Nasze TK12

[aiki]

S


PS. jesli ktokolwiek z Wielkopolski chcialby namiary na Ciesle od ktorego mozna przy okazji kupic drewno konstrukcyjne, obiciowe itp itd to chetnie podzielimy sie namiarem na P. Bogumila. Wg mnie rewelacyjna ekipa, mlodzi (w naszym wieku znaczy...) ludzie, pracowici, szybcy, dokladni, bardzo rozsadni i MYSLACY! (bardzo podobalo mi sie ich podejscie do materialu jaki im dostarczalem - gwozdzie, papa, prety gwintowane itp itd. Ewidentnie zalezalo im na tym aby uzywac tego racjonalnie i rozsadnie)

Ech jak dowiozą więźbę do pomorskiego to może, może ...
...bym kupił - bo robić chcę sam!

[Tomasz Antkowiak]

zadzwon, zapytaj, kto wie generalnie podejrzewam ze jest to wylacznie kwestia pokrycia kosztow dostawy

powiem jeszcze dodatkowo, ze drewno (swierkowe) zostalo do nas przywiezione 21 listopada ubieglego roku, zostalo zesztaplowane i pospinane przez p. Bogumila w taki sposob w jaki spina sie drewno w suszarniach aby sie nie poskrecalo i nie pokrzywilo... w efekcie polozylismy na dachu suszone przez 5 miesiecy drewno (roznica w ciezarze wydaje mi sie kolosalna - nosilem je wtedy i teraz) ktore jest prosciutkie i nie powyginane (oczywiscie pamietamy ze jest to surowiec naturalny a nie stalowe belki i slowo "prosciutkie" ma tu ciut inne znaczenie )

[Kwitko]

Gratulacje SSO! A dlaczego dach nie jest równy tylko w połowie jest taki uskok i jedna część jest kilka cm dłuższa?

[Tomasz Antkowiak]

nad ta polowa nad ktora sa drzwi wejsciowe jest nieco dluzszy okap, wynika to z projektu ktory jest zapewne wizja projektanta

[aiki]

zadzwon, zapytaj, kto wie generalnie podejrzewam ze jest to wylacznie kwestia pokrycia kosztow dostawy

powiem jeszcze dodatkowo, ze drewno (swierkowe) zostalo do nas przywiezione 21 listopada ubieglego roku, zostalo zesztaplowane i pospinane przez p. Bogumila w taki sposob w jaki spina sie drewno w suszarniach aby sie nie poskrecalo i nie pokrzywilo... w efekcie polozylismy na dachu suszone przez 5 miesiecy drewno (roznica w ciezarze wydaje mi sie kolosalna - nosilem je wtedy i teraz) ktore jest prosciutkie i nie powyginane (oczywiscie pamietamy ze jest to surowiec naturalny a nie stalowe belki i slowo "prosciutkie" ma tu ciut inne znaczenie )

Wiem wiem. Znam różnicę pomiędzy z tartaku a kilku choćby tygodniach na świeżym powietrzu.
I to właśnie dlatego już planuję wysyłać zapytania.
A tak wogóle ile płaciłeś za m3 u mnie cena jest ok 750 netto.
Z tym zesztaplowaniem przy samym kupnie to raczej nie ma szans pewnie.

[bowess]

Gratulacje SSO! I zaraz SSZ. Ależ ekspresem poszło.

Fajnie się domek prezentuje. Ta "przedłużka" to taki ganeczek. W projekcie na wizualce ładnie to zrobione - kratki z pnączami po obu stronach drzwi. Ogrodniczko Gosiu masz już jakiś własny plan na zieleń od frontu? Coś się będzie pięło?

[bury_kocur]

Gratulacje, uściski, wyrazy wszelkie!
Cieszę się jak głupia do monitora, co najmniej jakby to moja chałupa była Teraz już pójdzie z górki i tylko patrzeć, jak będziecie się wprowadzać.

[DEZET]

I ja dołączam do gratulacji. Super

[Tomasz Antkowiak]

ale jaja... nikt nie zauwazyl ze nie ma kominow hehehe


niestety nie zdarzylem. bedziemy wycinac dziury jak sie ogarne i je powyciagam. tymczasem musze skonczyc szczyty a potem jazda z dzialowkami (mam urlop na majowy weekend i plan dzialowki pokonczyc)

[max-maniacy]

też się pozachwycam nad dachem.
aż muszę wrócić do wizualek, bo zapomniałam już jak ma wyglądać. a normalnie dom całkiem zmienił oblicze, jak dostał dach.

[Gosia_A]

och...dzięki Wam wszystkim, również bardzo się cieszymy a jak będą już szczyty i okna wstawione to normalnie...to nie wiem co... musimy z Antosiem ustalić, jak to uczcimy... romantyczna kolacja przy blasku reklamy 'stacji kontroli pojazdów' w N-A-S-Z-E-J nowej sypialni?
bowess: oczywiście, że plan na zieleń już jest - był na nią zanim stanęły ściany... pnącza będą, ale nie jakieś ekspansywne, no i z pewnością nie bluszcz (ostatnio zrywałam go ze ściany garażu sąsiada, bo zaczynaŁ powoli dobierać się do rynien), generalnie: pnączom z przylgami i korzeniami przybyszowymi na elewacji mówię stanowcze NIE pędami niech się owijają, ogonkami liściowymi również, ale niech nie zakorzeniają się na naszych słupach! uwielbiam rośliny, no ale bez przesady...może jakieś pachnące wiciokrzewy, a może moje ukochane róże...nie zdecydowałam jeszcze, ale wiem, że przed wejściem koniecznie będą róże okrywowe "Lovely Fairy" - są cudowne!

[Tomasz Antkowiak]

najwazniejsze ze moja akacja jarzebinowa wypuscila balem sie ze uschla, bo jesienia jakos tak podejrzanie wczesnie stracila liscie

[rewo66]

ale jaja... nikt nie zauwazyl ze nie ma kominow hehehe


niestety nie zdarzylem. bedziemy wycinac dziury jak sie ogarne i je powyciagam. tymczasem musze skonczyc szczyty a potem jazda z dzialowkami (mam urlop na majowy weekend i plan dzialowki pokonczyc)

Bo dzisiaj dom bez kominów to juz nie dziwo jakoweś. Zauwazyłem brak pionowych wylotów gazów różnorakich, ale założyłem że nie dajecie wogóle kominów

[Tomasz Antkowiak]

murowanie szczytow idzie fatalnie...

jest wysoko, malo miejsca, duzo ciecia, bloczki trzeba targac na rusztowanie, z rusztowanie na jetki, z jetek na mur... masakra...

no ale z kazdym bloczkiem mam o 1 sztuke mniej do konca

[DEZET]

Zostawiasz miejsce na ścianie szczytowej na ocieplenie? (między deskowaniem a ścianą).

[Gosia_A]

zostawia

[Tomasz Antkowiak]

Tak, jakies 18-20cm zostaje. mniej nie dam rady bo nie wsune bloczka pod krokwia. Wkleje tam potem pasy styropianu i bedzie git

[Tomasz Antkowiak]

pierwszy szczyt jest. pierwsze 2 warstwy ida fatalnie (zwlaszcza druga - jest akurat za jetka, trzeba wrzucac bloczki od gory, mocno sie wychylac, nie ma miejsca na dlon), ale reszta juz jakos idzie... jutro zabieram sie za drugi

[tomraider]

pierwszy szczyt jest. pierwsze 2 warstwy ida fatalnie (zwlaszcza druga - jest akurat za jetka, trzeba wrzucac bloczki od gory, mocno sie wychylac, nie ma miejsca na dlon), ale reszta juz jakos idzie... jutro zabieram sie za drugi

Jętki można zdemontować , zwłaszcza jeśli są tylko na śrubach M12, wymurować i zamontować z powrotem, ja tak u siebie zrobiłem ,bo jętki bardzo przeszkadzają przy murowaniu szczytów, i nie było z tym problemu. Fatalnie to będzie dopiero z kominem.Też przerobiłem u siebie i na sobie.

[Tomasz Antkowiak]

hej. jestem juz powyzej jetek, wiec wrzucam sobie bloczki na gore i muruje "ze strychu" chyba przywyklem bo dzis juz nie bylo tak zle

jutro do poludnia to zamkne, tymczasem z samego rana maja sie pojawic okniarze...