Myślałam, że każdy otwór w ścianach zewnętrznych wymaga pozwolenia, nie sądziłam, że jak był kiedys to już nie trzeba pozwolenia.
Ucieszyłeś mnie bardzo! No to zostaje mi namówic męża do 2 nowych okien.
Tak się też zastanawiałam czy nie poskuwać tynku nad resztą okien i sprawdzić czy nie zostały jakieś ślady po oryginałach.
Takie piękne łuki jak w stodole mrry, aż mnie ciarki po plecach przechodzą.
A jak Twoje poszukiwania, bardzo zaawansowane?