Szocikowy dom - czyli... stek pytań i watpliwości

[Elfir]

Szocik - Kuchenka w rogu to zły pomysł, nawet w kształcie fasolki.
Chyba, że będziesz jedynym użytkownikiem kuchni i nikt ci nigdy nie będzie pomagal w gotowaniu?

[szocik]

Mąz moj to garnków boi się jak ognia - dzieciaki sa na razie małe, dlatego od kuchni staram się trzymać ich z daleka ("pomagać" lubią, ale ograniczają się na razie do mieszania, dosypywania i "przeszkadzania " - a to robia przy blatach, a nie przy płycie), więc jeżeli ta jedyny mankament kuchenki w rogu to nie jest najgorzej

[szocik]

Wracam na łono swojego wątku (po krótkiej dygresji tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthrea...lizacje/page93).
Reasumując rozważania na temat dolnej łazienki: biorę pod uwage takie ustawienia sprzętów:


Z murkiem czy bez, z kibelkiem obok prysznica, a może z umywalką? Szukam odpowiednych sprzetów - potem zdecydujemy

[Elfir]

a nie można zamienić miejscami prysznica i umywalki w pierwszej propozycji?

[szocik]

Jest jeszcze jedno pomieszczenie, które chciałąbym z Wami przedyskutować - to górna łazienka.
Moja propozycja wygląda tak:

Miejsce, gdzie jest wrysowana pralka, chciałabym zamknąć suwanymi drzwiami - to miałaby byc taka mini-pralnia (pralka, suszarka, chemia itp)
Co do reszty sanitariatów - możecie puścić wodze fantazji
Moje argumety do takiego ustawienia:
1)wanna wykorzystuje wnęke za słupkiem
2)obudowując geberit wyrównam szerokość ścianek: działowej i nośnej - będzie łatwiej z dobraniem ościeżnicy, poza tym wyrównam ten nieszczęsny słupek
3) umywalki o głębokości 50 cm idealnie mieszczą się na tej ściance, bo szer komina to dokłądnie 50 cm

Krytykujcie

[szocik]

a nie można zamienić miejscami prysznica i umywalki w pierwszej propozycji?

Niestety nie, przynajmniej w tej wersji z murkiem (bedzie problem z drzwiami prysznicowymi - nie będą się swobodnie otwierać). Musiałaby wg. mnie byc kabina z suwanymi drzwiami (najlepiej polokragła). Wtedy nie bedzie problemu.

[Aantenka]

Jest jeszcze jedno pomieszczenie, które chciałąbym z Wami przedyskutować - to górna łazienka.
Moja propozycja wygląda tak:

Miejsce, gdzie jest wrysowana pralka, chciałabym zamknąć suwanymi drzwiami - to miałaby byc taka mini-pralnia (pralka, suszarka, chemia itp)
Co do reszty sanitariatów - możecie puścić wodze fantazji
Moje argumety do takiego ustawienia:
1)wanna wykorzystuje wnęke za słupkiem
2)obudowując geberit wyrównam szerokość ścianek: działowej i nośnej - będzie łatwiej z dobraniem ościeżnicy, poza tym wyrównam ten nieszczęsny słupek
3) umywalki o głębokości 50 cm idealnie mieszczą się na tej ściance, bo szer komina to dokłądnie 50 cm

Krytykujcie

Jeśli prysznica nie chcesz, to takie ustawienie jest jak najbardziej ok.
Możesz sobie bez żadnych estetycznych wyrzutów sumienia zabudować od ziemi do sufitu pralkę, w tym miejscu, w którym jest.... Oczywiście trzeba zwrócić uwagę na przejście między WC i umywalkami - zwłaszcza przy dwóch umywalkach powinna być swobodna ilość miejsca.
Alternatywę zawsze można jakąś wymyślić
Jeśli Ci na tym zależy, to wrzuć wymiary, spróbujemy poukładać trochę puzzli

[szocik]

Aantenka - wersja oryginalna jest na pierwszej stronie - tam wrzuciłam rzuty parteru i poddasza. Ponieważ to jest gora to nie musiałam jeszcze nic podawać odnośnie ścianek, więc wszystko można zmieniac. Prysznic mile widziany, ale niekonieczny, bo będzie na dole. Najbardziej zależy mi na stworzeniu takiej pseudo-pralni czyli miejsca gdzie wsadze pralke+suszarkę (mogą stac w słupku) kosza z możliwością sortowania (lub kilku mniejszych pojedynczych) i chemi. Teraz mam takie pomieszczenie wielkości 80x120 i jest troszkę małe (ale nieznacznie). Musi to byc miejsce zamnknięte ze względu na charakterystyczny w nim "porządek" (mam w domu 3 facetów wiec sama rozumiesz )
Pokoje potrzebne mi sa na górze 4 (rodzina 2+3), garderoby - ile wyjdzie

To wszystkie moje preferencje

[julianna16]

Korzystam z zaproszenia

Co do pierwszej łazienki, to tylko jeszcze słówko - nie wiem czy tak jest w istocie (czy rzut przekłamuje), ale w wersji gdzie umywalka jest przy prysznicu, wc masz bardzo blisko ściany - może być niewygodnie.
W przypadku drugiej łazienki, to nic mnie nie razi , a Twoje argumenty przekonują. Nie myślałaś o bidecie? Chyba się zmieści (trudno określić, bo nie widzę wymiarów). Przyda się szczególnie wtedy, gdy nie planujesz tam prysznica . Radzisz sobie z wizualizacjami - pokaż nam to w 3D .

[szocik]

Nad bidetem się zastanawiałąm i raczej się zmieści. Jak uśpię moją trzódkę to pokombinuje z wizualizacją.
Nie wiem co mi z niej wyjdzie bo dziś miałam masakryczny dzień - zaliczyłam szpital z moim średnim (4-lata) - ot nic, zwykła grypa żoładkowa. Tyle ze skończyła sie kroplówka On po tej kroplówce jak młody Bog, mąz moj dla odmiany okupuje kibelek z miska w rekach. Ciekawe kto następny

[julianna16]

Ojej . Współczuję
Jak chcesz to mogę zrobić na Ciebie taką wizualizację. Tylko potrzebuję dokładnych wymiarów, bo z tych rzutów trochę trudno mi się doczytać .

[szocik]

eee, nie bede ci głowy zawracać - dam rade - tylko później.
NIe widać wymiarów??? A otwierasz to w fotosiku: http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...4e91eb25fa3d39 ??? Ja wszystkie widze bardzo dokładnie

[julianna16]

ok - nie ma sprawy
Widać, tylko trudno się zorientować . Tobie łatwiej bo znasz swój projekt .
To czekamy na Twoje dzieło
Fajnie, że masz taką sporą rodzinkę

[Aantenka]

szocik przepraszam za nieuwag, przeczytałam cały wątek, i oto moje zdanie odnośnie kilku poruszonych kwestii.

1. Kuchnia trochę faktycznie sie komplikuje przez te dwa okna. Rozumiem, że z oknami nic nie zrobicie (choćby zwęzić) bo deweloper....
Koniecznie sprawdź układ równoległy, może być fajny i nie masz problemu z szafkami narożnymi tylko saaame głębokie szuflady i cargo możesz mieć

Co do fasolki i płyty w rogu - pomóc może chyba tylko eksperyment, tzn. trzeba stanąć w rogu i pożonglować garnkami... Wprwadzie nie znam nikogo, kto ma tak właśnie płytę, ale może "fasolkowa" płyta faktycznie będzie optymalnym rozwiązaniem. cóż, przyzwyczaić można się do wielu rzeczy - np. moja mama ma bezpośrednio przy kuchni gazowej zlew dwukomorowy. Mnie za każdym razem ręce opadają jak mam coś gotować, a ona tak od 20 lat.... No a jak bedziesz miala, to koniecznie wejdz na forum i napisz, jak sie używa.

2. Elfir wskazówka co do szafy w wiatrołapie bezcenna, rozwiązanie z płytką szafą (wtedy pewnie raczej wieszaki na ubrania i półki na buty w wersji otwartej - - od razu widzę aranżacje z takimi szafkami na buty siedziskami + szafa po drugiej stronie (duuże lustro chyba aż się prosi na froncie, żeby w ostatniej chwii przed wyjściem z domu jeszcze strzepnąć pyłki) iście Salomonowe

3. A czemu padł pomysł dwóch łazienek na piętrze, tak jak pokazała Elfir. Przy 5 osobach może faktycznie warto to rozważyć... Kącik do prania nadal masz w WC. A jak już będziecie we dwoje, to sobie zrobicie salon kąpielowy Dzisiejsze nastolatki to nie to co kiedyś... Syn to będzie dłużej układał fryzurę niż Ty jak będzie nastolatkiem

4. Jeśli zostajemy przy jednej dużej łazience i chcesz jeszcze jakichś alternatyw, to sie nie wymigasz od wklejenia choćby podstawowych wymiarów. Plan fakt jest mało czytelny ale wydaje mi się również, że trochę sypialni zabraliście na rzecz łazienki... Zlituj się zatem i wrzuć taki prostokącik z wymiarami. Bardzo prosimy...

5. Ja prysznic odpuszczam, uważam że w tym układzie który ma teraz z wanny da się idealnie korzystać również z natrysku. Bidetowi mówię nie - jeśli nie jest się fanem (julianna16 - u mnie każda ścianka wygrywa z bidetem ), to biorąc po uwagę fakt, że jest w tym pomieszczeniu wanna i podwójne umywalki, to bidet zagraciłby niepotrzebnie przestrzeń wokół umywalek.

6. Pokój gościnny na dole, jeśli rzadko używany, może mieć funkcję gabinetu i pokoju gier i zabaw dla dzieci. Dzieciaki i tak dużo rzeczy będą znosić na dół. Dodatkowo, może to być miejsce na komputer - łatwiej pilnować młodsze dzieci, w co i ile grają.

Jako osoba, której zdarza się nocować w salonach połączonych z jadalniami i kuchniami w imieniu gości z góry dziękuje za oddzielny pokój gdziekolwiek... Tupot małych stópek szukających ukochanej maskotki/tupot dużych stópek uruchamiających ekspres z kawą i zmywarki w kuchni po imprezie dla dorosłych zakończnej o 5.00... Sami zresztą się domyślacie

7. No i trzymamy kciuki za wszystkie dzieci i ich mamy walczące z zarazkami i bakteriami w tę niezimową zimę

[szocik]

Aantenka - jakiż post - zaraz go w całości przeczytam tylko najpierw wrzuce moje kombinacje- jakoś takie mało barwne wyszły, bo mam nowy program i jeszcze go do końca nie opanowałam

Bidet chyba się nie zmieści (jakos mi na tej wizualizacji nie pasował do koncepcji), umywalke wrzuciłam pojedynczą, bo nie było nablatowych przyzwoitych mniejszych.

[szocik]

Obiecany plan:

[szocik]

Odpowiadam teraz na post Anntenki
1) Lazienke raczej wolałabym jedną większa - zawsze na dole jest alternatywa, jakby co. W tym wc z pralnią byłoby średnio komfortowo (hałas pralki+ ciepło jakie wydziela suszarka) - jakoś mi sie to nie widzi.

2)Bidet - nigdy go nie miałam, więc siła rzeczy nie jestem jego fanka. Nie bedzie mnie więc bolało, jesli dalej mieć go nie będe.

3)szafki równoległe już rozważałam, ale jakoś nie moge poradzić sobie z umieszczeniem płyty - nie chce jej miec przy wejsciu do jadalni, a przy takim układzie właśnie tam mi ląduje.

4) w pokój, a właściwie w garderobę weszłam troche, a to po to, zeby za tym nieszczęsnym słupkiem (16x16) zmieściła mi sie wanna. Tym sposobem moge wstawic wanne 80x180 która nie bedzie przytłaczać pomieszczenia

5)fasolke to ja juz nawet naszkicowałam na papierze, wyciełam z gazet i ulozyłam na szafkach - myslę ze nie powinno być najgorzej

No i najważniejsze - ja tez fanka pomieszczeń szaro-białych

[Nefer]

Twoje dzieci rosną. Ja mam dwójkę już dorosłych i nie wyobrażam sobie jednej łazienki na górze. A przed Tobą jeszcze wiele, wiele lat.
Chyba, że dom budujesz na sprzedaż i za dwa lata postawisz nowy - wtedy nie ma się co szarpać.

[szocik]

Nie wiem na ile buduję dom - pracę mam taką, ze moge mieszkac w nim do końca zycia, ale mogę również za 5 lat wyemigrowac za granicę (moje obecne mieszkanie też było moim ostatnim).
Ja sobie tłumacze to inaczej - kiedy ja byłam dzieckiem - mieszkałam z rodzicami na 64m, miałam z siostrą wspolny pokój, a przez pewien czas nawet wspólne łóżko. Lazienka też była jedna - mimo ze bylismy rodzną: 3 baby+tata. Daliśmy rade i co lepsze - wcale nie narzekalismy, bo nigdy wcześniej nie mieliśmy nic bardziej komfortowego.

Wydaje mi się, ze to jest tak jak napisała Aantenka - to kwesia przyzwyczajenia

[julianna16]

hi, hi - to ja fanka ścianek .
Co do bidetu, to też teraz nie mam. Mam za to prysznic z wysokim brodzikiem, który ułatwia wiadomo co . Zatem mimo, iż przyzwyczajeń bidetowych nie posiadam, to dążę do zmian na lepsze i w łazience "ściankowej" planuję .
Jeśli mamy teraz wpływ na pewne rozwiązania to warto je rozważyć (abstrahuję od bidetu), bo warto ulepszać i usprawniać funkcjonowanie . Pewnie, że można żyć tak jak do tej pory przywykliśmy, ale warto lepiej .
Nawiązując do Twojej wizualizacji, to faktycznie miejsca mało na bidecik. Na rzucie wyglądało na więcej.