Mam pytanie być może w szczególności do dekarzy przeglądających to forum, czy istnieje cos takiego jak zasady i normy zgodnie z którymi pracuje dekarz i czy można to jakoś wyegzekwować w praktyce. Oto mój przypadek.
1. haczyki do dachówek.
Pytam dekarza ile potrzeba, twierdzi że co 4 więc kupuje 500 szt. Na koniec odnajduje w garażu które wg. ustaleń powinny być na dachu. W odpowiedzi słyszę że przy nachyleniu tylko 30 stopni w zasadzie można ich nie stosować.
2. Membrana wokół komina.
Zobaczyłem gdy komin był już z zewnątrz obłożony dachówka i obrobiony blachą. Mianowicie membrana doprowadzona do komina i zagięta ku górze czyli ok. ale nie przyklejona taśmą do komina. Teraz poprawka już niemożliwa
3. Błędnie ucięty wkład Schiedla
Razem z murarzem ucięliśmy wkład ceramiczny tak aby po założeniu czapeczki była 2-3 centymetrowa szczelina zapewniająca wentylacje wełny. Nie ma możliwości zalania wełny gdyż wewnątrz pozostaje kołnierz od szalunku traconego.Dekarz miał obrobic komin blacha od góry i przy okazji...... skrócił wkład bo.... była szpara miedzy jego blacha a "czapeczką" a całość jeszcze uszczelnił silikonem
4. Uszkodzenia membrany
Rozumiem ze membrana może się uszkodzić ale wypadałoby od zewnętrznej strony nakleić taśmę naprawczą, a w tej chwili moge to zrobic tylko od wewnątrz.
5. Estetyka obróbki komina. sprawa dyskusyjna ale wystarczyło nakleić na komin taśmę malarska i przy niej rozprowadzać silikon a pozostałaby na koniec równa estetyczna linia....ale to akurat jest najmniejszy problem.
PYTANIE: CZY MOGĘ COŚ ZROBIĆ