Witam
zakładam ten temat by być może zebrać doświadczenia i pomóc osobom palącym na takich palnikach; ale bez zaawansowanych sterowników typu eCoal czy inne; maksymalnie ułatwić sobie życie.
Moze uda mi się również wywołać do tablicy kilku ekspertów by podzielili się swoja wiedzą sugestiami oraz propozycjami jak najlepiej prowadzic taki palnik by spalanie było efektywne ekonomiczne i nie zmuszało nas do zbyt częstych wizyt w kotłowni celem grzebania prz kotle
Posiadam piec 19KW z palnikiem brucer oraz sterownik ST37
ogrzewam dom z połowy lat 80-tych o powierzczni około 120m2 ściany 50cm (pustak - dziura - cegła) ocieplone 10cm styro, na stropie 10cm wełny(ale dopiero od kwietnia 2011 więc bez wpływu na spalanie w sezonie 2010/2011,
instalacja co stara przystosowana do grawitacji ale pracuje na pompie, kaloryfery aluminiowe, do tego zbiornik CWU dwupłaszczowy 140L(dopiero po zakończeniu sezonu zimowego założyłem do niego oddzielną pompę, wcześniej był grzany na jednym obiegu z całym co do tej samej temperatury. piec chodził na sterowniku ST80 który obsługiwał tylko 1 pompę).
w sezonie 2010/2011( od 4 września do 4 maja) spaliłem 4,5tony eko
i teraz pytania na które odpowiedzi być może pomogą osczędzić na opale a jednocześnie grzac efektywniej i po prostu lepiej:
jak prowadzic taki palnik??? z wysokim kopcem czy raczej płasko???
jaka ilośc powietrza??? - pytanie nie jest chyba pozbawione sensu gdyż brucer ma większą powierzchnię niż "zwykły" palnik i może tego powietrza potrzebowac nieco więcej
czy lepiej ustawiać piec tak by szybko osiagał temperaturę zadana i przechodził w stan podtrzymania czy może prowadzić spokojnie by pracował z mniejszą moca ale w postoju był jak najkrócej????
Tu od razu pytanie dodatkowe która metoda da lepsze rezultaty jeśli chodzi o wytworzoną energię potrzebną do ogrzania domu i jednocześnie która będzie bardziej ekonomiczna(w który sposób spalimy mniej eko????)
zachęcam do dyskusji i dzielenia sie wiedzą i doświadczeniem