Domek z dziecinstwa

[vesila]

Mania, im dłużej Cie czytam tym większy mam opad szczeny jaką masz wiedze o urządzaniu.
Zarąbiste są te szafy z fazowanymi lustrami i te przesuwane z namalowanymi białymi prostokątami...

[pszczolka m]

vesila dlatego jak ja czegoś szukam to zawsze do Mani się zwracam Mania jest wielka

[rudzik_]

Hmmmm te klejenie z listewek to fajne jest! Wystarczy prostokat na srodku, nawet malowany, a zupelnie inny styl. Trzeba wyprobowac, wielkie dzieki- o czyms takim nie pomyslalam. Z tym, ze moja szafa ma drwi wielkie- 95x250 cm i nie wiem, czy urok tego rozwiazania zostanie.....I jak grube listwy moge tam zastosowac. Ot, zagwozka, bede sie miala nad czym glowic w dlugie zimowe wieczory


Co do piwnicy - moj M jak sie wprowadzilismy i gadlismy nt. rozmieszenie scian (jeszcze nie wiemy ) i zastosowania pokoi to zadal pytanie ' A gdzie bedzie moj pokoj?' Mamy cale 3- sypialnie, salon i przyszly dziecinny. Obiecalam kawalek strychu ale cos w tym jest, ze oni potrzebuja (albo im sie wydaje, ze potrzebuja) takiej swojej nory zarzuconej sprzetem muzycznym, plytami i kablami od kompa. Jakos kobiety nie potrzebuja women's cave, przypadek?

[pszczolka m]

To chyba w tej sytuacji moj jest ewenementem bo nie potrzebuje swojej nory Cieszy mnie to niezmiernie bo mam już plan na wszystkie pomieszczenia.

[mania1220]

Wiecie, tutaj latwiej znalezc pomysly i rozwiazania bo po angielsku jest wiecej okreslen na rozne takie, czego w Pl brakuje - juz sie przekonalam.
Ja tylko szukam, inni sa madrzy ja jestem cwana i tyle he he...

Rudzik zrob eksperyment. ja Ci dalam pomysly na "nie-ruszanie-oszczedzanie" na takie, jak masz kase zrob otwierane. W takim samym domu jak nasz (ktory odzucilismy) jednym z powodow nie-chcenia tez byly szafy - builder wsadzil przesuwane, ktorych ja nie cierpie tez bo ciezko sie dostac, a jak policzylam ile nowych drzwi musialabym wsadzic bo i wejsciowe do kazdego pokoju tez byly sieczka - mam ten domek z pozadnymi drzwiami.
Ale mowie, jak masz kase zmien, jak nie kombinuj, a eksperyemnt? latwo. Wez tasme maskujaca, naklej sobie prostokaty na kazde drzwi. I zobaczysz. Byle szafa nie dominowac pokoju (kolorystycznie). Jak masz/umiesz sa programy na necie i mozesz sobie "pomalowac, porysowac" i zobaczyc. A co do listewek - sa rozne plaskosci listewek. Ewentualnie mozna najzwyklej w swiecie takie paski namalowac.

Pszczolka masz dobrze....moj M nie dosc ze ma swoj pokuj to jeszcze chce objac w "posiadanie" basemant jak wykonczymy no i oczywiscie garaz Brakuje tylko jakiegos warsztatu! Ale niech ma...przeciez nasze krolestwo co cala reszta domu - przewaznie.

Wczoraj pstryklam ta stojaca lampe podlogowa, niestety wysoko stala i wyszla smiesznie na zdjeciu







a tu pokaze gotowe rozne wlasnie moulding :








Nawet na karnisz jest, szkoda ze ze wzorkami bo bym nawet na takim powiesila narazie w jadalni. A rzezbionych to ja nie tego...


Tak pozatym - NADAL czekam az M skonczy te sufitowe listwy. NADAL leza i czekaja se na dole az sie moja druga polowa zmiluje i zabierze.
Ale za to mam lampe








smiesznie wyglada bo abazury sa tej samej szerokosci co widac golym okiem na zywo - na zdjeciu wychodza inaczej











i zapalony i zgaszony:








Nam sie podoba!!!
W zalozeniu przy wejsciu mial byc zupelnie inny )nie bede pokazywac bo i tak nie bede go wieszac juz) ale doszlam do wniosku ze skoro mam taki dol otwarty naokolo przejchodzozny wiec lepiej jak wszystkie albo chociaz wiekszosc bedzie taka sama lamp. A ze maja akurat wsie wlacznie do lazienki jak pamietacie - wiec zalozymy je. Kupilismy jeden sufitowy narazie zeby zobaczyc czy nam podejdzie do salonu i kominkowego - podchodzi!

A teraz cos Wam powiem co zabrzmi dziwnie i wg Was napewno glupio...........
to nie pierwszy dom w ktorym mieszkam. Mimo to pierwszey raz odkad tu jestem ze mam lampy przy suficie. Serio. Bo przewaznie nie ma - no oprocz korytarzy , jadalni, kuchni, ale nie w salonach itp. Zawsze tylko sie stawialo boczne. I teraz mam problem...sie nie moge przyzwyczaic, oczy mnie bola i glowa - bo swieci z gory mi. O ile w kuchniach, lazienkach i korytarzach mi nie przeszkadzalo - daje mi popalic tutaj w tych pokojach a dokladnie gdzie TV jest.
Niestety lampa ktora M kupil ta spotowa daje swiatla tyle co kot naplakal i jest po to zeby stala i ladnie wygladala a nie swiecila. Wiec wieczorem jak tv ogladam lub chce poczytac - za ciemno, musze gorne palic. Nie ma problemu w kominkowym bo lampa ktora ja tam kupilam daje duzo swiatla i gorne prawie wcale nie wlaczam. Tak wiec sie mecze i ciekawa jestem czy sie przyzwyczaje - chrupanie w kolanach wcale nie przeszlo mimo ze tyle km robie codiennie po schodach.
Tak czy siak...te lampy chce po to ze maja bardziej wisiec i ladniej niz te platfony wygladac. Mam nadzieje ze M sie da przekonac zeby tutaj inna postawic podlogowa.

[rudzik_]

Ciemnosc widze ciemnosc

szafa wkleje sobie do Cada i bede grzebac- moze sie w piatek uda? Jak sie nie da to trudno-sentymentu do niej nie mam

Co sie tyczy oswietlenia- przyzwyczajenie jest druga natura. A podlogowe lampy bardzo lubie- daja mily nastroj- jeszcze tylko jakas gruba, podniszona ksiazka, kot na kolnach i herbatka zielona z jasminem - i tak moge caly wieczor spedzic

[pszczolka m]

A myślałam że zdjęcia pooglądam Maniu te bóle to kwestia górnego oświetlenia? A może bardziej żarówek? Może jakieś za mocne?

[mania1220]

No tak
To sie tylko mi moze przydazyc
Trzeci RAZ
Chyba powinnam zalozyc password i tylko udzielajacy sie beda ogladac
ZART!
co nie zmienia faktu ze za duzo odloniec zdjec zabiera mi limit i fotki znikaja.
No coz, placic im nie bede, nie wszystko jest za free, powinnam mniej wklejac.
Pszczolka a mialam kilka fajnych wygrzebanych z folderow inspiracji dla Ciebie z listewkami eh1
Co do swiatla to fakt przyzwyczajenia jak Rudzik mowi bo zarowek ani mocnych nie mam ani wiele - bo jedna. Zupelnie jak zawsze przy bocznych. Oprocz tego swieci sie jedna boczna podlogowa kula ale nadal swiatlo z gory daje mi w kosc. Moze sie przyzwyczaje.

Rudzik ja mam za duzo ksiazek niestety wiec kilka tysiecy (!!!) mam w PDF i czytam je jako ebooki. Kilkaset tylko mam prawdziwych i dzis je mam wlasnie zamiar w koncu z pudla wyciagnac i poukladac bo w koncu zagonilam M i poustawial mi szafki na dole w office na nie.

Zamowilismy granitowy blat z podwieszanym zlewem, we wtorek mamy odebrac, wiec szykuje sie tez rozwalka kibelka na dole - trzeba bedzie nie tylko blat zmienic ale oderwac ten teraz builderowski od scian - beda dziury, wyrwac wieszak na recznik i papier - beda dziury i sciagnac listewki - jak sa podklejone - tez beda dziury. I zostanie kwestia - co wykombinowac bo blat jest na 31 a teraz mam na 35 z bokami...........
No i trzeba bedzie poszukac plytek na sciane i kupic lampki i zawolac kumpla ktory jest elektrykiem zeby je zalozyl po bokach lustra. Znaczy.....schody jeszcze nie zaczete, listwey przy suficie nie nalozone (od wczoraj walcze z M zeby je dzis zalozyl), kuchnia jeszcze nie skonczona (i daleko do konca) a nastepny project sie klania. Robimy wszystko naraz i po trochu i bez hmmm..konsekwencji. Ot cali my.

Powrot smoka...oppss....wielki powrot zajacow nastapil. Codziennie od kilku dni pasztety zdeptuja mi front, wlaza az pod same drzwi.

[pszczolka m]

Mania a czemu nie wklejasz zdjęć bezpośrednio przez drzewko?

[mania1220]

Pszczolka bo nie lubie tych drzewek ak to nazywasz. Za duzo roboty: trzeba sie pilnowac z wielkoscia zdjecia, jest limit ile mozna jednorazowo i ile na dzien - nie dla mnie - wiesz ile ja wklejam.
No i nie podoba mi sie sposob otwierania .
Dzis cos pokombinuje. Mam nadzieje ze fotki wroca.
Wczoraj M w koncu powiesil reszte listew ktore lezaly. Zostalo nam skonczyc jadalnie. Nad lustrem juz jest, zatrzymal sie na slupku. Zdecydowalam ze jednak nie bede robic osobnego na karnisz a pociagnie sie rowno, wiec przymocuje sie wzdluz calej sciany nad oknem wypustke a na nia listwy i wtedy firanka se bedzie wisiec pod spodem. Tyle ze bedzie inaczej bo nie same listwy. I tak w przyszlosci tam zawisna shutters, tylko najpierw chcemy zrobic front i kuchnie cala, wiec niewiem kiedy.
Jak dzis rozpracuje photobucket to wkleje fotki..powoli do celu, dol zaczyna nabierac rumiencow.
Pasztety codziennie grasuja kolo domu, odkrylam gdzie sie chowaja na dzien - naprzeciwko domu mam skrzynie z kablowki. Tam troche krzaczkow rosnie no i od odsniezania sie porobila gora i skarpy. I tam sie chowaja skubance. Juz nawet nie ida do lasu tylko blisko siedza. na zime. Bo jak snieg stopnieje sie wyniosa.
Dzis wieczorem i w nocy znow zapowiadaja -32C...czy ta zima sie kiedys skonczy?

Aaaa...zapomnialam dodac...chcemy przedluzyc listwy, dolozyc listewki dolem zeby szersze byly. M wczoraj mnie do sklepu wyciagnal obejrze jakie i ktore. Te przysufitowe. A potem plan (na zas) poszerzyc listwy przy podlogach chociaz i tak waskich nie mam. Pokazalam mu wczoraj, zucilam haslo i sie mu spodobal pomysl.

Jutro ma blat by do lazienki na dole, mam nadzieje ze mi sie spodoba. Bo jak nie to to zrobie zupelnie inaczej.

[mania1220]

Juz nie ma ciemnosci !!
SE teraz moge wklejac ILE CHCE i NIC juz nie zniknie

Dzis sie pochwale praca moim M...a dokladnie jego praca z listwami.
A jesli mozna byc stuknietym - jak ja - i sie zakochac w scianach i listwach - to wlasnie macie tego przyklad. Jestem w 7 niebie, wyszlo pieknie, wyglada pieknie i sie moge lampic na nie - te listwy godzinami.
Kto je ma ten wie o czym mowie

Listwy sa jeszcze w wersji roboczej - czyli trzeba zakleic, poszlifowac i pomalowac, ale na to czekamy az skonczymy cala jadalnie zeby zrobic za jednym zamachem. Braklo nam kilka listw trzeba dokupic no i M musi zrobic nad oknem. I mam nadzieje ze nie zmienil zdania i ze mi je powiekszy. Tak ze gdzie-niegdzie widac gwozdziki i nierownosci ale nie patrzec na to. Stan surowy jak to mowicie.
Zaluje ze mamy barana na suficie ale niestety za duzo go i za duzy burdel by byl to zdzierac. Moze kiedys. Ale i tak wyglada OK.


w trakcie:





a tu Z:





tu stara fotka bez:





a tu Z:




dla porownania zeby widac bylo jak jest z nimi i jak bylo bez, moze ktos sie skusi zrobic


a tu reszta:











slupek wlasnie bedzie jak kolumna zrobiony. Pojda na niego listewki i bedzie bialy - bedzie taki sam jak slupki od schodow naprzeciwko.

W jadalni sie zatrzymalismy na slupku:







z tego slupka kolumny robic nie bede. Zostala tam kwestia zaslon zeby karnisza nie widac bylo. Wyjscia sa dwa...pod listwami lub z wysunieta "scianka" jak tutaj:







zalezy co bedzie od dodatkowych listewek i od tego na czym firanki beda wisiec. Jesli na szynie sufitowej to same listwy beda.

No i zostaly schody a raczej ich wykonczenie. Wpadlismy w "dziwna" scianke jak Ty Pszczolka i sie oszukalam jak durna na necie i wszedzie byly jednak te same wykonczenia:
















ewentualni z wykonczeniem jak tu ale to dpadlo - nie mam nigdzie wstawek




tak wiec M usiadl i pomyslal i zanim mu znalazlam jak to uciac (jakis zly dzien mialam na szukanie znalezc nie moglam) sam zrobil (BRAWO dla mojego M):










No jak sie chce to sie da nie??
A zeby nie bylo............wszystkie listwy M tnie recznie. Tak tak. Mamy pile ale nie stolowa wiec nie ma jak profeska na stole ladnie sobie uciac katy - M wszystko recznie robil - wiec pdwojnie jestem z niego dumna.


Co do listew - inspiracja - dla tych ktorzy by sobie chcieli powiekszyc podlogowe a nie wydawac kasy na nowe...sprytny latwy sposob:










tak tak...dolozyc listewki cienkie i zamalowac calosc.
Tak mam zamiar poszerzyc moje bo mam nowe i szkoda zdzierac i wymieniac na nowe szersze.
Gorne tez tak mozna zrobic .


Dostalam od M kocyk...szary...z fredzelkami.





Wczoraj kupilam lampki. Niestety jedna duza tylko nastepna (jak ta w korytarzu) bo reszte beda miec za jakies 2 tyg, ale za to wzielam dwa kinkiety do lazienki.
Lampe dzis M przykreci tylko musze pomyslec czy chce ja tu w salonie czy w kominkowym na te 2 tyg.
Na pudelku widac wszystkie 3 z serii, to mam wsie.








ciezko fotke zrobic jedna reka wiec z bliska wyszlo byle jak.......ale sie mi podoba





jak sie mi znudza krysztalki to je spokojnie moge sciagnac i lampka nadal jest ladniutka. Nic wypasionego, zwykla, prosta i juz.


Przedczoraj ogladalismy kafelki do kuchni.
Spodobaly nam sie te z marmuru , mozaika. czesc jest szlifowana, czesc taka surowa. Na zywo sa przepiekne...niestety cena - niech je jasny szlag , ale M powiedzial ze sa ladne i ze je kupi. OK...nie protestuje \No ale sie troche boje...wiem ze impregnacja na mus bo to marmur na dodatek bialy wiec wiadomo jak z plamami...blat bedzie czarny badz szary i szafki sa jak czarne. A co bedzie jak mnie najdzie na biale szafki kiedys. Mam nadzieje ze z ciemnym blatem nie bedzie za mdlo.

[gopax]

Mania narobiłaś mi zamętu w głowie tymi listwami, więc teraz mam do Ciebie pytanie ... jak sie kładzie takie listwy na skosach (na poddaszu)????????

[mania1220]

Gosik tak samo - tylko wiecej ciecia bo jest wiecej katow roznych.
Podstawowe sa 4 katy - prawy wewnetrzny, lewy wewnetrzny, zewnetrzny prawy i zewnetrzny lewy, tak przy skosach sa takie same ale sa rozniaste odchyly tych katow.

Sa rozne sposoby kladzenia.
1. nie robic nic na skosach, obejsc na wysokosc gdzie sciana ze skosem sie styka i przeciac na prosto jak tutaj:





2. Sposob malego oszukanstwa (ten sposob sie tez tyczy normalnych scian prostych) - zakladac gotowe katy do ktorych latwo listwy dolozyc i nie trzeba sie meczyc z wycinanem katow:




















tak zakladaja ci ktorzy maja problem z wycieciem katow badz cha typowo palacowy wyglad (im wiecej dodatkow tym lepiej). W takich gotowych katach malo roboty bo sie tylko doklada prosto na normalnych sufitach badz na skosach - nie trzeba sie meczyc z docinaniem kilku kawalkow pod roznymi katami


3. Isc tylko po prostej lini i zakonczyc na poczatku skosu (wykoncza sie wtedy tak jak ja mam przy schodach wykonczone)





4. ostatni najtrudniejszy i pracochlonny: ciecie katow roznych






















jak widzisz kat nachylenia sufitu jest rozny i mozesz miec albo zakonczenie dolem szpiczaste jak przy katach prostych badz z dokladka, mam nadzieje ze wiesz o czym mowie

[gopax]

No właśnie, katy proste wewnętrzne i zewnętrzne to małe piwo, mamy opanowane bo robiliśmy przy panelach... ale w bliżej nieokreślonej przyszłości chciałabym udomowić sypialnię, ale tam są same skosy scianka kolankowa ma tylko 1 metr, więc odcięcie skosów listwą nie wiele by dało ale gdyby tak położyć po skosie to mogłoby to całkiem fajnie wyglądać...

[pszczolka m]

Gopax niestety trochę cię rozczaruje. Nie zawsze da się wyciąć pod odpowiednik kontem na skosach. U mnie się nie dało i nie że fachowcy powiedzieli że się nie da, bo sami też sprawdzaliśmy. Listwę miałam szeroką, ze sporym łukiem do środka (taki brzuszek na sztukaterii od strony ściany), a kąt między skosem a ścianą wiadomo rozwarty i to dość sporo. Jak nie przykładaliśmy to się nie dało bo odstawała albo górna albo dolna krawędź sztukaterii. Nie wiem jak by to było z inną (np. cieńszą lub z innym brzuszkiem) ale u nas się nie dało. Wyszliśmy z tego bo Panowie zrobili nam takie zabudowy pod sztukaterią. Mania wcześniej gdzieś je wklejała tylko z opcją zabudowy nad sztukaterią my musieliśmy zrobić pod. Mańka listwy rewelka. Oj nadają one klasy pomieszczeniu. Warte są wydanej kasy ps Gopax jeszcze kwestia użytej sztukaterii. Wiem że nasi Panowie gdzieś robili taką zwykłą styropianową i na jakiś niewielkich skosach po prostu ją naginali. Jak jest sztukateria ze styroduru lub inna twarda już się nie da.

[mania1220]

Dziewczyny wszystko sie da! kazda wzgorke i pagorke, wglebienie obejsc - nawet jesli na 10 cm kawalek trzeba uciac 10 kawalkow pod roznymi katami i nawet jesli te kawalki musza byc na wysokosc uciete w pol. Nie macie pojecia ile jest wyjsc i sposobow - o ktorych my nawet pojecia nie mamy i wiekszosc specow co to zawodowo kladzie.
Jesli cos juz sie naprawde nie da sie robi specjalne wykonczenia. Mam gdzies folder (ale musze go znalezc) ze smieszynymi cieciami, jak znajde to wkleje.
Ale jedno jest pewne - na wszystko jest sposob. Szczegolnie tu gdzie sie listwy kladzie notorycznie od setek lat i gdzie domy maja rozne pochylosci (sufity) a jest ich masa - takich domow. Nie ma poddaszy/strychow ale sciany sa ciagniete wzwyz pod dachy.

dzwonili wczoraj, jak mowili tak przyszedl...moj blacik ze zlewem





wolalabym bez dupki, ale nie wiem czy jest na stale czy osobno. Sie okaze w piatek - M ma wolne to podjedziemy odebrac.

Dzis mam kilka-nascie inspiracji. Roznych.
Listewek w kolorze scian tez Pszczolka o ktorych pisalam. Moze je widzialas moze nie, wygrzebane z moich folderow, nad ktorymi pracuje...znaczy inspiracjami zastanawiajac sie nad dolna lazienka i oczywiscie moja sypialnia.

Aha...nad oknem w jadalni bedzie rowno z listwa, nie bedzie scianka wystawala. Doszlam do wniosku ze ze scianka wyglada be i fe. Szyne mam. Potrzebna wiec deska i listwy.

[~~slonko~~]

Hej
co tam u Was ??

zanim sie zaglebie w lekture, to powiem tylko, ze i do nas doszly mrozy, z kazdym dniem wieksze .....
o szklance na drodze, chodnikach i samochodach nie wspomne
wczoraj po podgrzaniu samochodu od srodka przez nascie minut odrywalam lod jak tafle szkla koszmar jakis .....

moja mama nie mogla drzwi otworzyc i podgrzewala suszarka, bo t co padalo zaraz zamarzalo ...... Nie znosze takiej zimy
snieg mi nie przeszkadza, ale lodowisko mnie wqrza


takie piwnice to u Was powszechne, ale czesto wlasnie niektorym brak pomyslu, a tym niczym projektantka ogarniasz wszystko
ostatnio znowu takie fajne realizacje pokazuja na domo

[mania1220]

kilka schodow bylo...i zeliwne wygrywaja jednak ehhh...


kilka lazienek jeszcze na inspiracje:

















Never say never........czyli nigdy nie mw nigdy, tutaj tez jest to powiedzenie. Pomyslec ze przez durne listewki ktore mam w domu i przez ktore kupilam ten a nie inny dom zjechalam totalnie ze stylu ktory zawsze mialam. Pomyslec ze nigdy bym sie nie podejrzewala ze bede tak chciala miec w domu.
No coz, baba zmienna jest...byle nie za duzo bo nie chce z domu palacu robic i nadal chce mieszac z nowoczesnym

[mania1220]

Hej
co tam u Was ??

zanim sie zaglebie w lekture, to powiem tylko, ze i do nas doszly mrozy, z kazdym dniem wieksze .....
o szklance na drodze, chodnikach i samochodach nie wspomne
wczoraj po podgrzaniu samochodu od srodka przez nascie minut odrywalam lod jak tafle szkla koszmar jakis .....

moja mama nie mogla drzwi otworzyc i podgrzewala suszarka, bo t co padalo zaraz zamarzalo ...... Nie znosze takiej zimy
snieg mi nie przeszkadza, ale lodowisko mnie wqrza


takie piwnice to u Was powszechne, ale czesto wlasnie niektorym brak pomyslu, a tym niczym projektantka ogarniasz wszystko
ostatnio znowu takie fajne realizacje pokazuja na domo

Slonko u nas znow mrozy
Nadciagnal arktyczny powiew. Snieg narazie nie pada niestety temp tak daje w dupe ze trzaskaja dachy, ploty itp
M dzis dopiero za 5 razem samochod odpalil a w garazu byly tylko -16C, niestety na zewnatrz jest tak...zrobilam dzis fotke zeby z buzi trampka nie robic:




Slonko wiesz, tak wykonczyc basemant kazdy moze. To juz nie o pomysl chodzi. Wszystko sie o kase rozbija. Niestety to jest bardzo drogie. Nie kazdego stac. Ludzie masowo prace traca. Gdzie komu w glowie wykanczanie na takim poziomie...Kazda firma tak zrobi, a kto sprytny, odwazny i ma dwie prawe rece sam zrobi. Na dodatek sie wczoraj ze nam podatek od domu podnosza, niby 2.5% ale tutaj sa bardzo wysokie

A z pogoda sie pociesz...nie mieliscie burzy lodowej jak u nas i takich mrozow. Cos czuje ze snieg do maja bede miec
Dzis -32C...odczowalne okolo -40C na skorze. Wystawilam tylko nos zeby zrobic fotke i mi wlosy zamarzly. A sztachnac sie to niemilo. W nocy bylo zimniej.

[mania1220]

zapomnialam o tych lazienkach








jak rozpitole moj prysznic zeby kafelkami wylozyc chce takie cos zrobic...znaczy M ma robic. Powiedzialam mu ze mam pomysl ale juz sie boje co powiem jak mu pokaze ...jeszcze mu nie pokazalam!


i kominek...musze go popchac zeby przerobic, wystarczy nadbudowac lub zrobic listwami, byle gore przedluzyc: