok też ciekawy.

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

Strona 4 z 7

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony