Witam!
No to chyba pierwsze "za" wyszło w praniu - koszt.
Nie wiem tylko czy warto zatrzymywać się nad konstrukcjami z materiałów z odzysku. Dla mnie nowoczesna konstrukcja to przede wszystkim taka, która da się wyremontować, zregenerować bez rozbierania całości. Zużywające się elementy powinny dać się wymienić przez "naturalne" otwory w korpusie.
Dam mały przykład. Gdyby w tradycyjnym kaflaku na węgiel palenisko było wyłożone płytkami wysokoglinowymi, a nie jak do tej pory jego ściany były jednocześnie konstrukcją nośną...
Szamot rozpuszcza się znakomicie w żużlu węglowym i powoduje destrukcję całego pieca zamiast tylko jednego elementu.
Pozdrawiam