Witam!

Ja mam następującą zagwostkę odnośnie zamontowania okien w nowo budowanym domu - z założenia energooszczędnym.
Lokalni dystrybutorzy okien nie spotkali się nigdy i nie słyszeli o następującym sposobie montażu okna.

Wykonanie wygląda następująco.
Otwór okienny wykonuje się o ~7 cm większy na całym obwodzie niż to było założone dla konkretnego okna (po prostu muruje się ścianę w taki sposób, że z każdej strony-również nadproże powiększa sięotwór o te 7 cm)
Powstałą różnice uzupełnia się płytami twardego styropianu lub XPS-sem do wymaganego wymiaru otworu okiennego dla danego okna. Uzyskujemy jakby dodatkową ościeżnicę ze styropianu.
W tak przygotowany otwór okienny montujemy w sposób tradycyjny okno licując je ze ścianą zewnętrzną - w prawidłowy sposób czyli 3 warstwy.

Efekt - przy niższych nakładach niż ma to miejsce w sposobie montażu w warstwie ocieplenia za pomocą specjalnych kotew uzyskujemy bardzo zbliżony efekt.
Pomysł zaczerpnięty z internetu i chyba stosowany w niemczech, ale nie wiem czy poprawny.
Pozdrawiam!