dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 41
  1. #1

    Domyślnie MOCOWANIE STYROPIANU - BEZ KOŁKÓW???

    Moi sąsiedzi właśnie ocieplają dom styropianem (12). Jak się należy przykleili na klej, natomiast kołkami zamocowali tylko pierwszą dolną warstwę. Czy to wystarczy? Co o tym sądzicie? Byłoby miło, gdyby i fachowcy coś od siebie napisali.
    Dziękuję za każdą odpowiedź. Pozdrowienia dla wszystkich.
    Zosiek

  2. #2

    Domyślnie

    Napisz, proszę chociaż jeden post.

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    zosiek

    u mnie było 5 kołków na płyte.

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    aha styropian 15 cm. U znajomych tez dawali 5 kołków...mieli styropian 12

  5. #5

    Domyślnie

    Witam!

    Nie jestem "specem" od ocieplania chociaż ociepliłem z pomocą rodziny cały dom. Z tego co wiem to kołki daje się na narożach, przy otworach okiennych, przy wysokości ściany powyżej 8 m. Ale to jest teoria. Ja przy gr. styropianu 10 cm. dawałem kołki po dwa na płytę czyli 4 na m2. Koszt kołków jest niewielki a wzrasta bezpieczeństwo, że płyty i całe ocieplenie nie odpadnie. Nie widzę powodu aby rezygnować z kołkowania całej płaszczyzny ściany. Zresztą nie widziałem na żadnej budowie w mojej okolicy aby ktoś rezygnował z kołkowania styropianu.

    Pozdrawiam!

  6. #6

    Domyślnie

    My kupiliśmy styropian 12 i też planujemy dawać 5 kołków na płytę. Natomiast to co zobaczyłam u sąsiadów trochę mnie zaskoczyło. Tym bardziej, że ekipę która ociepla obserwowałam jak budowali ten dom i robili to bardzo ładnie. Dla tego jestem ciekawa co z tymi kołakami?

  7. #7
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    invx

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.066

    Domyślnie

    zalezy jakie podloze, na kture sie klei plyty styropianowe, jesli stare i sie tzryma slabo czyli jakies stare powloki malarskie odpadajace tynki. to koniecznie kolki. nie trzeba piec na plyte. kolki ise daje albo jeden albo dwa na srodku plyty i cztery po rogach tak zaby zlapaly jeszce kolejne plyty. ale w normalnych wypadkach dwa na plyte nie zaszkodza, a koszt ich nie jest durzy

  8. #8

    Domyślnie

    Zdecydowanie odradzam mocowanie styropianu bez kolkow. A jeżeli jest klejony tylko na placki to przy duzym wietrze MOŻE zostać poderwany i spaść z całej elewacji. Na kołkach nie zaoszczędzisz ale będziesz spać spokojnie.


    Buduje D12L
    Dobra k/Szczecina

    Pozdrawiam

    Arthee [/b]

  9. #9

    Domyślnie

    Też myślę, że kołki to rzadna oszczędność, mały wydatek. Więc tak jak planujemy zapewne damy 5 kołków.

  10. #10

    Domyślnie

    . A jeżeli jest klejony tylko na placki to przy duzym wietrze MOŻE zostać poderwany i spaść z całej elewacji.

    To musialby byc niezly wiaterek. Podejmujac Twoj tok myslenia to przy kolkach powinien Ci caly tynk popekac.
    Moi rodzice maja jeden kolek na kazda z plyt, juz z 10 lat o styropianik wisi jak wisial. Jezeli koszt kolkow jest nieznaczny to walnijmy zamiast 5 np. 50 kolkow na plyte ( wtedy bedziemy zdrowo i ,,bezstresowo,, spac) Wiem , wiem zaraz mnie obrzucacie blotem.
    Najlepiej niech sie wypowie ktos kto sie zna , bo opinie magikow takich jak my sa po prostu smieszne.

  11. #11

    Domyślnie

    Czy kołkować, czy nie, zależy od wielu czynników. Zasadniczą rolę pełni tu jakość kleju, jego ilość i jakość podłoża oraz to, jakie na ocieplenie będą działały siły (głownie ssanie wiatru, napręż. od nagrzewania...).
    W przypadku niewysokich domów jednorodzinnych nie stojących na silnie owiewanym, bez drzew, wzgórzu, wystarczy sam klej, do wys. ok.4 m. Kołkowanie zalecają asekuracyjnie producenci klejów tańszych i słabych i często błędnie, np. na styku sąsiednich płyt styropianowych!
    Ilość kleju. Po dociśnięciu płyty powierzchnia styku podłoże-klej-płyta powinna mieć 30-60% a warstwa kleju przy tym nie powinna być grubsza niż 1 cm. Często spotykaną, chorą i b. kosztowną dla inwestorów praktykę "wyrównywania" krzywizn murów nadmiarem ciężkich placków klejowych należy zdecydowanie zwalczać, zastępując stosowaniem płyt ocieplenia o zróżnicowanej grubości, za to na jak najcieńszej warstwie klejowej. Uczestniczyłem w kosztownej naprawie po awarii systemu dociepleniowego, przeciążonego nadmiarem kleju.
    Jakość podłoża. Musi być zwarte i mocne, tzn. nie pylić, nie odrywać się (a wraz z nim ocieplenie) teraz ani w przyszłości.
    Ilość kołków na płytę. Poproście producenta o odrowiedzialną opinię, iloma kołkami można całkowicie zastąpić przyklejenie 1 płyty i tak, aby wiatr na zawietrznej tego nie rozchwiał. Okaże się, że zalecane ilości kołków pełnią rolę posiłkową, zabezpieczając przed spadnięciem odspojonego ocieplenia.

  12. #12

    Domyślnie

    No cóż. Oczywiście zgadzam się z powyższymi. Sam też kołkowałem, ale... w ramach eksperymentu przykleiłem 1 płytę 10 cm na starym rozlatującym się budynku gospodarczym. Tynk oczywiście odpadał, wszystko pyliło i było pokryte pajęczynami. Efekt taki, że po 2 tygodniach tej francy (sorry) nie można było oderwać. Klej PSB.
    Pozdrawiam

  13. #13

    Domyślnie

    ja z ojcem ocieplalem sam dom styropian 10 cm i nie stosowalismy kolkow mocujacych jedynie klej - packi i klejowa obwodka, wszystko sie trzyma bardzo dobrze i zeby to oderwac trzeba by sie bardzo bardzo starac !
    a wiaterek ...... hhhe w beskidzie slaskim czasem wieje mocno i jak by wiatr to mial zerwac to by byly jaja jakies nie ma szans!.
    u "specjalistow" u ktorych zaciagalismy zdania dowiedzielismy sie ze kolki powinno stosowac sie na starych scanach ktore maja stary tynk natomiast na swiezej scianie jest to wskazane ! lecz nie konieczne.

  14. #14

    Domyślnie

    Pamiętajcie, że kołki przemarzają. Na nowym murze należy używać ich tylko w dolnej warstwie i przy otworach.

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał akak69
    Pamiętajcie, że kołki przemarzają. Na nowym murze należy używać ich tylko w dolnej warstwie i przy otworach.
    A o tym to jeszcze nie słyszałam więc z pewnością mało wiem. U sąsiadów właśnie tak jest zrobione - kołki tylko w dolnej warstwie i przy otworach.
    Jak widzę jest sporo różnych zdań przy tak mało poruszanym temacie jak mocowanie styropianu. Zazwyczaj każdy mówi 4 kołki w narożnikach i co najmniej jeden na środek. A tu się okazuje, że można inaczej.
    Napiszcie, proszę jeszcze więcej. Może i redakcja coś od siebie doda? Może byłby to wart uwagi artykuł do następnego "Muratora"?
    Pozdrowienia dla wszystkich.

  16. #16

    Domyślnie

    Jestem też przed klejeniem styropianu - zamierzam raczej bez kołków. Według mojej wiedzy, można tak kleić do wysokości 4 kondygnacji.
    A swoją drogą dlaczego kołki w najniższej warstwie?

  17. #17

    Domyślnie

    Padi - specjalnie napisałem że MOŻE spaść a wcale nie musi, jednakże głównie po to sie stosuje kołki żeby elewacja miała większą przyczepność do ściany. Nikt nikogo nie zmusza do stosowania kołków, to indywidualna sprawa każdego indywidualnego inwestora. Skoro kołki są niepotrzebne to po co systemodawcy zalecają ich stosowanie?


    Pozdrawiam

    Buduję D12L
    Dobra k/Szczecina

    Arthee - Magik

  18. #18

    Domyślnie

    Już zaczołem kleić płyty styropianowe.
    Stosuję Klej Knauf zbrojony włuknem szklanym na Porotherm.
    Myślę, że siła tego kleju jest na tyle odpowiednia, że kołki są zbędne.
    Nie chodzi mi tutaj o ich koszt (niewielki % ocieplenia), ale o nakład pracy jaki trzeba wykonać przy ich montażu. W moim przypadku jest 300m2 elewacji. Na każdy metr przpada średnio 4 kołki, a to daje 1200 otworów do wywiercenia. W pustaku to pół biedy, ale w wieńcach, balkonie i podciągu to już tragedia!!!
    Od stycznia 2005 na swoim

    altana z grillem = moje dzieło

  19. #19
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    fachowcy trwałość ściany 2W określają na średnio 30 lat. Ja wiem, że teraz to się super trzyma, ale co będzie za 10-15lat, bo wszystko się starzeje, również klej i jego wytrzymałość. Z drugiej strony wszystko trzeba rozpatrywać pod względem wielkości/konstrukcji danej ściany. Ja bym kołki zastosował, ale mimo że mam 3W, będe musiał docieplić nie które elementy i dam kołki.
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

  20. #20

    Domyślnie

    witam

    mdzalewscy .... to juz bedzie 4 W

    ps.

    szanujmy język polski i polską ortografię

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony