Panowie prosze o rade

A mianowice 2 tygodnie temu zostały wymurowane fundamenty z bloczków . . W miedzy czasie zrobilismy miejsce na taras i ganek z przodu i odsypalismy piach od fundamentów. wczoraj murarz zasugerował aby wrzucic piach do srodka i dobić wibrujaca płyta 200 kg . Ubijał na 3 warstwami i wyszło pieknie dobite. Kiedy wczoraj wieczorem oglądałem wyniki pracy myslałem że dostane zawału - w miejscach gdzie nie było piasku - są dwie delikatne rysy o szerokosci [ 0.5 mm ] idące po spoinach . jedna przy ganku gdzie licząc od góry od góry - 4 na 6 bloczków a od strony tarasu 5 na 6 bloczków!!

Ne mogłem spac juz mówie po pieniądzach , po co wziąłem sie za tą budowe - a rano murarz mówi ze to nie problem, ze tak sie zdarza a dom sie nie rozleci , bo to ława trzyma konstrukcje a na fundament z bloczków najwiekszy nacisk jest od góry . Zrozpaczony zadzoniłem po kierownika budowy ten popatrzał , pokiwał głową i powiedział że mamy szescie ze sie mury nie rozeszły bo by trzeba było od nowa murowac - a tak stwierdził ze to nie problem i mozna murowac dalej - przesmarowac szpary dysperbitem i nie ma problemu .


jakoś to do mnie nie przemawia prosze o pomoc i opinie na ten temat