Witajcie,
mieszkam w kamienicy na 1 piętrze, nade mną strych, pode mną sąsiedzi. Mamy wspólne kominy po dawnych piecach kaflowych, które zlikwidowano z 50 lat temu. Sąsiedzi sobie wymyślili, że skorzystają z takiego komina i zainstalują sobie kominek w pokoju. Pomimo, że jesteśmy współwłaścicielami nieruchomości, nawet nie pytali mnie o zdanie, co jest przecież wymagane prawem...
Ale istotniejsze jest dla mnie niebezpieczeństwo z rozpoczęciem użytkowania takiego komina po tak długim okresie. Czy na pewno nie są wymagane jakieś testy lub opinie kominiarskie, czy komin można użytkować? Moim zdaniem minimum to powinno się wykonać jakieś pierwsze uruchomienie pod nadzorem oraz testy szczelności komina na całej wysokości, a przede wszystkim w naszym mieszkaniu.
Zakładam, że przegląd kominiarski jest niezbędny - co dokładnie powinno zostać wtedy sprawdzone? Bo, jak wiadomo, fachowcy są różni. Więc chciałbym wiedzieć, co powinien zrobić i tego dopilnować. Choćby czy powinno się sprawdzić w moim mieszkaniu, czy nie ma przebić z komina.
I w ogóle, czy do takiego kominka nie powinien zostać zamontowany wkład kominowy, czego kiedyś się nie stosowało...
Proszę o pilną opinię, nie chciałbym się pewnego dnia po prostu nie obudzić przez ich niedopatrzenia...