Od gołego betonu do farby... Co polecacie?

[piotrek080]

Na początku witam wszystkich, jestem tu nowy.
Wiosną planuję pomalować pokój (34m2 ścian) w bloku z wielkiej płyty. W tej chwili mam tapety, które chcę zerwać a pod nimi jest goły beton bez żadnego tynku, za to z licznymi dziurami. Wiem jaka ma być kolejność warstw (grunt, tynk, tynk, gładź, farba gruntująca(konieczna?), farba), jeśli coś namieszałem to poprawcie. Nie wiem natomiast jakich producentów produkty są najlepsze oraz ile kg tynku i gładzi kupić. Zastanawiam się też czy zamiast zwykłego tynku cementowo wapiennego i gładzi nie użyć tynku gipsowego. Czy będzie widoczna duża różnica?

Wstępnie zdecydowałem się na:
grunt - tytan uni-grunt
tynk - kreisel 500(cw) / kreisel 650(gips)
gładź - cekol c-45
Czy to dobry wybór? Może polecicie coś lepszego - jestem totalnie zielony, albo ekonomiczniejszego - jestem studentem Z góry dziękuję za zainteresowanie.

[ironman]

Jestem aktualnie po tym etapie jeżeli chodzi o remont mieszkania w bloku z wielkiej płyty. Ściany u mnie były na zmianę albo proste, albo tak krzywe że trzeba byłoby rzucić z 5-6 cm tynku. Ja po zerwaniu tynku użyłem najtańszego gruntu jaki znalazłem . Następnie 1 warstwa gładzi, szlifowanie, 2ga warstwa szlifowanie . Następnie całość zagruntowałem znowu tanim gruntem i pomalowałem 2 razy na biały dla oszczędności farby w kolorze. Efekt jest całkiem ok. Dziurki w betonie pokryła praktycznie już 1 warstwa gładzi, druga wyrównała już wszystko całkowicie.

gładź kupowałem zwykłą po ca 17-20 zł za 29kg z leroy merlin.

Na sufit w całości ze względu na łączenia płyt dodatkowo wkleiłem siatkę .
Ps dokładnie oczyść ściany ze starej tapety

[piotrek080]

Dzięki, o takie wyjaśnienie mi chodziło. Pamiętasz może ile zeszło Ci tej gładzi na m2? Pytam tak około, bo to też zależy od ilości dziur w ścianie.

[ironman]

nie pamiętam niestety, bo robiłem cale mieszkanie i na bieżąco dokupowałem. jak zaczniesz od kupienie 4-5 worków to na pewno zużyjesz w całości.

[polin]

Jestem aktualnie po tym etapie jeżeli chodzi o remont mieszkania w bloku z wielkiej płyty. Ściany u mnie były na zmianę albo proste, albo tak krzywe że trzeba byłoby rzucić z 5-6 cm tynku. Ja po zerwaniu tynku użyłem najtańszego gruntu jaki znalazłem . Następnie 1 warstwa gładzi, szlifowanie, 2ga warstwa szlifowanie . Następnie całość zagruntowałem znowu tanim gruntem i pomalowałem 2 razy na biały dla oszczędności farby w kolorze. Efekt jest całkiem ok. Dziurki w betonie pokryła praktycznie już 1 warstwa gładzi, druga wyrównała już wszystko całkowicie.

gładź kupowałem zwykłą po ca 17-20 zł za 29kg z leroy merlin.

Na sufit w całości ze względu na łączenia płyt dodatkowo wkleiłem siatkę .
Ps dokładnie oczyść ściany ze starej tapety

Na goły beton nie kładzie się gładzi, tylko tynk!! Gładzi nie kładzie się więcej niż 3mm, a tynku min. 8mm. Tynkiem można wyrównać wszelkie nierówności, czy "naprostować" piony ścian, z tego co wiem najczęściej fachowcy używają knauf goldband. Tynk gipsowy można zatrzeć (musi to zrobić profesjonalny tynkarz) albo tylko nałożyć do pionu i na to położyć gładź żeby uzyskać gładką powierzchnię. Oczywiście przed tynkowaniem trzeba ściany zagruntować.

[princeofwales]

Witam,
Pierwszy raz robię remont. Po zerwaniu tapet i zagruntoawniu gruntem ścian położyłem już dwie warstwy gładzi jednak dalej wychodzą mi dziurki w betonie. Czy kolejna warstwa gładzi mi to przykryje czy co teraz z tym zrobic??