powiem szczerze ,że nie myślałem o kompostowniku - być może dlatego że bardziej kojarzył mi się z dołem kloacznym widywanym w dzieciństwie gdzie wyrzucane było wszystko co mogło zgnić ( tak robił mój Dziadek ) - co prawda ogród miał śliczny i 100 krotnie mu się odwdzięczał za ten nawóz