Uuuu... będzie wojna!
To ja pisałam o tej grzałce i w sumie też chętnie poczytam wyjaśnienie dlaczego się nie włącza przy -5 lub -7.
A tak poważnie, to my myślimy teraz bardziej w stronę pieca elektrycznego (tylko jakiego
) podłączonego do wodnej podłogówki, który ew. z czasem zamienimy na pompę powietrzną (gdyby jednak grzanie prądem okazało się nieopłacalne).
Moje ostatnie przemyślenia nad energooszczędnością są takie, że aby potem oszczędzać na kosztach ogrzewania, trzeba teraz zainwestować sporą kasę (no np. okna - super energooszczędne okna dachowe Fakro kosztują 6 tys (!!), bdb energooszczędne 3 tys, w miarę przyzwoite okno dachowe tej frimy można kupić za 1,5 tys, a ja mam nsporo okien w dachu...). Przecież dom energooszczędny to nie tylko "10cm więcej styropianu za 3 tys", to szereg inwestycjii na etapie budowy. Ciekawe czy ktoś to kiedyś liczył w ten sposób?
Z racji na ten fakt nie uśmiecha mi się zakup pompy za 20 tys.
A odnośnie ogrzewania nadmuchowego, to mam informację cenową na ten temat. Firma Polski Komfort zrobiła mi wycenę instalacji, i to jest taki odlot, że się z Wami podzielę
Koszt pompy ciepła pw-pw i instalacji (i montażu tej instalacji) to 50 tys!!!! Do tego musiałabym dokupić rekuperator i inne bajery - filtry itp, bo to cena za zestaw podstawowy. Ta cena to jak żart dla mnie. Za tyle można mieć pompę ciepła gruntową.