Na zdrowy rozsądek tak to właśnie powinno wyglądać, niestety w tej kwestii jak w wielu innych decydentom chodzi o to, żeby "gonić króliczka" i mieć z tego stałą pracę - tu poprawią, to producent się dopasuje do poprawki, i jakiś badacz z certyfikatem weźmie kasę za potwierdzenie, że poprawka została wykonana, to poprawią w innym miejscu itd.
Kiedyś to się nazywało "szanowanie pracy" - ostało się to głównie w urzędach, a potem się ludzie dziwią, że urzędników coraz więcej - w końcu każdy swoją pracę szanuje a bez jego pieczątki świat by nie mógł funkcjonować.
Jak to kiedyś przed kamerą pewna bardzo ważna i urzędniczka stwierdziła "bez mojej pieczątki pan by nie mógł prowadzić działalności" i to o to "loto".
PS ostatnio byłem autem na przeglądzie i poprosiłem o zbadanie spalin analizatorem - odpowiedź - a daj pan spokój, nie trzeba, katalizator na pewno jest dobry a jeśli nie to i tak jest drogi i nie warto go wymieniać, nawet nie mieli uruchomionego analizatora jak rok temu - tak to wygląda w praktyce, a producenci mnożą rozwiązania żeby to Euro ileś otrzymać przy wprowadzaniu auta na rynek ... aż się chce podsumować temat cytatem z filmu
https://www.youtube.com/watch?v=ip7nAtliXcc