Zakopane to nie tylko zatłoczone Krupówki, jeśli ktos chodzi tylko po nich to współczuję, co parę lat jeżdżę w góry i kwateruję się w Zakopanem, za każdym razem w innym miejscu, jeśli ktoś jedzie autem to można sobie znaleźć kwaterę np w Kościelisku, albo na Olczy, z daleka od tłumów i nie jest się uzależnionym od busów. Tak czy siak Zakopane to również ulica Kościeliska z pięknymi drewnianymi domami, oraz wszelkie uliczki okoliczne, to okolice Nosala, Kuźnic, itp. Z uwagi na kiepską pogodę nie pochodziyśmy zbytnio po górach, ale za to obeszłyśmy Zakopane i okolice - warto pochodzić tam gdzie się jeszcze nie było, przez Krupówki też trzeba się trochę poprzeciskać
Niestety okolice Wielkiej Krokwi i Gubałówka to też masakra, wszędzie byle jakie stragany, wszechobecne badziewie, a szkoda, bo można by tam ogarnąć teren i jakoś to zagospodarować żeby nie szpeciło okolic. Zmiany też na szczęście są, remontowane sa chodniki, jakieś kwiaty itp. mała rzecz a jednak zauważalna, trochę się buduje, trochę remontuje, powstają nowe fajne lokale, nie tak oblężone jak na Krupówkach, moim ulubionym będzie chyba Karczma przy młynie - http://www.przymlynie.pl/?p=4 bardzo dobre jedzenie, fajna obsługa, piekne miejsce, w przyszłym roku na pewno je odwiedzę