Rozumiem, że rury, to przyszłe "nóżki" dachu?
Ja wykombinowałbym jakiś ciekawy dach z trzciny, natomiast rury owinąłbym ciasno (zwój przy zwoju) sizalowym sznurem o dowolnej grubości (najlepiej coś w granicach fi 1 - 1,5 cm). Na betonie zmajstrowałbym również ciekawą podłogę z drewnianych elementów (można takie kupić w większych sklepach ogrodniczych, bądź w marketach - 50x50cm), do tego wszystkiego skomponowałbym jakieś "egzotyczne" ławeczki i stolik. Myślę, że uzupełnieniem powyższego, byłoby wykonanie przy jednym z rogów mini sadzawki z kaskadką i kempą bambusów lub trawy pampasowej, a brzegi sadzawki wysypałbym jaśniutkim piaskiem.
To taki mój pomysł związany z ostatnimi upałami. Poczułbym się tam jak na Bora-Bora

Pozdrawiam!