dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 8
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 143
  1. #21
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar hes
    Zarejestrowany
    Jan 2007
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Posty
    2.858

    Domyślnie

    Na upartego to i wodę można spalić...

    http://www.youtube.com/watch?v=uzGqw...8xruXZQe7vEdiX
    "- Patrz, Ewusiu, bocian leci.
    - Nieprawda! Nie ma bocianów!" (J.Tuwim)

  2. #22

    Domyślnie

    hes:

    Dalej nie do końca rozumiem.
    Czy spalamy węgiel, czy koks w rezultacie otrzymujemy CO2 (przynajmniej tak byśmy chcieli), gdzie jest więc ta specyficzna różnica przy spalaniu koksu. W większym stężeniu CO2 w stosunku do tlenu w spalinach, w związku z niższymi w stosunku do węgla współczynnikami nadmiaru powietrza? A jeśli tak, to czy wyższa temperatura spalin (mniejsza gęstość) tego nie rekompensuje?

    nilsan
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  3. #23
    Lider FORUM (min. 2800)
    Vld

    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    warszawa
    Posty
    3.215

    Domyślnie

    według mnie i kilku innych, nawet paląc wodę nadal będziemy stratni
    R-290 pod strzechy

  4. #24
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar hes
    Zarejestrowany
    Jan 2007
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Posty
    2.858

    Domyślnie

    cyt nilsan "Czy spalamy węgiel, czy koks w rezultacie otrzymujemy CO2 (przynajmniej tak byśmy chcieli)"

    Bardzo nieprecyzyjne.
    CO2 powstaje w obu przypadkach dopiero po tym, jak węgiel po wstępnym odgazowaniu pozbędzie się lotnych węglowodorów
    Przeczytaj uważnie wątek autorstwa Last Rico

    Naprawdę nie czaisz tej różnicy w spalaniu węgla i koksu? Tyle razy to omawialiśmy: węgiel zawiera węglowodory, a te spalają się na CO2 i H2O (parę wodną). Taki skład spalin zapewnia dość niezły ciąg. Spaliny są niejako rozcieńczone i lżejsze. Para wodna, o czym nie każdy pamięta, w temperaturze np. 100 st. C jest znacznie lżejsza od powietrza, szczególnie chłodnego. Ciąg tworzy się w wyniku
    różnicy ciężarów właściwych mieszaniny gazów zawartych w spalinach a otaczającym(chłodnym a więc cięższym) powietrzem.



    cyt nilsan: "A jeśli tak, to czy wyższa temperatura spalin (mniejsza gęstość) tego nie rekompensuje?"

    Rekompensuje, ale dlaczego mamy się skazywać na wypuszczanie kominem spalin o wysokiej temperaturze?

    Mam wrażenie, że nie do końca mówimy o tym samym. O co właściwie chcesz zapytać? O ciąg czy różnice w składzie spalin?
    Pozdrawiam HS.
    "- Patrz, Ewusiu, bocian leci.
    - Nieprawda! Nie ma bocianów!" (J.Tuwim)

  5. #25
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar hes
    Zarejestrowany
    Jan 2007
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Posty
    2.858

    Domyślnie

    Cytat Napisał Vld Zobacz post
    według mnie i kilku innych, nawet paląc wodę nadal będziemy stratni
    Pełna zgoda

    Dałem tylko link do ciekawostki, którą zaobserwowałem na własnym podwórku.
    Pozdr.
    "- Patrz, Ewusiu, bocian leci.
    - Nieprawda! Nie ma bocianów!" (J.Tuwim)

  6. #26
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Szponi
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Dobre Miasto
    Posty
    298

    Domyślnie

    Witam,

    Koledzy fajnie sie Was czyta tak trzymać

    Tak dla przypomnienia w DTR Camino wymagany ciąg kominowy to 11Pa.
    Nie wiem jak na tak małym ciągu spalić koks. Ja jak próbowałem to klapę PG miałem na maxa otwartą.
    Spróbuję niebawem z pustakiem albo szamotem. Zobaczę co mi przez drzwiczki przejdzie.

    Pozdrawiam
    Pancernik Camino 9,7kW, RCK i komin fi135 - 11m, powierzchnia do ogrzania 46,4m2 w starej nieocieplonej kamienicy.

  7. #27
    Lider FORUM (min. 2800)
    Vld

    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    warszawa
    Posty
    3.215

    Domyślnie

    ciekawe ile koksu można by wyprodukować z 1T wungla i nie warto by było rozdzielić samemu koks od reszty, by później spalić koks w zdecydowanie lepszych warunkach. Już mam przed oczami tłoka, który spala tylko części lotne, a koks ląduje w jakimś dużym chłodzonym wodą pojemniku.
    R-290 pod strzechy

  8. #28

    Domyślnie

    hes:

    Mówimy o tym samym.
    Próbuję tylko zrozumieć przyczyny dla których użytkownicy kotłów opalanych koksem mają z nimi problemy.
    A ponieważ sam nie mam w tym względzie doświadczenia, to zadając pytania praktykowi poprostu się uczę.

    nilsan
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  9. #29

    Domyślnie

    hes:

    Poza tym ciekaw jestem twojej odpowiedzi na to pytanie:

    Cytat Napisał tatamarek Zobacz post
    Teraz pytanie do "fachowców" :co takiego się zmieniło że koks nagle przestał się palić?
    Ja wiem
    nilsan
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  10. #30
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Szponi
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Dobre Miasto
    Posty
    298

    Domyślnie

    Ja także podpisuję się pod pytaniem.
    Kiedyś w Camino ludziom palił się pieknie a teraz np.: mnie nie chce, o co chodzi?

    Pozdrawiam
    Pancernik Camino 9,7kW, RCK i komin fi135 - 11m, powierzchnia do ogrzania 46,4m2 w starej nieocieplonej kamienicy.

  11. #31
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar hes
    Zarejestrowany
    Jan 2007
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Posty
    2.858

    Domyślnie

    Cytat Napisał nilsan Zobacz post
    hes:

    Poza tym ciekaw jestem twojej odpowiedzi na to pytanie:

    Napisał tatamarek
    Teraz pytanie do "fachowców" :co takiego się zmieniło że koks nagle przestał się palić?
    Ja wiem

    nilsan
    Mógł kupić koks w dużych kawałkach lub tzw hutniczy, który potrzebuje naprawdę dopieszczonego paleniska dla spalenia. Wypadałoby taki koks rozdrobnić dla łatwiejszego palenia. Błędem jest prowadzenie spalania w "zimnym" (z różnych
    powodów) palenisku.

    Poza tym istnieje taki parametr jak "reakcyjność koksu" ( do poczytania w necie- zachęcam.) W wielkim skrócie oznacza ono zdolność (wielkość) działania żaru koksu na powstały już CO2, co cofa reakcję spalania i powoduje straty.
    Temat rzeka... Dobranoc
    Ostatnio edytowane przez hes ; 12-01-2012 o 21:27
    "- Patrz, Ewusiu, bocian leci.
    - Nieprawda! Nie ma bocianów!" (J.Tuwim)

  12. #32
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    artur11

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    564
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    7

    Domyślnie

    nilsan ja w moim viadrusie nie mam żadnych problemów z paleniem, dokładaniem koksu. Palę węglem ciut zmodyfikowaną (szybszą) metodą LS zawsze zostaje mi po wypaleniu całego węgla około 20% wagowo koksu. Palę raz na dobę i gaśnie, potem znowu zapalam i tak dalej. Koks który mi zostaje wsypuje do skrzynki.
    Nie rozpalam koksu od zera, jak zasyp węgla się kończy i jest już pięknie palącym się koksem, kilka cm jasno rozżarzonego koksu to w tedy dosypuję szufelką równomiernie na całej powierzchni około 3 kg koksu, temperatura nastawiona to minimum 70-75C. koks się rozpala wypuszczając z siebię malutkie intensywne niebieskie płomyczki i jest OK. Po jakimś czasie cała warstwa pięknie świeci.

    Vld wtrysk pary wodnej do silników stosowali już niemcy podczas IIWŚ. parę się wytwarza cienką rurką która owija kolektor wydechowy. A tu polak co przerobił mercedesa na spalanie fifty/fifty ropa/woda http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1...a7#czytajdalej.

    Koks potrzebuje naprawdę wysokiej temp do rozpalenia, jak się go za bardzo stłumi to już nie chce ruszyć.

  13. #33
    Lider FORUM (min. 2800)
    Vld

    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    warszawa
    Posty
    3.215

    Domyślnie

    silnik z kotłem to są inne światy, niemal nie przystające.
    w silniku wykorzystuje się rozprężające się gazy po spaleniu dawki paliwa, a nie ciepło jak w kotle.
    po odparowaniu 1kg wody mamy, aż 1,7 m3 pary. Wtryskując kropelki wody do cylindra zamieniamy zbędne w tym procesie ciepło poprzez odparowanie wody na dodatkowe ciśnienie, które zwiększa kompresję i podnosi sprawnosc silnika.
    w kotle do podgrzania 1kg wody od 10 do 100C, a następnie jej odparowanie potrzeba 2,678 MJ. Jest to czysta strata ciepła która jako para uleci kominem.
    R-290 pod strzechy

  14. #34

    Domyślnie

    Osobiście podejrzewałem zatkany/nieszczelny komin i w związku z tym słaby ciąg kominowy, który uniemożliwił uzyskanie odpowiedniej temperatury paleniska.

    Mógł kupić koks w dużych kawałkach lub tzw hutniczy, który potrzebuje naprawdę dopieszczonego paleniska dla spalenia.
    Taka wersja nie przyszła mi do głowy.
    To jeszcze jeden dowód na to, jak trudnym procesem jest spalanie paliw stałych.

    nilsan
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

  15. #35

    Domyślnie

    Cytat Napisał Vld Zobacz post
    ciekawe ile koksu można by wyprodukować z 1T wungla i nie warto by było rozdzielić samemu koks od reszty, by później spalić koks w zdecydowanie lepszych warunkach. Już mam przed oczami tłoka, który spala tylko części lotne, a koks ląduje w jakimś dużym chłodzonym wodą pojemniku.
    Zależy w jakich warunkach i jakiego koksu.

    A mnie - po ponad 30-letniej praktyce w koksownictwie - wydaje się, że wygodniej i taniej byłoby kupić gotowy koks. Tak, po prostu.
    Jeszcze w latach 90-tych krajowe koksownictwo produkowało ponad 10.000.000 ton rocznie koksu opałowego. Czy to może wrócić? Kto wie? Jak całkowicie braknie węgli niespiekających?
    Ukłony dla Redakcji

  16. #36
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Szponi
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Dobre Miasto
    Posty
    298

    Domyślnie

    Witam,

    nilsan
    Ciąg kominowy moim zdaniem mam o wiele za duży. Komin oczywiście szczelny. W Camino pod czopuchem jest taka zasuwka w prowadnicach służąca do czyszczenia czopucha. Odsuwam ją delikatnie podczas rozpalania, żeby podmieszać spaliny z zimnym powietrzem i ograniczyć ciąg w pierwszej fazie - bo inaczej plomienie wyskoczyłyby mi przez drzwiczki . Jak już mam żar z drewna to zasuwkę zamykam i pomiędzy prowadnicę, a zasuwke wkładam blache, żeby uszczelnić. I tak już pali aż do wypalenia wsadu. Weekend się zbliża, to bedzie troche czasu na próby z koksem. Może faktycznie lepiej będzie rozdrobnic go młotkiem na małe kawalki. Zdjęcie tego co kupilem wieczorkiem wrzucę.

    pozdrawiam
    Pancernik Camino 9,7kW, RCK i komin fi135 - 11m, powierzchnia do ogrzania 46,4m2 w starej nieocieplonej kamienicy.

  17. #37
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    artur11

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    564
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    7

    Domyślnie

    Wiem, że trochę off topic ale....

    Cytat Napisał Vld Zobacz post
    silnik z kotłem to są inne światy, niemal nie przystające.
    Kiedyś znalazłem coś takiego na jednym z for:
    "...(A. Bielański "Chemia ogólna i nieorganiczna" 1976 PWN str. 316)
    "GAz ziemny miesza sie z wodą i po ogrzaniu do 400C wprowadza na katalizator niklowy, na którym zachodzi reakcja:
    CH4 + H2O = CO + H2
    CH4 + 2H2O = CO2 + 4H2
    CO + H2O = CO2 + H2" ..."
    Ponoć w małych jednostkach kotłowych nieopłacalne....

  18. #38
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Szponi
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Dobre Miasto
    Posty
    298

    Domyślnie

    Witam,

    Koledzy mój koks wygląda tak:



    Czy rozdrobnić go na mniejsze kawałki?

    Pozdrawiam
    Pancernik Camino 9,7kW, RCK i komin fi135 - 11m, powierzchnia do ogrzania 46,4m2 w starej nieocieplonej kamienicy.

  19. #39

    Domyślnie trzeba zrobić wszystko żeby osiągnąc to

    Elang Nusa" Coal Burner. Type HAKA-181.mp4

    Dałem linka bo jest tam wiele przykładów .Tak spalimy wszystko - trociny , drewno , węgiel kamienny , węgiel brunatny itp .
    Trzeba zbudować takie coś [ małej mocy ] i wstawić do kotła . Ogień powinien uderzać w płytę szamotową .

  20. #40

    Domyślnie

    Wezyr:

    Źle podpiołeś linka.

    nilsan
    Skrajności nikomu nie służą. Kompromis mile widziany.
    A każda przyjemność musi kosztować.
    Chcesz mieć coś zrobione dobrze, to musisz za to zapłacić.
    Chcesz mieć coś zrobione jako tako, to zapłacisz mniej.
    Chcesz mieć coś zrobione za darmo, to zrób to sobie sam.

    Promuję spalanie na ciągu naturalnym w wątku o "Ekonomicznym spalaniu paliw stałych"

Strona 2 z 8

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony