Jaki samochód na dojazdy?

[Konto usunięte_1*]

taka ciekawostka, syn służbowo dostaje co roku nowe auto a miesięcznie robi około 15-19 tys kilometrów i co miesiąc wymiana oleju ale firma sprzedaje te auta po roku i około 200 tys km

[wg39070]

taka ciekawostka, syn służbowo dostaje co roku nowe auto a miesięcznie robi około 15-19 tys kilometrów i co miesiąc wymiana oleju ale firma sprzedaje te auta po roku i
około 200 tys km

Współczuję Twojemu synowi pracować w takiej firmie. On kiedyś wysiada z samochodu. Jest to w ogóle fizycznie możliwe zrobić miesięcznie 15-19 tyś km?

[Konto usunięte_1*]

Współczuję Twojemu synowi pracować w takiej firmie. On kiedyś wysiada z samochodu. Jest to w ogóle fizycznie możliwe zrobić miesięcznie 15-19 tyś km?

ale próbowałem mu współczuć ale tylko do momentu w którym mi oznajmił ile zarabia , doszedłem do wniosku że ja bym chciał robić nawet dwa razy tyle km za taką kasę
nowego golfa 7-kę odebrał około 10-tego października i już narąbał 11 tys w tym kilka dni chorobowego

[wg39070]

ale próbowałem mu współczuć ale tylko do momentu w którym mi oznajmił ile zarabia , doszedłem do wniosku że ja bym chciał robić nawet dwa razy tyle km za taką kasę
nowego golfa 7-kę odebrał około 10-tego października i już narąbał 11 tys w tym kilka dni chorobowego

Czyli diabeł zwany pieniądzem dopiął swego. Jest taki piosenka, jakże prawdziwa choć leciwa: "Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze lud się podli, za pieniądze się ożenisz, za pieniądze żonę zmienisz". Ja wiem, że pieniądze są w życiu ważne, ale czy najważniejsze?

[Konto usunięte_1*]

Czyli diabeł zwany pieniądzem dopiął swego. Jest taki piosenka, jakże prawdziwa choć leciwa: "Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze lud się podli, za pieniądze się ożenisz, za pieniądze żonę zmienisz". Ja wiem, że pieniądze są w życiu ważne, ale czy najważniejsze?

no raczej dla idei się nie pracuje tylko dla pieniędzy

[wg39070]

no raczej dla idei się nie pracuje tylko dla pieniędzy

Nie zrozumiałeś przekazu zawartego w moim wpisie. Czyli wszystko co napisałem jest prawdą. Smutne, że ten świat idzie na dno.

[henrykp1]

Najlepszy będzie pojazd ekonomiczny np. Smart, taki 2-osobowy. Takie naleńkie , miejskie, nieduzo spalające benzyny.

[d7d]

Ciekawe co (albo kogo) przewozi że mu tyle płacą.
850 km dziennie (20 dni w tygodniu).
Nudna praca i niebezpieczna i musi być sowicie wynagradzana.

[d7d]

Najlepszy na dojazdy jest samochód służbowy.

[tkaczor123]

Zgadzam się z d7d.