W poprzednim mieszkaniu miałem kafle w przedpokoju , kuchni i łazience. W obecnym tak samo. W nowym dodatkowo będzie w salonie.
W łato chłodniejsze kafle to dla mnie plus , bo lekko chłodzą i miło sie chodzi. W zimę są podgrzewane więc też miło sie chodzi.
Chodze bez kapci i jakiegoś dyskomfortu nie czuję.
Jakoś w cieplejszych krajach w większości na podłogach są kafle i zapewne nie mieszkają tam masochiści ..
Myślę że każdy wybiera to cu mu się podoiba i co mu pasuje. Dla mnie kafle są o wiele wytrzymalsze , trwalsze i łatwiejsze do zachowania czystości niż panele, Minus kafli to dla mnie to dużo wyzsza cena zakupu i montażu. Dodatkowo drogie kafle podnoszą wartośc domu.